Zwieńczenie sagi rodu Laceyów.Osierocona Meridon wiedzie nędzne życie cygańskiego dziecka. Bezlitośnie wykorzystywana przez przybranego ojca marzy o dniu, w którym będzie mogła się uwolnić. Nadzieję czerpie z powtarzającego się niezwykle realnego snu, w którym jest częścią arystokratycznego świata. Niebawem wraz z siostrą przyłączą się do trupy cyrkowej, jednak nie zaznaje tam szczęścia. W końcu, wiedziona przeczuciem, udaje się do posiadłości Wideacre, gdzie wśród rodziny Laceyów ma się wypełnić jej przeznaczenie.
piątek, 3 lipca 2015
"Meridon" - Philippa Gregory
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Za książki tej autorki chciałam się zabrać już jakiś czas temu i chyba w końcu na tych wakacjach przeczytam jakieś jej dzieło :)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar przeczytać powieści tej pisarki, ale zawsze znalazło się coś ciekawszego do czytania. Może teraz w wakacje starczy mi chociaż na jedną...
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Szkoda, że ta seria nie jest równie wciągająca jak cykl o Tudorach... Nie ma nic gorszego, niż słabe zakończenie.
OdpowiedzUsuńPaulina
Kurde, zmartwiłaś mnie. Pierwsza część którą przeczytałam bardzo mnie wciągnęła. Nienawidzę słabych zakończeń. To psuje mi przyjemność z przeczytania poprzednich części. Wtedy jestem rozczarowana całą serią i nie wracam do niej. Jednak dokończę serię o Wideacre i zabiorę się za inne książki tej autorki.
OdpowiedzUsuń