za oknem biało, ale mróz i pracy od groma, więc aby udać się na wewnętrzną emigrację, skusiłam się na romans. Poszło mi szybko, bo zaczęłam czytać od razu, jak książka przyszła. Lektura też minęła szybko, chociaż, jak zaczęłam ją czytać nie byłam pewna, czy autorka, którą znam i skądinąd dobrze wspominam, będzie miała pomysł na tę powieść, bo szybko wykłada karty na stół. Jest to amerykański romans, więc nieco amerykańskiego patosu będzie trochę przewidywalnie, dosyć dramatycznie, ogólnie ciekawie.
Jedna noc sprzed ośmiu lat na zawsze odmieniła jego życie.Ocaliła mnie tamtej nocy osiem lat temu.Żadnych imion.Żadnych obietnic.Tylko dwoje nieszczęśliwych ludzi, desperacko pragnących ukoić swój ból i żal.Rankiem zniknęła i zabrała z sobą cząstkę mnie. Tego dnia pojechałem na obóz dla rekrutów. Przysiągłem sobie, że nigdy nie wrócę do Pensylwanii.Wracam tam jednak, by pochować znienawidzonego ojca. Liczę, że razem z braćmi pozbędę się zaniedbanej farmy pełnej złych wspomnień, które chciałem wyprzeć z pamięci.I wtedy odnajduję JĄ. Jeszcze piękniejszą niż zapamiętałem. Ma dziecko. Najbardziej uroczą istotę, jaką znam.Mimo upływu lat moje uczucia nie zmieniają się ani trochę. Tym razem robię wszystko, by ją zatrzymać, ale kiedy wychodzą na jaw bolesne tajemnice sprzed lat, boję się, że ona znowu odejdzie…"Wróć do mnie" to część pierwsza najnowszej serii romansów zatytułowanej "The Arrowood Brothers". Bohaterami tej czteroczęściowej opowieści są bracia Connor, Declan, Sean i Jacob Arrowoodowie. Po śmierci znienawidzonego ojca wracają w rodzinne strony, by wypełnić jego ostatnią wolę. Każdego z nich czeka konfrontacja z przeszłością i własnymi uczuciami. Każdy musi podjąć decyzję, która radykalnie odmieni jego życie.
Connor Arrowood jest najmłodszym z braci, uciekł do wojska przed ojcem, który po śmierci swojej żony rozpił się i katował synów. Wcześniej matka była dla braci opoką, a po jej śmierci, ich życie stało się dramatem. Connor mógł uciec tylko do armii, razem z braćmi obiecali, że nie będą tacy jak ojciec, że nie ożenią się, nie będa mieli dzieci, zeby przerwać ten łańcuch genów. Tuż przed pójściem do służby Connor przeżył jedną noc w hotelu z przypadkową kobietą, której wspomnienie prześladuje go przez lata. Connor odchodzi z wojska, umiera jego ojciec, który zostawił testament, zmuszając synów do powrotu do domu, a tam przypadkowe spotkanie z aniołem sprzed lat. Spotkanie, które zmieni jego życie, ale i przyda dramatyzmu. Ważna opowieść o przemocy domowej.
Ellie jest ofiara domowej, wychodzi za mąż wiedząc w co się pakuje, jest zdruzgotana śmiercią rodziców, zauważa niepokojące symptomy u Kevina, ale bierze ślub. Później jest tylko gorzej, wychowują córkę, a Ellie jest ofiarą przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej, gdy spotyka chłopaka sprzed lat jest przerażona, ale tak naprawdę dopiero to co robi mąż wywołuje całą lawinę zdarzeń. I tutaj miałam zagwozdkę, autorka szybko tę sytuację rozwiązuje, owszem pozostawia sporą dozę niepewności, ale uważałam, że to słabe wyważenie dramaturgii, ale okazuje się, że nie doceniłam Corinne Michaels. Oj będę wypatrywała kolejnych tomów, bo ma być tetralogia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.