Książki Edyty Świętek uwielbiam, to chyba czwarta powieść tej autorki, w tym roku którą czytam. Pierwsza bez żadnej serii, a jednocześnie w takiej tematyce, która bardzo siada na psychice. Nie spodziewałam się po autorce, tak młodzieżowego klimatu, tak odważnej i trudnej tematyki. Książka, która na pewno zacznie fazę na muzykę Sanah(bardzo lubię), bo piosenki tej wokalistki przewijają się przez akcję tej powieści, nie sposób nie włączyć tych piosenek. Myślałam, że to będzie young adult, ale bardzo byłam zaskoczona w którą stronę popłynęła akcja.
Zaginiona melodia, zaginiona dziewczyna. Problemy pokolenia milenialsów.Kiedy przyjaźń zastępują media społecznościowe.Sandra jest licealistką, namawianą przez przyjaciółkę do wzięcia udziału w szkolnym konkursie talentów. Podoba jej się Dylan, rozpieszczony osiemnastolatek, którego zamożni rodzice marzą, by ukończył studia medyczne. Chłopaka nie interesuje jednak przeciętna koleżanka, ponieważ spotyka się ze szkolną pięknością Justyną. Wśród rówieśników buduje ona swój fałszywy wizerunek panny z zamożnego domu, w czym pomagają jej media społecznościowe. Jest chorobliwie zazdrosna o Dylana, który wkrótce zrywa z nią, oczarowany występem Sandry
Sandra i Nikola mieszkają po sąsiedzku. Są najlepszymi przyjaciółkami na wieki, fukają na sugestie matek, że młodzieńcze przyjaźnie są ulotne. Matki dziewcząt wiedzą, że w tym wieku najczęściej rozbija się o chłopaka, ale dziewczyny są niewzruszone. Obie są z tej samej półki, niezbyt zamożne, mieszkają w bloku, nie mają pieniędzy na drugie ciuchy. Odstają od rówieśników, bogatych z aspiracjami, szpanujących drogimi rzeczami. Jedną z takich osób jest kolega z klasy – Dylan, bogaty chłopiec, który planuje medyczne studia, w życiu ma łatwo, dostaje co chce, ma pieniądze i urodę, która zjednuje mu przychylność koleżanek. W Dylanie durzy się Sandra, której to sympatii nie podziela Nikola, która woli zwykłego chłopaka. Nikola namawia Sandrę na udział w szkolnym konkursie talentów, bo dziewczyna ma talent i kocha muzykę. To jest katalizatorem akcji, bo odmieniona przez stylistkę Sandra wpada w oko Dylanowi, dla której rzuca dziewczynę o niezaprzeczalnej urodzie i ogromnej przebojowości. To wydarzenie zapoczątkuje szereg zmian, ale jaki będzie finał?
Po pierwsze zapomniałam, jak to jest być w liceum. Ta książka przypomina nam jak tragiczny wymiar mają problemy nastolatek. Gdy ma się osiemnaście lat, człowiek jest przekonany, że jest dorosły, że wie już wszystko, że dorosłość jest jedną, wspaniałą przygodą a świat należy do nas. Ciekawe jak odebrałaby ta książka nastolatka, bo ja utożsamiałam się z matką Sandry, którą życie nauczyło, że świat niesie ze sobą wiele goryczy. Gdy obserwowałam wybory Sandry, czułam jakbym zapadała w bagnie, miałam ochotę potrząsnąć dziewczyną, ale przecież to tak nie działa, nie możemy nikogo powstrzymać. Będziecie w szoku, w jakim kierunku to wszystko będzie zmierzać. Przeczuwałam kłopoty, ale nie o takim kalibrze, jednak największy wydźwięk ma realizm tej książki, ta świadomość, że chociaż to powieść, to jednak osadzona w bardzo konkretnej i naszej rzeczywistości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.