Uwielbiam sagi rodzinne. Gdy przeczytałam opis
wydawniczy Gospody pod bocianem
uznałam, że to książka stworzona dla mnie. Będzie wielowątkowo, różne
przedziały czasowe, rodzinne tajemnice, historyczne zawirowania. My Polacy mamy
naprawdę świetną historię, żeby móc przedstawiać takie rodzinne losy, liczne
perturbacje dziejowe sprzyjają sekretom, temu aby mogli przodkowie gdzieś się
zagubić. Dosyć długo zwlekałam z lekturą odsuwając w czasie domniemaną
przyjemność. Opis był wielce obiecujący. Ta powieść to tak naprawdę moje
pierwsze spotkanie z autorką, wcześniej nie miałam okazji czytać żadnej jej
powieści i tak naprawdę nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Trochę
byłam sceptyczna jak patrzyłam na objętość, bo książka raczej chuda jak na sagę
rodzinną.
Strony
▼
czwartek, 28 lutego 2019
środa, 27 lutego 2019
"Przeminą smutne dni" - Edyta Świętek
Edyta Świątek powoli awansuje na
jedną z moich ukochanych autorek. Najnowsza część sequela Spacer Aleją Róż wskoczyła na tapet od razu po wypakowaniu z
koperty. Nie mogłam się od niej oderwać, a jako że w torebce noszę lampeczkę do
czytania, to powrót z pracy był podwójną przyjemnością. Wykręciłam się także z
wyjścia na basen i wmawiałam kilku osobom, że jest za zimno na spacer. Bo chciałam
czytać. Jeden dzień tak naprawdę i było po książce. Gdy połączymy te wszystkie
tomy, jeszcze bardziej docenimy, że akcja stale się rozwija, nie stoi w
miejscu, a autorka dalej tworzy wiarygodnych bohaterów z prawdziwymi
dylematami.
wtorek, 26 lutego 2019
"Wracać wciąż do domu" - Ursula Le Guin
Zima to doskonała pora roku na
czytanie apetycznych, grubych książek. Od pewnego czasu możemy łatwiej dostać
klasykę co może być pretekstem by nadrobić braki. Dopiero od niedawna zwróciłam
uwagę na powieści Ursuli Le Guin, autorka będąca kultową autorką powieści
fantastycznych dla mnie była białą plamą, gdy kilka lat temu udało mi się
sięgnąć po jej książki wiedziałam, że to doskonały kawał literatury. Wracać wciąż do domu to zbiór opowiadań, które ukazują się w Polsce po śmierci
autorki, niektóre z nich to absolutna premiera w Polsce, więc to prawdziwa
gratka dla fanów autorki i wielbicieli gatunku. Wprawdzie ja wciąż czuję się
jak fantastyczny debiutant, ale oddałam się lekturze z radością i bez reszty. Dlatego
takie książki to bestsellery.
poniedziałek, 25 lutego 2019
"Ostrożnie z miłością" - Samantha Young
Spacerowałam
sobie pewnego dnia po Biedronce i grzebałam w koszach z powieściami, stoczyłam
więc krótką walkę z sobą, bo w końcu niekupowanie książek szło mi już tak
niesamowicie, ale jednak… wiedziałam, że to będzie ciężki tydzień, że potrzebna
mi będzie książka służąca rozrywce, lekka, przyjemna i motylkowa, a o Young
słyszałam same dobre rzeczy, moje koleżanki zaczytujące się w romansach, będące
znawczyniami większymi niż ja, kazały brać w ciemno. Wprawdzie okładka, gdy już
sięgniemy do książki okaże się zupełnie nietrafiona i niepasująca do treści, to
jednak akcja powieści was porwie. Moim zdaniem wspaniałą lektura na weekend po
ciężkim tygodniu w pracy.
niedziela, 24 lutego 2019
"Oscary. Sekrety największej nagrody filmowej" - Katarzyna Czajka-Kominiarczuk
Magia
Hollywoodu działa na masową wyobraźnię. Znam wiele osób, których zasadniczo nie
podejrzewałabym o fascynację gwiazdami, czerwonym dywanem, zarywanie nocy żeby
oglądać wręczenie jakichś figurek. Dla mnie Oskary nie były nigdy jakimś
wyznacznikiem, nie układałam według tych nagród listy do oglądnięcia, nie
zarywałam nocy. Może jednego roku miałam plan, żeby coś pooglądać, ale finalnie
poległam. Jednak jestem człowiekiem, który zbiera wiele wiedzy do niczego mu
niepotrzebnej i na takiej zasadzie sięgnęłam po Oskary. Lektura czasowo trafiła idealnie, dziś ta gorączka osiągnie
apogeum, a ja chciałam zrozumieć jak to się stało, że dziewięćdziesiąt lat temu
ktoś wymyślił nagrodę, która rozpaliła wyobraźnię całego świata. Nawet tych
którzy na co dzień do kina mają stosunek
ambiwalentny. Czy odpowiedź na to pytanie znajdę w tej książce?
piątek, 22 lutego 2019
Nowa histryczna kolekcja.
W poniedziałek ucieszyła nas w domu paczka z piecioma tomami nowej serii Tajemnice historii . Pod moją nieobecność przejęto prędko te książki i tak naprawdę każdy w domu już się zaszył ze swoim tomem zaszył i suszą mi głowę, że niewiele ich obchodzi mamkupić prenumeratę. A co się przyglądam tej serii to nabieram ochoty, żeby faktycznie tak zrobić.
Oto co wydawca pisze o tej serii.
Odkrywaj
„Tajemnice historii” z nową kolekcją De Agostini!
Zamów kolekcję na stronie https://bit.ly/2DOhaut, wykorzystując swój
indywidualny kod promocyjny PROMOTAJEMNICE2019, a otrzymasz wyjątkowy prezent!
Przeszłość jest furtką do
przyszłości. Poznając zagadki przeszłości lepiej orientujemy się
we współczesnym świecie. Teraz będzie to jeszcze łatwiejsze! Z nową kolekcją De Agostini możecie poznać nowe – dotąd niewyjaśnione – „Tajemnice Historii”.
we współczesnym świecie. Teraz będzie to jeszcze łatwiejsze! Z nową kolekcją De Agostini możecie poznać nowe – dotąd niewyjaśnione – „Tajemnice Historii”.
Kolekcja De Agostini przedstawia
ważne wydarzenia w nowym świetle. Książki pozwalają miłośnikom historii
ponownie zajrzeć za jej kulisy.
Prenumerata obejmuje wydarzenia od
czasów starożytnych, aż po współczesność. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak
wyglądało życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji
lub ponownie spojrzeć na historię sojuszu Hitlera i Stalina, to ta kolekcja będzie strzałem
w dziesiątkę!
lub ponownie spojrzeć na historię sojuszu Hitlera i Stalina, to ta kolekcja będzie strzałem
w dziesiątkę!
Kolekcja „Tajemnice historii”
składa się z 70 numerów. Do każdego dołączona jest książka
w twardej oprawie. Każdy numer to nowa historia, kolejna odkryta zagadka z przeszłości.
w twardej oprawie. Każdy numer to nowa historia, kolejna odkryta zagadka z przeszłości.
Prenumeratorzy standardowo mogą
liczyć na atrakcyjne prezenty – praktyczny sygnet
do podtrzymywania otwartej książki, zestaw 5 magnesów z ważnymi cytatami
oraz termoodporne podstawki pod kubek w stylu retro. Dodatkowo do prenumeraty premium dołączone będzie 11 kolejnych książek, prezentujących kolejne „Tajemnice historii”.
do podtrzymywania otwartej książki, zestaw 5 magnesów z ważnymi cytatami
oraz termoodporne podstawki pod kubek w stylu retro. Dodatkowo do prenumeraty premium dołączone będzie 11 kolejnych książek, prezentujących kolejne „Tajemnice historii”.
czwartek, 21 lutego 2019
"Patrz jak tańczę" - Sari Wilson
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź powieści Patrz jak tańczę wiedziałam, że chcę ją
przeczytać, wprawdzie, gdy przeczytałam opis wydawniczy byłam przekonana, że
przeniosę się gdzieś na Bałkany, jednak chyba pomyliły mi się książki. Bywa i
tak. Cukierkowo-różowa okładka chociaż przyciąga wzrok skrywa nie do końca słodką
treść, historia będzie gorzka, bo i świat artystów, także baletowych pełen jest
goryczy, morderczej rywalizacji, a uśmiech który widzimy podczas występu zwykle
przykrywa nie tylko łzy wylane na próbie, ale również życiowe dramaty, których
nikt się nie domyśla. Powieść przenosi nas do USA, w dwa przedziały czasowe,
będziemy obserwować czasy współczesne, ale również cofniemy się do lat
siedemdziesiątych, aby móc obserwować dzieciństwo bohaterki. Nie wiem jak Wy,
ale ja takie wielotorowe powieści uwielbiam.
środa, 20 lutego 2019
"Stalowe Szcury. Otto" - Michał Gołkowski
Intrygująca
okładka i bardzo dobre wydawnictwo, które jest rękojmią jeśli chodzi o porządne
powieści. Nazwisko autora było mi znane chociaż wcześniej jego książek nie
czytałam, ale słyszałam same dobre opinie. Szkoda, że nie doczytałam, że Otto jest elementem pewnej serii, znowu
zapłaciłam za to że za szybko się na coś rzucam, bo zwiedzie mnie okładka
tudzież opis. W Polsce jest niewiele książek o wojnie z humorem, południowi
sąsiedzi mają Wojaka Szwejka, ale u nas humor wojenny to tylko Allo allo chociaż wojna jednak inna., no
nie jeszcze filmowo coś tam by się znalazło, ale jeśli chodzi o powieści to
rządzi patos i podniosły ton, to takie powieści pisane na klęczkach. A to co
mamy tutaj to zupełnie inna jakość.
wtorek, 19 lutego 2019
"Becoming. Moja historia" - Michelle Obama
O tym, że żona prezydenta Obamy napisała książkę
usłyszałam oglądając program informacyjny, od pewnego czasu jeśli idę do pracy
zaczynam dzień od jakiegoś kanału, który przekazuje wiadomości, czasami są to
niusy które tylko podnoszą ciśnienie, ale także i dobre wiadomości(że w Polsce
żyje się o wiele lepiej). W programie w którym powiedziano o tej książce
mówiono o sekretach jakie Michelle Obama wyjawiła w tej autobiografii. I tak
zapragnęłam przeczytać, z czystej ciekawości, ochoty zerknięcia do innego
świata. Ku swojemu zdziwieniu nie czytałam jej dwa, trzy dni a dosłownie
tydzień, z przerwami na dwie inne książki. Widząc zagraniczne wydanie
zobaczycie solidny wolumin w twardej oprawie u nas wydawca zwiększył forma więc
książka jest cieńsza, mniej poręczna i w miękkiej okładce. Oczywiście takie
sprawy to kwestie drugorzędne, ale spotkałam się już z krytyką tego wydania.
sobota, 16 lutego 2019
"Żony i córki" - Elizabeth Gaskell [ cudowna opowieść o sielskiej, angielskiej prowincji]
Od
pewnego czasu jestem rozdarta, praca, siłownia, życie towarzyskie, naukowe no i
czytanie. Nie da się jednocześnie czytać dwóch książek jednocześnie co sprawia,
że prędzej czy później dopadnie nas zjawisko ciągu geometrycznego. Bo jak
czytać nowości, gdy przybywa ciągle książek do których chcecie wrócić. No i
wzięłam się na sposób, ja do posiłku muszę czytać i muszę czytać książki w
których wiem, że np. następny akapit nie zacznie się od sceny larwy wychodzącej
z brzucha, żebym ja nie dostała torsji. Dlatego do posiłków czytam stare
książki, do których chcę wrócić, a nie mam kiedy, zwykle taka powtórka trwa
tygodniami, bo niestety nie urządzam wielogodzinnych biesiad, ale dzięki temu
mogę delektować się detalami. Tym razem postanowiłam wrócić do Gaskell i do
książki na której nowe wydanie polowałam, a dopiero teraz udało mi się
przeczytać. Cudowne Żony i córki
serial polecam a książka… powtórka była przyjemnością.
czwartek, 14 lutego 2019
"Dżender domowy i inne historie" - Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Do Huberta Klimko-Dobrzanieckiego przekonałam się
wiele lat temu, gdy jego powieść o banalnej okładce okazała się zupełnie
niebanalna w treści. Później na moim DKK okazało się, że autor cieszy się
wielką estymą wśród osób z naszego klubu, a ja obiecałam sobie, że będę
baczniej śledziła rynek wydawniczy, w razie gdyby pojawiła się jakaś kolejna
książka to będę miała rękę na pulsie. No i się udało. Trochę mina mi zrzedła,
bo okazało się, że to zbiór opowiadań a ja dalej sceptycznie podchodzę do
zbiorów, nie mogę się wciągnąć nigdy, po prostu co się wczytam, to już koniec.
No ale trzeba było przeczytać, objętościowo nie jest to wielkie i ambitne
zadanie.
wtorek, 12 lutego 2019
"Bitwa o Polskę 2010" - Jakub Kuza
Od pewnego czasu powzięłam takie postanowienie, że
nie będę dyskutowała o polityce, po pewnej zażartej kłótni z przyjaciółką,
wracałam do domu i myślałam o tym, że to przecież bez sensu kłócić się o głośne
slogany, które mają przekonać gawiedź i zamaskować to, ze politykom chodzi o
napchanie kabzy i załatwienie synekury najbliższym. Postanowienia się trzymam i
nie wikłam się w żadne polityczne spory, ale nie sprawiło to, że przestałam
polityką się interesować, na tygodniu dzień zaczynam od programów
informacyjnych i staram się być na bieżąco. Dodatkowo wykształcenie obliguje
mnie niejako do śledzenia tego co politycy wprowadzają, jak wygląda proces
legislacyjny i jakie są efekty. Niestety wiele moich przewidywań się sprawdza.
Dlatego chciałam sięgnąć po książkę, która przywołuje postać dwóch dyktatorów,
których imię do dziś napawa grozą. Jakby to było gdyby obaj stanęli w wyścigu o
władzę w Polsce.
poniedziałek, 11 lutego 2019
"Nie pora na łzy" - Edyta Świętek
Mija
już parę ładnych miesięcy od kiedy zakochałam się w nowohuckiej sadze. Miał już
być koniec, transformacja ustrojowa i nowy świat, upadek kombinatu, a jednak
ukazują się kolejne tomy. Nie zastanawiałam się długo, prędko sobie ten tom
nabyłam i raptem kilka tygodni czekał na czytanie. Zmotywowała mnie premiera
następnej części, chciałam tak wyważyć ten odstęp, żeby z jednej strony nie
mieć przesytu, a z drugiej żeby pamiętać co u bohaterów, bo jednak ta ciągłość
historii w tej serii jest ważna. Czytałam znowu jednym tchem i bardzo chamsko
wymawiałam się od spotkań towarzyskich. Już nie mogę się doczekać tego co
będzie w następnej części.
niedziela, 10 lutego 2019
"Zwiastun burzy" - Bernard Cornwell
Pierwszy
tom Wojen Wikingów był lekturą tak
wciągającą, że nie mogłam się doczekać, aż na rynku pokaże się kolejny tom. Ta
seria ma być zekranizowana przez BBC i już nie mogę się doczekać aż to oglądnę,
uwielbiam angielskie seriale, już się bawię w wyobrażanie jaka będzie muzyka,
jakie krajobrazy. Wydawnictwo Otwarte obiecuje nam jeszcze wiele tomów
opowieści o Uthredzie, dzięki czemu możemy intensywnie zanurzyć się w IX wieku
i dokładnie oglądnąć jak kształtował się świat w którym żyjemy.
sobota, 9 lutego 2019
"Nasze życzenie" - Tillie Cole
Wychodzi
dużo książek z gatunku New adult. Lubię ten gatunek, ale nie oszukujmy się, że
jestem największym znawcą, za taką osobę która zawsze poleci mi dobrą powieść o
miłości jest Irena i to Ona pod na przełomie poprzedniego i bieżącego roku
poleciła mi książkę, która chodziła za mną długo. A tu bach, w koszu w jednym z
marketów grzebię i znajduję, nie wahałam się nawet sekundy. Dylemat
obiad/książka był z góry rozwiązany, niestety moje spanie też ucierpiało, a ja
nie byłam w stanie się przed tą książką bronić, zresztą Irena dalej judziła, a
ja przestałam istnieć dla świata. Naprawdę i zupełnie.
piątek, 8 lutego 2019
"Bakhita" - Véronique Olmi
Dziś - ósmego lutego obchodzimy wspomnienie świętej Józefiny Bakhity, niewolnicy, która
została świętą. Jan Paweł II kilka miesięcy po inauguracji pontyfikatu uznał
heroiczność jej cnot, za jego pontyfikatu została beatyfikowana i kanonizowana.
Jest patronką chrześcijan w Sudanie a jej biografia pokazuje, że człowiek może
przejść i znieść wiele, że można zapomnieć o swoim imieniu. Słyszałam różne
opinie o tej książce, Spodziewałam się mocnych emocji. Bakhita jest
przedstawiana jako powieść, która zdobyła duży rozgłos. Byłam ciekawa jak ja ją
odbiorę.
czwartek, 7 lutego 2019
"Biały kieł" - Jack London
Od czasu do czasu przez Internet i nie tylko
przetacza się dyskusja o tym jak dobierane są lektury do kanonu. Wtedy zawsze
ktoś tych lektur broni, ktoś wiesza psy, a ktoś dowodzi jak to znienawidził
książki za sprawą przymuszania do czytania Krzyżaków(akurat
ja nie byłam w stanie przebrnąć, wybacz Henryku). Gdy głos zabierają osoby które bronią lektur,
zwykle wymieniają tytuły, które były dobra, zwykle ktoś wymienia właśnie Białego kła, książkę bardzo nietypową,
pamiętam z jakim zainteresowaniem czytałam ją te wiele lat temu. Byłam ciekawa,
czy po latach też zrobi na mnie wrażenie, zwłaszcza, ze mało książek po takim
czasie wytrzymuje tę próbę.
wtorek, 5 lutego 2019
"Litwa" - Jarosław Nikodem
Historia
jest moim konikiem, ponieważ jednak ciągle nie po drodze mi z akademickim
usystematyzowaniem wiedzy i zdobyciem akademickiego tytułu, to mienię się tylko
historykiem z pasji. Ponieważ nigdy nie odebrałam takiego kompleksowego
wykształcenia na kierunku historycznym, to ja po prostu czytałam, zgłębiałam
temat który w danej chwili po prostu najbardziej mnie interesował. Obiecywałam
sobie wielokrotnie, że zajmę się pogłębieniem ogólnej historii państw,
zwłaszcza tych, które Polskę otaczają. Litwa bezdyskusyjnie należy do tych
państw z którymi mieliśmy bliskie kontakty, a teraz można usłyszeć, że chociaż
Litwa otwiera się na Zachód, ale Polacy są tam traktowani z rezerwą, a przecież
Wilno, to obok Lwowa symbol wielkiej polskiej straty, to tam mamy zabytki,
które tak wiele dla nas znaczą. Dlatego tak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że
wychodzi nowa książka, która ma nas wprowadzić w meandry historii tego
bliskiego sąsiada.
poniedziałek, 4 lutego 2019
"Osiem białych nocy" - André Aciman
Należę
do ludzi którzy dają się uwieść okładce i tym razem skusiły mnie te barwy,
kolory. Opis też obiecywał świąteczną atmosferę, a ja dopiero co rozebrałam
choinkę i ciągle muzyka świąteczna gra, śnieg dookoła dopełnia atmosferę. Nie
musiała ta książka długo leżakować, miała to być szybka i lekka lektura.
Przyznam się, że poprzedniej książki autora nie czytałam, nie wiedziałam czego
się spodziewać, ale W.A.B nie wydaje kiepskich książek, ba bardzo rzadko
trafiam na książki z tej oficyny które mogę nazywać przeciętnymi, a tu zaczęłam
czytać i cóż… dłużyło się… dosyć. No nic, uznałam że jestem zmęczona i
najlepiej jak pójdę spać, a rano zacznę z nową energią.
sobota, 2 lutego 2019
"The hate U Give" - Angie Thomas [ nienawiść, którą dajesz]
Wracając
wczoraj z siłowni myślałam o tej książce. Bohaterką jest szesnastolatka,
myślałam o tym jaka ja byłam w tym wieku. Nie miałam pojęcia o kwestiach
równości, nie walczyłam. Moje dzieciństwo i młodość było idylliczne. Nie
groziła mi kulka, gdy wyjdę za drzwi, na moich oczach nikt nie umarł. Wiodłam
zwykłe życie. Nie byłam dyskryminowana, nie bałam się o życie, nie żyłam w
świecie gangu, ulicznych walk. Moje dzieciństwo i dzieciństwo Starr są skrajnie
różne, dzięki tej książce The hate U give
to okazja by zajrzeć do innego świata. Powieść została zekranizowana, niestety
na razie dystrybucja filmu ogranicza się do Warszawy, a chętnie bym oglądnęła.