Strony

poniedziałek, 31 grudnia 2018

"Wszyscy ludzie, których znam, są chorzy psychicznie" - Krystian Nowak

Konwencja absurdu jest na fali, każdy dochodzi w pewnym momencie do wniosku, że otacza go nonsens, Wielcy pisarze swoim bystrym zmysłem obserwacji, ciętym językiem i sprawnym piórem potrafią wykazać absurdy codzienności. Chyba każdy z nas miał chociaż raz taki moment, że mógł się utożsamiać z tytułem niniejszej książki Wszyscy, których znam są chorzy psychicznie, takie stwierdzenie, zwykle żartobliwe podkreśla naszą alienację i to, że w odróżnieniu od kopniętych znajomych jesteśmy w pełni normalni. Byłam ciekawa w którą stronę pójdzie ta książka, czy będzie to raczej fachowa analiza zaburzeń, czy beletrystyka oparta na prawdziwych wydarzeniach? Wprawdzie okładka nieco mnie przerażała, bo ta maska naprawdę jest niepokojąca, ale byłam pełna najlepszych myśli i z dobrym nastawieniem.

niedziela, 30 grudnia 2018

"Niewyjaśnione okoliczności" - Dr Richard Shepherd

Bardzo lubię książki o medycynie, mam już w swojej bibliotece kilka tytułów i zawsze z ciekawością patrzę na to co się ukazuje. Niewyjaśnione okoliczności reklamowane były jako wyznania angielskiego lekarza sądowego, tytuł sugerował, że autor będzie za pomocą medycyny sądowej rozwiązywał sprawy nie do rozwiązania. Wiedziałam, że to będzie bestseller my lubimy takie książki. Wprawdzie książka nie jest zbiorem rozwiązywania tajemnic zbrodni, bardziej odkrywa nam tajemnice ludzkiego ciała i procesu umierania. Ze smaczków, będziemy mieli śledztwo w sprawie śmierci księżnej Diany. To opowieść kogoś, kto zjadł zęby na tej pracy, widział już wiele rzeczy a teraz jest świadkiem zmiany realiów.

sobota, 29 grudnia 2018

"Dziennik 1957-1966" - Sándor Márai

Bardzo lubię sięgać po dzienniki. Nawet, gdy nie znam dobrze autora to dla mnie dzienniki są źródłem poznania czasu w którym dany autor tworzył. Może mam w sobie jeszcze taką ciekawość czy nawet wścibstwo, pragnienie odkrycia myśli, cudzych przeżyć. Oczywiście nie czytam dzienników by doszukać się informacji kto z kim sypiał, czy jakie były skandaliki, ale lubię po prostu się dowiadywać takich rzeczy. Trzeci tom niniejszego dziennika trafił do mnie przypadkiem. Nie znam autora, nie wiedziałam, że to trzeci tom, gdybym wiedziała pewnie bym się zastanowiła. Dopiero czytając dowiedziałam się, że Sandor Marai`a to znany węgierski twórca, ktoś kto ma pisarską renomę, a to że ja do tej pory o nim nie słyszałam to wina raczej tego, że mam jednak ciasny horyzont.

czwartek, 27 grudnia 2018

"O pisaniu. Na chłodno" - Remigiusz Mróz

Nie wiem jak Wy, ale ja w święta jestem rozlazła jak glutoplazma która wylała się z pojemnika. Jestem jak budyń pozbawiony naczynia, nie pomagają spacery, walka wewnętrzna, zwykle dopada mnie kryzys czytelniczy i w nic nie mogę się wciągnąć. W sukurs przychodzą mi wówczas książki spod choinki. W tym roku padło na książkę, której nie miałam w planach, nawet uroczyście twierdziłam, że nie i już. Okazało się, że miałam rację i trzeba było dać sobie spokój, co nie zmienia faktu, że usnęłam na niej tylko raz. Czyta się szybko. Ci którzy oczekują autobiografii młodego i poczytnego autora będą zawiedzeni, ci którzy szukają wskazówek jak wydać powieść, może będą ukontentowani. Czytałam opinie, że książka inspiruje. Ludzie inspiracje czerpią zewsząd, mnie do poznania reakcji chemicznej w wyniku której powstaje cyjanek potasu, zainspirowała książka o procesie w Norymberdze.

środa, 26 grudnia 2018

"Polacy-Niemcy. Sąsiedzi pod specjalnym nadzorem" - Anna Wolff-Powęska

Jeśli chodzi o sąsiedztwo z Niemcami jest to jedna z najbardziej drażliwych relacji. Polacy, zwłaszcza z moich stron darzą ich powiedziałabym, że letnią sympatią, bywają ucieleśnieniem zgniłego zachodu, synonimem zła wszelkiego, może w ziemiach byłego zaboru pruskiego te kontakty wyglądają inaczej, u nas każdy mecz z Niemcami, każde wspomnienie kończy się rozmową o wojnie, krzywdzie. Ludzie którzy wracają z Niemiec nie są znowu jakoś bardzo zachwyceni, chociaż wiele osób znajduje tam swoje miejsce, wyjeżdżają, żyją. Los i geografia zetknęły nas już chyba na zawsze. Ta książka jest zbiorem artykułem, omówieniem nie tylko najnowszych wydarzeń, ale także naszych wzajemnych stosunków, wspólnej historii.

wtorek, 25 grudnia 2018

"Zabójcza biel" - Robert Galbraith [ gorzkie słowa, w świąteczny czas]

Seria o Cormoranie Strike`u autorstwa J.K. Rowling pod pseudonimem, była jednym z moich większych odkryć, pozwoliłam sobie namówić kilka osób chociaż były sceptyczne, ale później dostało mi się, bo na czwarty tom musieliśmy czekać dwa lata. Długo nie czekałam i sobie zamówiłam jako taki prezent a to na urodziny, a to na Gwiazdkę i czytałam kilka dni. Mordowałam się okropnie…  Znowu jest tak, że zaczynam czytać coś przed świętami, cieszę się na nieprzerwaną spokojną lekturę, a tu się okazało, że będę się męczyć. Żniwa zła przykuły mnie do siebie i lektura była przednia, to jak Rowling kończyła tom trzeci… tak że naprawdę te dwa lata czekałam na kontynuację… tymczasem okazało się kiepska. Naprawdę. Jestem tak zmęczona, że nie mam siły dozować napięcia.

poniedziałek, 24 grudnia 2018

"W cieniu paryskiej "Kultury"" - Jarosław Abramow-Newerly

Nie da się ukryć, że Polacy na emigracji umieją rozwinąć skrzydła. Wystarczy wspomnieć jakie arcydzieła powstały w Paryżu podczas zaborów, gdy w kraju nie umiemy się dogadać emigracja wpływa na nas, przynajmniej na jakiś czas łagodząco, umiemy pięknie pisać o tęsknocie za ojczyzną, spotykamy się by razem tęsknić. Tak się złożyło, że 1918 nie było ostatecznym zamknięciem twórczości na wygnaniu minęły raptem dwie dekady i już znów trzeba było uciekać. Paryż i Londyn te dwa miasta jak magnes ściągnęły wybitnych Polaków, którzy nie mogli wrócić do Polski. Niniejsza ksiażka to opowieść o ludziach związanych z paryską „Kulturą” piękna historia oddania i pasji.

sobota, 22 grudnia 2018

"Strażniczka miodu i pszczół" - Cristina Caboni

O książce Strażniczka miodu i pszczół słyszałam same dobre opinie. Dostałam tę książkę w lecie. Ona jest kwintesencją ciepła, słońca, dlatego chyba dobrym pomysłem było poczekanie z lekturą do takich zimowych miesięcy, gdy za oknem jest ciemno. Ostatnio coraz więcej mamy książek, które skupiają się na pszczołach. Zaradne i pracowite owady znalazły się na pierwszym planie troski ludności, bardzo słusznie zresztą. Wprawdzie ja cierpię na insektofobię, ale urok pszczół a właściwie ta cała otoczka pszczelarstwa, to jak wszystko tam jest naukowe i logiczne, jak cierpliwie człowiek wykradał naturze sekrety dotyczące hodowania uli. Ta atmosfera będzie obecna w książce, a dodatkowo okraszona jest opisami poszczególnych gatunków miodu. Aj, ślinka aż cieknie.

piątek, 21 grudnia 2018

"Zbrodnie z namiętności" - Sławomir Koper

O Sławomirze Koprze słyszałam już dużo wcześniej, masa osób go chwaliła, chociaż słyszałam też opinie, że zdarza mu się pisać w kółko o tym samym i popełniać coś, co w świecie nauki nazywa się autoplagiatem, czyli  pisaniem w kilku różnych książkach tych samych akapitów. Nie mogę tego ocenić, gdyż nie znam tak wielu książek autora, by móc to ocenić. Słyszałam za to wiele opinii pełnych entuzjazmu i zachwytu, podobno mało kto tak czuje klimat chociażby dwudziestolecia międzywojennego jak Koper, Mamie nawet kilka jego książek kupiłam, bo czytała i jej się podobały.  Wydawnictwo W.A.B wydało książkę o zbrodniach powiązanych z uczuciem, autor w zwięzłym wstępie wyjaśnia swoje motywy, a także tłumaczy taki, a nie inny wybór bohaterów. Zapowiadało się ciekawie.

środa, 19 grudnia 2018

"Moja europejska rodzina. Pierwsze 54 000 lat" - Karin Bojs

Chyba każdy człowiek ma w sobie taką ciekawość świata, tego skąd jesteśmy, jak wyglądały te meandry ewolucji. Człowiek jest nieco zadufany w sobie i uważa tę krótką chwilę w dziejach Ziemi za pępek świata. A jednak chętnie sięgam po książki, które potrafią uchylić tajemnicę mojego pochodzenia. To niesamowite jak tak pomyśleć, że dawno, dawno temu byliśmy jednym plemieniem, gdzieś w Afryce. Wszyscy mamy jedną matkę :P a przecież życie jest ciągiem przypadków, gdyby nie przypadkowe mutacje genów, ewolucyjne przypadki. Kto wie jakby to wyglądało. Chociaż my Europejczycy wolimy pomijać kwestię naszej afrykańskiej proweniencji, czy mamy powody by wstydzić się pochodzenia?

wtorek, 18 grudnia 2018

"Gliny z innej gliny" - Marcin Wroński, Andrzej Pilipiuk, Ryszard Ćwirlej, Robert Ostaszewski

Każdy kto lubi kryminały retro powinien sięgnąć po serię z Zygą Majewskim. Chociaż Czas Herkulesów miał być już ostatnią częścią opowieści o niepokornym policjancie borykającym się z zagadkami Lublina, a jednak dostajemy taką wisienkę na torcie,  zbiór opowiadań dziejących się w różnym czasie, ale wszystkie je łączy jedno, świetna atmosfera, doskonały styl.  Marcin Wojciechowski zaprosil wybitnych, znanym pisarzy znanych z doskonałych tekstów by oddali w ten sposób hołd tej specyficznej postaci, którą i mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością, pomimo wad pokochały rzesze czytelników. Chociaż za zbiorami opowiadań średnio przepadam, to jednak ta forma pozwoliła mi wrócić do Zygi, chociaż w środku mam kilka zaległych tomów.

poniedziałek, 17 grudnia 2018

"Sułtan" - Demet Altınyeleklioğlu

Powieści historyczne to ja lubię i cenię i często po nie sięgam, bo lubię obserwować wydarzenia historyczne przeplecione porywającą fabułą. Powieści autorki, której w żadnym stanie nie jestem zdolna wymówić już czytałam i powiem Wam, że seria, która nawiązywała do serialu Wspaniałe stulecie bardzo mi się podobała, szkoda tylko że trochę się pogubiłam w kupowaniu kolejnych tomów i mam zaległości. Dlatego gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki to bardzo chciałam ją przeczytać, bo jednak ten osmański klimat ma coś w sobie. Hipnotyzuje i przyciąga. Tym razem pretekstem jest postać mężczyzny, a przywykliśmy do opowieści z haremów, o walce kobiet o przetrwanie w tym bezwzględnym świecie. Czy będzie mniej ciekawie czy znów historia nas porwie.

niedziela, 16 grudnia 2018

"Nowe przygody Mikołajka. Kolejna porcja" - René Goscinny, Jean-Jacques Sempé

Okres przedświąteczny to dla mnie zawsze okres powrotu do książek które już kiedyś mnie zaczarowały. Te tygodnie tuż przed Gwiazdką to czas kiedy zwalniam. Wiem, że w moim wieku czytanie Mikołajka może być przejawem infantylizmu, jednak, gdy otwieram te książeczki, widzę te same ilustracje jak ponad dwadzieścia lat temu to czuję się znowu małą dziewczynką, której Mama daje kwadratową książeczkę, z względnie sporą ilością tekstu, żeby pacholę się chociaż na chwilę czymś zajęło. Do tych zbiorków wracam częściej, dla mnie są idealną lekturą do posiłków, krótkie, akurat zdążę zjeść czytając jedno opowiadanie. Tak wiem, nie powinno się czytać przy jedzeniu, ale ja bardzo nie lubię marnować czasu.

sobota, 15 grudnia 2018

"Pamiętasz tamto lato" - Bogna Ziembicka [ każdy z nas nosi w sobie blizny ]

Bardzo wiele osób zarzuca mi, że przez moje polecaj ki rujnują się na książki. To nie jest tak, że ja tylko ludzi namawiam a ja sama tylko książki dostaję, albo zdobywam w magiczny sposób. Również jestem podatna na polecaj ki i też uległam Adze, która ma podobny gust i jak zaczyna agitować, że mam coś kupić, bo muszę przeczytać, zwykle nie mogę za długo się bronić. Przyznam się, że Pamiętasz tamto lato kusiło mnie już wcześniej, ale jako, że książka po prostu nie doszła to już pożegnałam się z lekturą, aż Aga wzięła mnie w obroty. Uległam, książkę kupiłam, a później leżakowała sobie na stosie, nabierała mocy urzędowej kilka miesięcy, że stała się powoli trupem z półki. W końcu dopadł mnie weltschmerz, szukałam jakiejś książki która sprawi, że zapomnę o całym świecie.

piątek, 14 grudnia 2018

"Czerwony rower" - Antonina Kozłowska [ o bliznach z młodości ]

Moje trupie półkowe zaległości naprawdę wołają o pomstę do nieba. Akurat ta książka leży u mnie raptem kilka lat, więc umówmy się mogło być, a nawet na półkach jest jeszcze gorzej. Powód był prozaiczny, po prostu na tych półkach mam tyle tytułów, a czasu tak mało.  Ciągle też czekam kiedy Antonina Kozłowska wyda nową powieść, bo czekam na to z wytęsknieniem. O tej powieści słyszałam, masę dobrego, dlatego tak się bałam, ludzie się zachwycali.  Format kieszonkowy mam, chociaż z tego co wiem, książka była dostępna również w wersji zwykłej. Uspokajam, czcionka jest znośna, grzbiet się nie łamie, chociaż gdy ktoś ma problem z małymi literami sądzę, że najlepiej zrobi jak sam sprawdzi.

czwartek, 13 grudnia 2018

"Cud grudniowej nocy" - Magdalena Majcher [ w milionach serc, nadzieja rodzi się]

Nie wiem jak u Was u mnie przygotowania świąteczne ruszyły, już powoli wracamy z zakupów znosząc siatki ozdób i gadżetów, ja powoli myślę, gdzie przestawię książki, żeby zrobić miejsce na choinkę, już sobie podśpiewują sezonowe pieśni, podobno mam szczególny talent do tego śpiewu z pastą do zębów i szczoteczką w buzi. W niedzielę, ale przez nawał pracy i zmęczenie piszę dopiero teraz, dorwałam się do świątecznej propozycji Wydawnictwa Pascal. Poczytna, popularna autorka Magdalena Majcher proponuje nam na te święta powieść w świątecznej okładce, ale czy będzie to pachnąca cynamonem i ociekająca słodyczą historia? Znając styl autorki nie byłam przekonana co do tej tezy, ale byłam przekonana, że czeka mnie sporo emocji.

środa, 12 grudnia 2018

"Roztańczona krew" - Gard Sveen

Kryminały skandynawskie od pewnego czasu w Polsce cieszą się niesłabnącą popularnością. Okazało się że Polacy lubią śledzić złoczyńców, lubią towarzyszyć jakiemuś śledczemu w rozwiązaniu zagadki. Pasjami przepadam za kryminałami w którym przewija się motyw bohatera spinającego wszystkie tomy. Lubię książki w których mam jednego śledczego i mogę chodzić za nim krok w krok, obserwować jego prywatne perypetie, ale także rozwój jego życia osobistego.  Tommy`ego Bergmanna polubiłam od pierwszego tomu. Zresztą od pierwszego tomu przypadł mi do gustu styl autora. Co tu dużo mówić, jeśli chodzi o Gorzką czekoladę trzyma ona poziom. A takie kryminały czytane w takie jesienne, deszczowe wieczory czyta się niesamowicie. Ta atmosfera grozy. ‘

wtorek, 11 grudnia 2018

"Mikołaj na zamówienie" - Jenika Snow, Jordan MarieJenika Snow, Jordan Marie

Grudzień już w pełni, wracając z pracy widzę coraz więcej choinek, dookoła świat miga kolorowymi lampkami, a z półek w sklepie kuszą nas Mikołaje w różnej formie. Co ciekawe od pewnego czasu świąteczny klimat nie omija też księgarni i nie polega jedynie na promowaniu bajeczek dla dzieci. O tej porze roku bestsellery to książki bardzo świąteczne. Czy Mikołaj na zamówienie to też książka idealna na prezent? Ano to zależy, to przede wszystkim erotyk, więc trzeba tym bardziej zwracać uwagę komu kupujemy, ale to powinna być regułą, najlepiej zastanowić się, czy to co chcemy dać, sprawi radość obdarowanemu. Jeśli więc prezentobiorczyni lubi erotyki, warto zwrócić uwagę na ten tytuł.

poniedziałek, 10 grudnia 2018

"Igła" - Ken Follett [ klasyka powieści szpiegowskiej]

Z   twórczością Kena Folletta zapoznałam się pierwszy raz lata temu, moja rodzina zaczytuje się w powieściach historycznych autora, a mój Tata jest chyba pierwszym rodzinnym fanem. Sama słyszałam, że Folett słynie z powieści szpiegowskich, z kryminałów, a ja chociaż za kryminałami przepadam, to powieści szpiegowskie czytam rzadko, jakoś nigdy do mnie nie przemówiły. Tym razem zadecydowało nazwisko, nie słyszałam jakoby ta powieść była ważną w dorobku autora, a podobno właśnie tak jest. Nie będę się odnosiła więc do walorów tej powieści jako przedstawicielki powieści szpiegowskiej, bo moje doświadczenie w tej materii jest zbyt mikre. Jednak nadal mogę ocenić, czy książkę czyta się dobrze, czy zabija nudą.

niedziela, 9 grudnia 2018

"W co wierzy ten, kto nie wierzy" - Umberto Eco, Carlo Maria Martini [ znowu słowo na niedzielę ]

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź książki z nazwiskiem Eco na okładce chciałam ją przeczytać, z ciekawości, bo kojarzę go jako autora wzbudzającego zachwyt, a którego twórczość znam raczej kiepsko. Nawet za bardzo nie czytałam opisu, po prostu się napaliłam. Okazało się, że W co wierzy ten, kto nie wierzy? To książka epistolarna, wznowienie korespondencji ukazującej się publicznie pomiędzy Eco a kardynałem Carlo Marią Martinim, nazywanym kardynałem dialogu. Listy te mają być dialogiem pomiędzy laikiem a człowiekiem, który swoje życie oparł na wierze w Boga, gdy słyszymy taką zapowiedź spodziewamy się raczej awantury, niż wyważonej rozmowy, okazuje się jednak, że można rozmawiać z szacunkiem i empatią, można opierać się na tych samych źródłach i dochodzić do innych wniosków, ale i przeciwnie wychodząc ze skrajnie różnych punktów dochodzić do podobnego wniosku. Niezwykle inspirująca, ale i wymagająca lektura.

sobota, 8 grudnia 2018

"Rodzina Borgiów" - Mario Puzo

Puzo jest znany głównie dzięki serii o mafii, o Borgiach zrobiło się głośno dzięki serialowi, o którym brat opowiadał mi z zachwytem. Przyznam się, że serial nie spotkał się u mnie z wielkim entuzjazmem, dla mnie był zbyt wulgarny i chociaż doceniałam aktorstwo i kostiumy, to jednak prędko się poddałam, książka długo przeleżała na półce. Nawet robiłam jedno podejście, kiedyś na studiach, równolegle z serialem. Skończyło się, że i jedno i drugie przegrało w walce o mój czas. Bywa. Tym razem zrobiłam drugie i ostatnie podejście. Czy Mario Puzo jest autorem jednej książki? Jak sądzicie? Czytaliście? Polecacie? Czy warto wchodzić w świat papieskich intryg na najwyższym szczeblu?

czwartek, 6 grudnia 2018

"Golden Hill" - Francis Spufford

Z wiekiem XVIII mam problem, o ile powieści z wieku XIX łykam chętnie, tak konstrukcja tych napisanych te trzysta lat temu nie do końca mnie przekonuje. Jeśli chodzi o Golden Hill przekonała mnie okładka, to ona sprawiła że zwróciłam na tę książkę uwagę, no i fakt, że wydało ją Wydawnictwo Poznańskie, oni przyzwyczaili mnie do tego że wydają świetne, naprawdę wartościowe powieści. Zaczęłam czytać i przez chwilę miałam taką wątpliwość, czy ja na pewno wczuję się w klimat. Powiem Wam wkręciłam się o wiele szybciej niż zakładałam. Moment podłapałam ducha tej książki, mamy angielską kolonię, Nowy Jork, destylację ludzie, którzy przybywają tam naprawdę w różnych celach. Czuć niepewność, tajemnicę, ale i pełnię tego potencjału Nowego Świata, który niedługo wybuchnie.

środa, 5 grudnia 2018

"Miłość zimową porą" - Carrie Elks

W grudniu, wśród bestsellery pojawia się wiele książek, które z okładki obiecują atmosferę świąt. Miłość zimową porą to książka, która zauroczyła mnie tym jak jest wydana, a opis fabuły bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam zimę i śnieg i sądzę, że to bardzo romantyczna sceneria. Wydawnictwo Kobiecie przyzwyczaiło mnie do poziomu swoich powieści, mam swego rodzaju gwarancję, że powieści z tej oficyny zapewnią mi masę wzruszeń i naprawdę dobrą rozrywkę. Wybrałam tę książkę na weekendową lekturę i powiem Wam, że to był dobry wybór.

wtorek, 4 grudnia 2018

"Nowe przygody Mikołajka" - René Goscinny, Jean-Jacques Sempé

Okres przedświąteczny to cudowny czas wznowień fantastycznych książek. Akurat trzynaście lat temu w Polsce ukazała się część Nowe przygody Mikołajka pamiętam to jak dziś, gdyż zażyczyłam sobie ten tom na ostatnie klasowe mikołajki, pamiętam jak później czytałam jednym tchem. Teraz Wydawnictwo Znak wydaje przygody naszego francuskiego ulubieńca w nowej oprawie. Wszystkie trzy tomy wydane są w spójnej stylistyce, ale u mnie są w ciągłym ruchu, a tak przynajmniej mam przy łóżko i mogę się delektować. Ten tom pierwszy cały tydzień podczytywałam sobie do posiłków. Doszłam do wniosku, że chyba nigdy nie będę za stara na Mikołajka.

poniedziałek, 3 grudnia 2018

"Zawierucha" - Stanisław Krzemiński

Minęło już parę miesięcy, gdy zaczynałam przygodę z serią Drogi do wolności wtedy było upalne lato i czytałam książkę w barowym ogródku, pod parasolem, a przygodę z serią kończyłam owinięta w ciepły kocyk wracając do domu w rękawiczkach. Teraz, gdy trzy tomy za mną, mogę spokojnie oglądnąć serial, bo tam było podobno luźne podejście do fabuły i można się było zaspojlerować, a tak na spokojnie porównam sobie odczucia. Moje uczucia po lekturze tego tomu, a co za tym idzie całej serii są silne ambiwalentne, to przypominało sinusoidę, raz było wspaniale, a czasami byłam daleka od entuzjazmu. Warto jednak docenić, że w setną rocznicę odzyskania niepodległości możemy czytać powieść o kobietach, i nie tylko, w tamtych czasach.

niedziela, 2 grudnia 2018

"Wszystkie nasze obietnice" - Colleen Hoover [ nie mogłam na nią długo czekać]

Od pewnego czasu, uważam Colleen Hoover za mojego pewniaka, sięgam po jej powieści często i mam pewność, że się zawiodę, chociaż zawsze doza niepokoju jest, w końcu nikt nie utrzymuje się na najwyższym poziomie bez przerwy. Słyszałam o książce Wszystkie nasze obietnice, że jest inna, ale że potrafi zachwycić, nie lubię jak ktoś mi tak książkę reklamuje, bo wtedy moje wymagania są zawyżone, a wtedy tak łatwo się rozczarować. Po ciężkim tygodniu w pracy miałam ochotę na te emocje, które zawsze gwarantuje mi Hoover. Zaczęłam czytać i powiem Wam, że czytałam do trzeciej w nocy i od rana. Nie umiałam się oderwać.

sobota, 1 grudnia 2018

już sporo listopadów w moim życiu się kończyło...

Nie wiem co w sobie ma listopad, że tak jest melancholijny. Rozumiem, że zaczyna się na cmentarzu, dla mnie dodatkowo miesiąc w którym oficjalnie zmieniam wiek, co skłania mnie do podsumowań. Wizyty na cmentarzu stają się coraz dłuższe, chociaż ostatnio skłaniały mnie do refleksji nad ludzką próżnością, niż do zadumy nad miłością, która przetrwa wszystko. Może wychodzi moje zgorzknienie, powoli w tym wieku już mogę. Dobra, wiem, że nie powinnam, ale w duszy zawsze byłam zgorzkniałą staruszką, z upływem lat mój pesel zbliża się do stanu ducha. 
Aby nie zwariować do reszty w wolnym czasie, który starałam się wykorzystać do ostatniej kropli, sporo, naprawdę sporo czytałam i pisałam, bo miałam kilka zaległości, które starym obyczajem zaliczam do miesiąca podsumowanego. 

piątek, 30 listopada 2018

"Maria Piłsudska. Zapomniana żona" - Elżbieta Jodko-Kula

Rocznica, taka godna, bo setna odzyskania Niepodległości sprawia, że z każdego kąta spogląda na nas Marszałek Piłsudski postać dla Polski ważna i za II RP wynoszona na ołtarze, później raczej zakazana, ale znów kult Marszałka się odradza. A Józef P. był postacią kontrowersyjną, jego pogrzeb był powodem awantury o Wawel(hmmmm nihil novi sub sole). Józef miał życie rodzinne ciekawe, chociaż u jemu współczesnych musiał wywoływać skandale jak się patrzy. Dziś wszyscy pamiętamy jego żonę Aleksandrę z którą miał dwie córki. A pierwsza żona? Czy naprawdę Maria Piłsudska została skazana na zapomnienie? Beletryzowana biografia przybliża nam tę kobietę, której śmierć pozwoliła Marszałkowi zalegalizować związek.

czwartek, 29 listopada 2018

"Kraśnik 1914" - Jan Błachnio

Wydawnictwo Bellona zasłynęła serią książek o ważnych bitwach. Wydając takie monografie kompleksowo przybliża się daną bitwę. Gdy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę ją mieć. Przez Kraśnik przejeżdżałam dziesiątki razy, to miasto dzieli ode mnie kilkadziesiąt kilometrów, wielokrotnie czekałam tam na przesiadkę, jadąc przez miasto pociągiem, czy autem. O tym, że była tam jakaś bitwa najłatwiej można się dowiedzieć jadąc samochodem, albo busem, bo wzdłuż drogi mamy znaki wskazujące miejsca ważne dla frontu. A jednak w świadomości mieszkańców, bitwa pod Kraśnikiem nie jest ważnym punktem i wiedza o niej nie jest jakoś szeroko rozpowszechniona. Ta książka daje szansę by to zmienić. Cenowo przystępna, objętościowo – do przeczytania dla każdego. A jak jest z treścią.

wtorek, 27 listopada 2018

"Owoc granatu. Kraina snów" - Maria Paszyńska [ między snem a jawą, przeznaczeniem i zgubą]

Wiem, że wielu czytelników obawia się czytania powieści polskich autorów, albo obawiają się hejtu, albo z jakiegoś powodu uważają, że lepiej się czyta powieści zagraniczne. Od  pewnego czasu jestem wolna od tego rodzaju uprzedzeń, ale jednak nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich nowości dlatego chyba za znak losu muszę uznać, paczkę zawierającą Owoc granatu. Dziewczęta wygnane, pochłonęłam ongi tę powieść jednym tchem, dlatego gdy dotarł do mnie tom drugi Owoc granatu. Kraina snów wiedziałam, że będzie tak samo, czytałam do drugiej w nocy i cieszyłam się, że wzięłam sobie wolny dzień, bo mogłam bez skrępowania czytać dalej. Nie mogłam się oderwać. Ta seria dla mnie to odkrycie wydawnicze tego roku. Z wypiekami na twarzy czekam na tom trzeci.

poniedziałek, 26 listopada 2018

"Powiedz, że zostaniesz" - Corinne Michaels

Po ciężkim w pracy tygodniu moim naturalnym wyborem jest jakiś romans. Wydawnictwo Szósty Zmysł jest dla mnie synonimem lektury takiej, jakiej szukam, gdy zmęczy mnie kaliber książek, które czytam. Powiedz, że zostaniesz kusiło mnie już jakiś czas, stwierdziłam, że trochę jeszcze poczeka, ale gdy etat dał mi w kość, a ja marzyłam już tylko o zawinięciu się w kocyk i herbacie parującej w kubku stwierdziłam, że nadszedł ten czas. Spodziewałam się opowieści lekkiej i przyjemnej, z motylkami i idealnej na reset a spędziłam z tą powieścią trzy dni, nie ze względu na jej fizyczną objętość. Coraz bardziej lubię taki właśnie gatunek romansów.

niedziela, 25 listopada 2018

"Opowieści z niebezpiecznego królestwa" - J. R.R. Tolkien [odkryj miłość do baśni]

Tolkiena kocham miłością wielką i jak tylko na rynku wydawniczym pojawia się jakieś wznowienie, którego nie mam, to momentalnie się napalam. Czasami wznowienie jest pretekstem do tego by odświeżyć sobie lubiane książki. Opowieści z zaginionego królestwa nigdy nie czytałam. Robiłam kilka podejść, sześć lat temu nawet kupiłam kieszonkowe wydanie, ale nie udało się, po prostu coś mnie wytrąciło z równowagi i poszłam w inne książki, a Tolkien rzucał mi spojrzenie pełne wyrzutu z półki. Jednak umówmy się, mam jeszcze inne książki Tolkiena, jeszcze z czasów studiów, więc tutaj nie jest tak źle. Tym razem narobiłam braki, lektura poszła po prostu piorunem.

sobota, 24 listopada 2018

"Dziennik 2005 - 2006" - Krystyna Janda


Według mnie jesień sprzyja czytaniu dzienników. Dużo mgły, ogólna ponurość sprzyjają powątpiewaniu w sens egzystencji. W takim stanie ducha chętniej szuka się rady u tych którzy już sobie radzili z naszymi problemami. A że nihil novi sub sole, przeto warto szukać rad i pomocy u innych. Dziennik Krystyny Jandy to już kolejny sezon książka, która pozwala mi przetrwać ponure jesienne chwile zwątpienia. Krystyna Janda jest kobietą jaką większość z nas chciała by być. Wielkoduszna, energiczna, pełna ciepła i wrażliwości. Jej spostrzeżenia są i naszymi, bo patrzymy na ten sam świat, Ona pomaga nazwać to po imieniu i zwraca uwagę na ważne detale, które tkają makatkę życia.  Doskonała książka do podczytywania.

piątek, 23 listopada 2018

"Mąż zastępczy" - Joanna M. Chmielewska

Nie wiem dlaczego do tej pory nie czytałam żadnej książki Joanny Chmielewskiej, TEJ Joanny Chmielewskiej, kojarzyła mi się z pisarką od kryminałów, a tych pomimo kilku prób nie umiałam pokochać. Dopiero tytuł Mąż zastępczy do mnie przemówił. Trochę się pośmiałyśmy, ale uznałam że przyszła na nią pora, miałam ochotę ją przeczytać i spodziewałam się dobrej ale nie rewelacyjnej lektury. Na kilka dni. Tymczasem zaczęłam czytać i się zakochałam. Pochłonęła mnie ta książka od razu. Jest świetna, nie róbcie moich błędów i nadróbcie to niedopatrzenie. Idealna powieść obyczajowa na ponure dni, kiedy samopoczucie leci na łeb na szyję. Pełna ciepła i humoru i ciekawych perypetii.

czwartek, 22 listopada 2018

"Opowieści z angielskiego dworu. Camilla" - Magdalena Niedźwiedzka

Kończę przygodę z trylogią Opowieści z angielskiego dworu. Magdalena Niedźwiedzka, uznana już na polskim rynku autorka zajmująca się pisaniem beletryzowanych biografii. Tym razem na tapet wzięła najsłynniejszy trójkąt ubiegłego wieku. To co się działo i dzieje w życiu Karola księcia Walii, elektryzowało tłumy, jego żona Diana napędzała sprzedaż brukowcom, a jego wieloletnia kochanka Camilla była synonimem złej czarownicy. Tym razem mamy przeczytać finał tej historii, która przecież wciąż trwa, jest wiele otwartych kwestii, jak chociażby ta czy Camilla zadowoli się tytułem księżnej towarzyszki czy jednak Karol będzie chciał ją uhonorować koroną.  Teraz możemy kulisy tego związku śledzić od Kulic, ale czy to co zobaczymy nas zadowoli?

środa, 21 listopada 2018

"Powoli. Jak żyć we własnym rytmie" - Brooke McAlary

Po latach mody na pośpiech, życia w biegu, jedzenia na wynos, okazałych rezydencji i biedermajerów, zapanowała moda na coś z przeciwnego krańca. Mamy żyć slow, jedzenie też ma być slow, w domach panuje minimalizm. Książki o minimalizmie to wiem, że nie są dla mnie więc nawet nie sięgam, ale jako że ostatnio mam wrażenie, że świat gna a ja biegnę za nim jak za uciekającym pen dolino, stwierdziłam, że może to i czas na zmiany, może czas się ogarnąć i zmienić podejście do życia. Powoli to druga książka autorki, która ukazuje się na polskim rynku i ma pokazać jak można żyć lepiej, zdrowiej, pełniej.

wtorek, 20 listopada 2018

"Iskra światła" - Jodi Picoult

Od blisko dekady jestem fanką Jodi Picoult, każdą jej książkę dopadam natychmiast po premierze i czytam niemalże od razu. Na nową powieść musieliśmy trochę czekać. Iskra światła swoją okładką nawiązuje do poprzedniej powieści, która pochłonęła mnie i emocjonalnie zaangażowała. Pomimo upływu kilkunastu miesięcy wciąż pamiętam jak się czułam czytając, pamiętam gdzie ją czytałam i nie mogę wyrzucić jej z pamięci. Ta książka ma tematykę inną, chociaż nie jest pozbawiona treści dotyczących równouprawnienia, zdania o wciąż istniejącej segregacji rasowej także się pojawiają, najwyraźniej ten wątek jest ważny dla Picoult. W dobie marszy kobiet, walki o zmianę ustawy dopuszczającej aborcję, ta książka dodatkowo zyskuje na aktualności, a jak to bywa u Picoult nie dostaniemy gotowej odpowiedzi, zdanie musimy wyrobić sobie sami.

poniedziałek, 19 listopada 2018

"Dziewczyna znad Złotego Rogu" - Kurban Said

Kilkanaście miesięcy temu, bardzo dawno temu bo z półtora roku minęło na pewno, uparłam się, że chcę Ali i Nino, książkę oczywiście kupiłam i leżakuje sobie na jednym z nastu stosów hańby może trochę się spięłam, bo poczytałam u zaufanych blogerów kilka sceptycznych  opinii, więc się bałam i nie chciałam się rozczarować. A tu bach, wychodzi kolejna powieść autora i to w klimacie, który uwielbiam. Czy można czytać coś innego w listopadzie tego roku, jak książkę o ludziach dotkniętych Wielką Wojną i zmianami, które po niej nastąpiły? Przeniesiemy się do Berlina, ale i na Bałkany(tam przecież wszystko się zaczęło), do Wiednia i nie tylko, będzie literacka objazdówka.

niedziela, 18 listopada 2018

"Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji" - Radosław Sikorski [ pełne spojrzenie na politykę]

Od czasu do czasu, wśród nowości pojawiają się książki typowo polityczne. Politycy z różnych stron scecy politycznej piszą książki będące wynikiem ich refleksji, obserwacji, próbują przekonać czytelnika do swoich racji. Czy wydanie książki z takim założeniem jest słuszne? Moim zdaniem co najmniej wątpliwe, bo czy po książkę Radosława Sikorskiego sięgnie, zaprzysięgły fan drużyny przeciwnej i przeczyta ją z otwartym umysłem? Wątpliwe, tak samo jak dyskusyjne jest, że młody lewicowiec przeczyta książkę Jarosława Kaczyńskiego w innym celu niż szyderstwo. Po książki tego typu sięgają raczej ludzie by utwierdzić się we własnych przekonaniach i ewentualnie znaleźć argumenty do dyskusji, bo lepiej brzmi czytałem w książce, niż pod blokiem mówili. Po co ja sięgnęłam po Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji bo w swoim chorym idealizmie próbuję zgłębić różne punkty widzenia, a opis wydarzeń, już historycznych z ust kogoś kto wszystko widział z samego środka jest dużym atutem.

sobota, 17 listopada 2018

"Kapitan Czart, przygody Cyrana de Bergerac" - Louis Gallet [ francuska klasyka]

Epickie, awanturnicze powieści rodem z Francji kojarzą się przede wszystkim z Dumasem. Może trudno w to uwierzyć, ale ja tego autora znam kiepsko, czytałam Hrabiego Monte Christo i chociaż on mnie zachwycił, to pozostałe książki jednak mnie nie skusiły, chociaż Tata kupił mi chyba Muszkieterów w dwóch wydaniach. Kapitan Czart. Przygody Cyrana de Bergerac`a to powieść często do owego dzieła Dumasa porównywania, ja do tych porównań siłą rzeczy odnieść się nie mogę. Jedno jest pewne, ta książka swoją okładką wpada w oko każdemu kto szuka klasyki bo Wydawnictwo MG jednak jest bardzo spójne pod tym względem.  Jesień to idealna pora roku, by uciec w świat fikcji i przeżyć moc przygód.

piątek, 16 listopada 2018

"Wylecz PCOS" - Amy Medling

Mam opinię paranoika, który potrafi zdiagnozować sobie każdą chorobę, no może tylko raka prostaty jeszcze u siebie nie diagnozowałam, ale póki życia, póty nadziei. O zespole policystycznych jajników słyszałam już jakiś czas temu. Gdy zobaczyłam tę książkę jako nowość byłam po prostu ciekawa, nie mam medycznego wykształcenia, nie lubię diagnozować się z Internetu, wolę korzystać z publikacji książkowych, które też staram się sprawdzam pod kątem fachowości. Książka Wylecz PCOS, na pierwszy rzut oka ma poważny brak a mianowicie na okładce nie ma informacji o kompetencjach autorki, czyli czy zna się na medycynie, czy książka jest efektem własnych obserwacji  Jednak rekomendują ludzie którzy mają pojęcie o medycynie większe od mojego, stwierdziłam, że pomimo tego iż na to schorzenie nie cierpię(a przynajmniej o tym nie wiem) to z chęcią się czegoś o tym dowiem.

czwartek, 15 listopada 2018

"Marysieńka Sobieska" - Tadeusz Boy-Żeleński [ o najsłynniejszej żonie polskiego króla]

Tadeusz Żeleński Boy postać dla mnie bardzo ważna, o jego tragicznym losie zdarza mi się często zadumać, napisał swego czasu książkę o postaci dosyć szczególnej. Chociaż historia bywa postrzegana jako nauka nudna i pozbawiona uczuć, to często właśnie dzięki niej dowiadujemy się o wielkich romansach. Gdyby się tak dobrze przyjrzeć, każdy kraj ma chyba swoją wielką historyczną parę wielkich kochanków, których siła uczucia przeszła do historii. Zobaczmy Sisi i Franciszka Józefa, Aleksandrę i Mikołaja II, zobaczmy królową Wiktorię i Alberta. A jak wgryziemy się głębiej poczytamy o władcach którzy całe życie wzdychali za kobietą, kobiety którym nie pozwolono  poślubić tych których darzyły uczuciem. Historia kocha wielkie romanse. W Polsce chyba taką najbardziej znaną parą jest Marysieńka i jej mąż wielki Jan III Sobiecki postać kultowa dla fanów sarmackiej kultury.

środa, 14 listopada 2018

"Służące do wszystkiego" - Joanna Kuciel-Frydryszak [ jak dobrze, że pewne epoki się kończą ]

Gdy zobaczyłam zapowiedź książki Służące do wszystkiego od razu chciałam ją przeczytać. Oczywiście, że kojarzymy służące z książek i z filmów, one są zawsze dodatkiem do bohaterów. Optyka nieco zmienia się w serialach Downton Abbey, czy też Schodami w górę, schodami w dół bo obie te produkcje życie służby traktują równorzędnie z perypetiami państwa, niniejsza publikacja to kompleksowe spojrzenie na temat służby domowej, już od Polski pod zaborami, aż do wczesnych lat PRLu. Smutna lektura i na pewno wiele osób wyleczy z marzeń o podróżach w czasie, bo o ile może i wytworną hrabiną być było fajnie, ale los Maryś i Kaś usługujących już nie był do pozazdroszczenia. Nie oszukujmy się to PRL umożliwił ten społeczny przeskok, strach pomyśleć ilu z nas byłoby tylko wyrobnikami.

wtorek, 13 listopada 2018

" Rośliny nas ocalą" - Miriam Borovich [ jak puścić z torbami apteki ]

Tak naprawdę teraz z byle bzdurą pędzimy do apteki, boli nas głowa, mamy chrypę, kurzajki, jesteśmy osłabieni, ładujemy w siebie tony tabletek. Nie liczymy się z wątrobą która biedna jakoś musi dać sobie z tym radę. Kiedyś jednak radzono sobie. Jak radziły sobie nasze babki i prababki zanim w każdej wsi i na każdym roku stanęła apteka, a z telewizji zaczęto nas karmić reklamami, które pompują nam do głowy, że wystarczy jedna pigułka a nasze życie nabierze: koloru, polotu i wiecznej szczęśliwości? Nasze babki nie szły do apteki a miały zasuszone i pochowane zrywane na ogrodach i łąkach rośliny. Kto przytomniejszy i teraz najchętniej sięga po zdrowie z naszych łąk.

poniedziałek, 12 listopada 2018

"Mów własnym głosem. 50 lekcji jak głosić swoją prawdę" - Regina Brett [ książka do której będę wracała]

Od kilku lat jestem fanką Reginy Brett pokochaliśmy ją w domu od pierwszego wejrzenia. Nową książkę Mów własnym głosem zaczęłam czytać 11 listopada, w setną rocznicę odzyskania niepodległości. Nie mogłam wybrać lepszej chwili. Regina Brett oddaje w niej hołd Polakom, książka jest dedykowana naszemu narodowi, a to jak opisuje nasz kraj sprawiają, że czuję dumę(chociaż nie bezkrytyczną). Bardzo to miłe.  Tym razem mamy pięćdziesiąt lekcji o tym że słowa mają moc, są naszym orężem. Mogą leczyć, ale i ranić i do nas należy wybór jak ich użyjemy. W końcu muszę odświeżyć sobie wcześniejsze książki Brett bo to o czym pisze może nam tylko pomóc. Pewne rzeczy trzeba sobie uświadamiać.

niedziela, 11 listopada 2018

"Tylko morze zapamięta" - Monika A. Oleksa [ miłosne perypetie nad morzem]

Są autorzy, których książki chcę, gdy tylko dowiem się, że wyszła. Tam mam właśnie z powieściami Moniki Oleksy. Od kiedy parę lat temu odkryłam Jej powieści, zakochałam się i wyczekuję kolejnych. Wprawdzie nie każda mnie ostatnio zachwyca, ale powieść z morzem w tle to było coś czego potrzebowałam, bo w końcu tęsknię za szumem fal i miękkością piasku. Zaczęłam czytać, żeby odpocząć od maratonów recenzyjnych. Chciałam wyciszenia, motylków i tej całej atmosfery za którą pokochałam Oleksę. Czy znalazłam. Czy dalej będę śledziła rynek wydawniczy, czekając na kolejną książkę autorki? Poczytajcie a zobaczycie.

czwartek, 8 listopada 2018

"Wielki sennik" - Andreas Baumgarten

Zasadniczo szczycę się tym, że nie wierzę we wróżby, nie chodzę do wróżki, nie stawiam sobie tarota. Horoskop czytam, żeby się pośmiać i wyszydzić i np. gdy czytam, że w pracy będzie dużo zajęć to żartuję, że chyba wezmę wolne, a jak każą mi np. spodziewać się wzmożonego zainteresowania znajomych i rodziny wyłączam telefon. Do snów pochodzę na zasadzie sen mara, Bóg wiara(czy to nie było w noweli Dym – strasznie przygnębiająca swoją drogą), a jednak gdy dowiedziałam się, że sen o wypadających zębach zwiastuje śmierć bliskiej osoby(bądź problemy) to się przeraziłam, bo śniłam taki sen, a tydzień później umarła moja Babcia. Nie jestem jednak osobą, która po nocy pełnej snów wertuje senniki, chociaż ostatnie sny jednak sprawiają, że zmienię podejście.

wtorek, 6 listopada 2018

"Cukiernia Pod Amorem. Dziedzictwo Hryciów" - Małgorzata Gutowska-Adamczyk [kontynuacja, która się broni]

Gdy kilka lat temu przyniosłam do domu Cukiernię pod Amorem, na wyraźne żądanie Mamy, nie spodziewałam się, że ta cała seria tak nas wszystkich zauroczy. Gdy czytałam ostatni tom starej trylogii, czułam rozrzewnienie i zadowolenie po dobrej książce i nic tak mnie nie mogło ucieszyć, jak wieść że będzie kontynuacja. Niestety minusem powieści ukazujących się raz na rok jest to, że zapominam wydarzenia z poprzedniego tomu. Na szczęście Małgorzata Gutowska-Adamczyk pisze tak klarownie, że prędko zorientujemy się co się działo. Tym razem będzie się działo jeszcze więcej, zarówno we współczesnym Gutowie, jak i podczas naszych podróży w przeszłość by śledzić losy Moniki i Teresy. Nie umiem powiedzieć, który wątek pociągał mnie najbardziej.

poniedziałek, 5 listopada 2018

"Żona" - Meg Wolitzer [ o rozrachunku ze swoim życiem ]

Dwa, albo i więcej temu polecano mi powieść Wyjątkowi oczywiście kupiłam, ale wepchnęłam na
stos hańby. Nawet wiem, gdzie ona jest, za wezgłowiem, jakaś czwarta od poziomu zagłówka. Tymczasem wśród nowości w księgarni Gandalf zobaczyłam, utrzymaną również w tęczowej kolorystyce powieść Żona(kliknij tu) słyszałam, że ma być film, obsada jest obiecująca, byłam ciekawa jak prezentuje się książka. Opis fabuły brzmi frapująco, problematyka, bezpośrednio mnie nie dotyczy, ale taki kryzys tego co do tej pory obstawiało się jako pewnik chyba prędzej czy później dopada każdego nas. W większym lub większym kalibrze. Czy można się po czymś takim pozbierać. Oj coś ostatnio wzięło mnie na takie powieści w  których bohater dokonuje rozrachunku ze swym życiem, spogląda wstecz.

niedziela, 4 listopada 2018

"Mayflower. Opowieść o początkach Ameryki" - Nathaniel Philbrick

Przeglądałam ofertę księgarni Gandalf i w oczy rzuciła mi się książka, która swoją tematyką mnie zainteresowała. Nie mam obsesji na punkcie Ameryki, ale od czasu do czasu sięgam po książki dotyczące historii USA. Trochę chcę wyjść z takiego europocentryzmu i dowiedzieć się o innych kulturach, a od czegoś trzeba zacząć. Mam nieco wyrzuty sumienia bo o kolonizacji Ameryk wiem, że Kolumb, że San Salvador i konkwistadorzy(zawsze mi się mylili), tymczasem nowość z Wydawnictwa Poznańskie Mayflower. Opowieść o początkach Ameryki(kliknij) to porywająca historia kolonizowania Ameryki i wojen z Indianami. To walka ze stereotypami Ojców Pielgrzymów i wyjaśnienie pewnych kwestii związanych ze Świętem Dziękczynienia, które właśnie wiąże się z wydarzeniami opisywanymi w tej książce.