Długo oczekiwana nowa książka Magdaleny Zawadzkiej to dowód na to, że aktorka nieustannie potrafi zadziwić. Ma ciekawe i wnikliwe spojrzenie na świat, a także ogromne poczucie humoru, które pozwala jej z dystansem patrzeć na siebie.
Tytułowe szczęśliwe wyspy to nie tylko wyspy na całej kuli ziemskiej, które Magdalena Zawadzka – pełna pasji podróżniczka – odwiedzała. Wyspy szczęścia to bezpieczne przystanie, wspomnienia, chwile dobre i złe. Te, które zostały w pamięci na zawsze. To ludzie, czasy, przedmioty, miejsca, które stały się bezpiecznym schronieniem w pamięci.
To opowieści o dawnym przyblokowym podwórku i dziecięcych zabawach, wspomnienie podróży, miejsc, dawnego smaku chleba i truskawek. To anegdoty związane z ludźmi, sprawami i historiami do których dzisiaj, tak jak aktorka lubimy powracać jak do bezpiecznej przystani.
piątek, 10 listopada 2017
"Moje szczęśliwe wyspy" - Magdalena Zawadzka [ "Byłam wichrem, teraz jestem zefirkiem"]
1 komentarz:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Kusisz :)
OdpowiedzUsuń