Jest coś w rodzinach królewskich co hipnotyzuje i przyciąga. Moja fascynacja Windsorami to jest poważna obsesja, zbieram książki o nich, czytam artykuły, chociaż jednak historyczne aspekty zawsze pociągają mnie bardziej. Jednak kiedy zobaczyłam, że w czerwcu ukażą się dwie niezależne biografie króla Karola III, zwanego przez lata wiecznym następcą tronu, chciałam bardzo je przeczytać. Nie umiałabym się zdecydować, pierwsza przyszła książka z Muzy i zaczęłam czytać. To świeża premiera, więc nie widziałam, żadnych recenzji. Od razu powiem, że czyta się szybko, ale nie ufam obiektywizmowi autora.
Biografia Karola III, pióra Roberta Jobsona, eksperta w relacjonowaniu spraw rodziny królewskiej, nazwanego przez Wall Street Journal „ojcem chrzestnym reportaży królewskich”.
Książę Karol, Książę Walii, znany ze swoich kontrowersyjnych poglądów, długo pozostawał w cieniu swojej matki, Królowej Elżbiety II, najdłużej panującej i najstarszej w historii monarchini. Jego życie naznaczone było skandalem.
Znany królewski korespondent – Robert Jobson opisuje, jakim człowiekiem jest Karol III. Ukazuje jego słabości i mocne strony, przekonania i wartości. I co stoi za tym, kim jest dzisiaj.
Jak z jego perspektywy wyglądało małżeństwo z Księżną Dianą, czy konflikt z księciem Harrym i Meghan.
To arcyciekawy portret króla i człowieka, męża, ojca i dziadka.
Król Karol III był
następcą tronu, który najdłużej czekał na objęcie tronu. Jego nader żywotna
matka(córka Królowej Matki, która przeżyła ponad setkę). Urodził się i
wychowywał na oczach całego świata. Cały świat obserwował jego edukację,
zaloty, szukał mu żony. Później na oczach świata ożenił się i rodziły się jego
dzieci, a później z hukiem małżeństwo się rozpadło. Przez lata Karol był
księciem z odstającymi uszami, księciem z piękną żoną. Poślubił idealną
kandydatkę na żonę, ale nie tę którą kochał, zdradzał piękną żonę, co ściągało
na niego krytykę, na jego kochankę obelgi i groźby, a jednak wstępując na tron,
został koronowany, a kochanka która była swego czasu najbardziej znienawidzoną
kobietą, została królową. Kim jest naprawdę obecny król Wielkiej Brytanii. Książka
wychodzi od pochodzenia króla, związku jego rodziców i tych aspektów życia,
które znamy z The Crown, czy z relacji mediów. Nie jest to bardzo wnikliwa
biografia, raczej nie dowiecie się jakichś nowych poruszających faktów, a
ponadto autor ewidentnie chce napisać raczej panegiryk, niż uczciwą biografię.
Wszystkie fakty interpretuje na korzyść króla, neguje spięcia z księciem
Filipem, sprytnie prześlizguje się nad tym, że szybko zaczął zdradzać
żonę(skupia się na trudnym charakterze Diany). Książkę czyta się lekko i
szybko, ale czy to jest wiarygodna biografia? Bynajmniej!
Jak wiele osób, zmieniłam
zdanie o Karolu w ciągu kilku lat. Przestałam patrzeć na niego jak na buca,
który zdradzał śliczną żonę z paskudną Camillą, zaczęłam w nim widzieć zaplątanego
w swoją rolę faceta, który nie mógł wziąć ślubu z kobietą, którą chciał poślubić.
Złożył swoje życie na ołtarzu obowiązku i nie wytrwał, bo serce wygrało.
Cieszyłam się, gdy w końcu mógł się ożenić z Camillą. Za Dianą nie przepadam,
byłą kapryśna i manipulowała. Tak jak Harry. Jednak nie można robić z Karola
świętego, bo nim nie był. A w książce autor intensywnie chce pokazać tylko
dobre strony. No i co mnie irytowało, autor ma przedziwną manierę pisania
liczebników porządkowych przy i mionach władców słownie. Elżbieta Druga
kuła mnie w oczy i doprowadzała do szału. Pierwszy raz się z czymś takim
spotkałam i mnie to wkurzało. Jednak książka jest napisana lekkim stylem,
ułożona w logiczne i chronologiczne rozdziały. Tego co się dzieje po wstąpieniu
Karola na tron nie ma wiele, w końcu to świeża sprawa, jest więcej o konflikcie
z Harrym, nawet lekkie pociski lecą w stronę Williama, zdecydowanie bohaterem
jest Karol. Czy polecam? Jako uzupełnienie i dla pasjonatów – jak najbardziej.
Wkrótce wezmę się za tę drugą biografię i zobaczymy jak się ma jedna do
drugiej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.