Należę do osób bardzo strachliwych. Rzadko czytam thrillery, ale nawet ja przekonałam się do tego gatunku literackiego. Od czasu, do czasu w zdrowych granicach lubię podnieść sobie poziom adrenaliny we krwi i odrobinę się pobać. Thriller polityczny to dla mnie nowy gatunek, z tym większą ciekawością po niego sięgnęłam. Biały dom na okładce, a tytuł obiecuje wciągającą akcję z prezydentem najpotężniejszego mocarstwa na świecie. No jednego z najpotężniejszych. Powieść premierę miała nie tak dawno, a ja mało słyszałam o tej książce, jest jakby pomijana. Słusznie? A może to tylko przypadek i szersze grono powinno się dowiedzieć, że wyszła taka książcyna?
Prezydent to osoba na świeczniku, gdy więc wikła się w podejrzany układ momentalnie znajduje się na cenzurowanym. Gdy prezydent zostaje oskarżony o współpracę z szychą świata terrorystów, u progu Stanów staje chaos. Tak naprawdę okazuje się, że krajowi grozi największy w historii atak terrorystyczny, chodzi o cyberterroryzm, atak może sparaliżować kraj. Prezydent i CIA dokładają wszelkich starań by zdemaskować grupę przestępczą, ale nawet w najwyższych kręgach władzy zdarzają się konfidenci, którzy pełnią rolę piątej kolumny. Gra pozorów i wyścig z czasem. Jedno mogę wam obiecać, nudzić się nie będziecie.
Skłamałabym, gdybym napisała, że nazwisko na okładce mnie nie skusiło. To był świetny chwyt marketingowy, później przyszła obawa, czy głośne nazwisko nie jest przykrywką dla marnej powieści. Okazało się, że nie jest. Powieść jest dla nas pretekstem do zajrzenia za drzwi Białego Domu, wciągnięcia się w polityczną intrygę. Obecnie nasze życie opiera się na elektronicy, bez komputerów grozi nam anarchia. Wizja ataku na sieć komputerową i jej paraliż działają na wyobraźnię. Jak działają służby specjalne Stanów Zjednoczonych? CIA jest postrzegane jako wzór służb, jak działają w kryzysowej sytuacji, dzięki tej książce możecie to podejrzeć.
Powieść jest ciekawie napisana, dużo się dzieje a język jest przystępny. Jak dla mnie to idealne czytadło, wciągająca akcja, intrygi, które oddziałują na wyobraźnię, koncepcja wyścigu z czasem, to zawsze się sprawdza. Dodatkowym smaczkiem, który podkręca walory tej powieści jest środowisko w, którym akcja się dzieje, najwyższe kręgi władzy, w tak potężnym kraju jak Stany Zjednoczone Ameryki. Ja Wam bardzo polecam! Moim zdaniem świetne czytadło na leniwy weekend, jeśli chcecie oderwać się od szarej rzeczywistości i uciec do innego świata, zapomnieć o tym co za drzwiami. Wybór tej powieści był świetnym pomysłem.
Patterson zdecydowanie kojarzy mi się z czytadłami. Dawno nie czytałam jego książek. Choć zaglądanie do Białego Domu mnie jakoś specjalnie nie kusi, to muszę przyznać, że ta książka intryguje. :)
OdpowiedzUsuń