![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-tWsDWU1t4LTT1gDfJPOPGbnDfWPu4fpDnTqS8PGnco5QkTbMhioiriQDl4aaVTWBqDMxbOcdCVALIsodjyJOXafG6q6JfTa5LEkTz9dKBL_DNTUlEM8DVqQYyjeAu9vGbVHAq4T_BeE/s320/exhausted.jpg)
Gościa co wpadł na pomysł zmiany czasu i tym samym skrócenia mojego snu, skróciłabym najchętniej o głowę.
Zbrał mi moje ukochane chwile bezzsenne przed snem i tuż przed wstaniem, bo teraz przez kilka dni będę tak niewyspana, że będę padała jak kawka i zrywała się na głos budzika.
Cholerny sadysta....
A kiedy jak nie przed snem mam się oddawać mojej nowej pasji?
Muzyce Celtyckiej.
Nowe odkrycia Beltaine
troszkę starsze. Loreena McKennitt
I jest pozytywnie.
Nawet bardzo.
Gdyby nie koło jutro.
I w czwartek...
i ta cała motylkowo-badziewna otoczka... ;)