Oj wciągnęłam się w świat Jakuba Mortki, bo skoro mam na wyciągnięcie ręki wszystkie dostępne tomy to szkoda nie skorzystać. Przyznam szczerze, że Przejęcie do tej pory było najsłabsze, uznałam je za bardzo pokręcone i w sumie zbyt zawiłe, a tutaj się okazuje, że pewne wątki wracają. Osiedle marzeń to pierwsza powieść Autora, która wprost ma otwarte zakończenie i jesteśmy na głodzie. Będę walczyć z moją wolą by nie zabrać się za lekturę od razu. To będzie zawzięta walka, ale do weekendu muszę wytrzymać. Przynajmniej.
Jedno z eleganckich zamkniętych osiedli w Warszawie, mały raj na ziemi, o jakim marzy co drugi Polak, budzi się ze snu. Ten dzień sprawi, że nic już nie będzie takie samo. Śmierć studentki, której zwłoki nad ranem znajduje ochroniarz, da początek serii zaskakujących wydarzeń. Życie mieszkańców przybierze dramatyczny obrót, a raj zmieni się w piekło. W tym miejscu, jak w Polsce w miniaturze, spotkają się polityka i mafia, seks i narkotyki, ambicje i aspiracje, tajemnice i marzenia, które czasem bywają zabójcze.Komisarz Jakub Mortka wraca, by rozwikłać kolejną zagadkę. U jego boku stanie aspirantka Suchocka, która sama ma w zanadrzu kilka tajemnic…
Kuba Mortka dostaje wezwanie do ujawnionych zwłok.
Nowoczesne osiedle, monitoring, ochrona, wszystko ma świadczyć o dobrym
statusie materialnym, a tutaj mamy zwłoki młodej ładnej dziewczyny. Prędko
pojawia się podejrzana uchwycona przez monitoring, ma nią być Ukrainka, która
sprzątała w budynku. Jednak to wszystko wydaje się fragmentem większej całości.
Zaangażowany jest w sprawę kiedyś bardzo popularny polityk, który wciąż czeka
na swój powrót. Na komendę wraca też Kochan, który po ostatniej aferze jest pod
lupą u wszystkich, dostaje samo archiwum, do odgrzebania sprawy sprzed lat, a
tu ledwie chwilę pracuje, a tutaj rozwiązuje zagadki, które kiedyś pokonały
policję. Ciekawie robi się pod koniec, kiedy sprawa Kochana zaczyna się łączyć
z tajemnicą nad którą pracuje Mortka. Wojciech Chmielarz trzyma nas w napięciu.
O najważniejszej sprawie, czyli intrydze nie mogę za
dużo powiedzieć, żeby nie zdradzić rozwiązania. A tu mam pewien zarzut, bo jest
to niby zawiłe, niby proste i oczywiste i mam problem z tym, by się
ustosunkować. Im bardziej o tym myślę, to w sumie autorowi udało mi się zwieść,
zatem to dobrze. Na pewno muszę zrobić ze dwie książki przerwy, żeby zmienić
klimat, ale na pewno nie chcę długo od Mortki odpoczywać, chcę wiedzieć jak się
mu ułoży, jak rozwikła te sprawy, tym bardziej, że te wątki mafijne naprawdę
nabierają rumieńców. Bardzo polecam całą serię!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.