Zimowa noc, nad skańską równiną szaleje śnieżyca. Joel Lindgren dostaje telefon. Słyszy głos swojego ojca, Mårtena, z którym nie miał kontaktu od dwudziestu lat. Joel nie potrafi zlekceważyć tej rozmowy, więc wyrusza przez zamieć do rodzinnego miasteczka Tomelilla, gdzie mieszka Mårten. Znajduje go wiszącego na haku pod sufitem. Na ścianie widnieje napis namalowany czerwoną farbą: Ghadab Allah – Gniew Boga. Mårten Lindgren zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej kilka lat wcześniej, gdy na swoim obrazie przedstawił proroka Mahometa pod postacią świni. Według wszelkich poszlak teraz przyszło mu zapłacić za swój czyn. Kiedy policja zatrzymuje podejrzanego o zabójstwo, inspektor kryminalna Fatima al-Husseini zostaje wyznaczona do prowadzenia przesłuchań. Jej spotkania z fanatycznym Osamą al-Dinem przeradzają się w psychologiczne starcie o to, czym jest prawa i kłamstwo, a czym dobro i zło. Więzy krwi, od których Joel całkowicie się odciął, dają o sobie znać. Kim właściwie był jego ojciec, którego przez całe życie tak nienawidził? Krętaczem, przemytnikiem, niewydarzonym artystą? Im więcej się dowiaduje, tym mniej rozumie. Czy prawda jest tylko jedna, czy może istnieje ich więcej? Jedyna prawda zabiera nas w mroczny, zimowy i surowy krajobraz południowej Szwecji, pełen osobliwych postaci, gdzie napięcie kipi pod powierzchnią, a tęsknota i bezbronność ludzi stają się wręcz namacalne.
wtorek, 5 lutego 2013
"Jedyna prawda" - Olle Lönnaeus
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Motyw powrotu po latach w rodzinne strony był też obecny w "Pokucie" tego autora. Książka ta przypadła mi do gustu, dlatego "Jedyną prawdę" mam w planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńPamiętam "Pokutę" faktycznie bł tam podobny motyw, nawet miałam o tym pisać... ;)
Usuń"Pokuta" mi się nie podobała. Była to niezła obyczajówka, ale kiepski kryminał, a jako taki była promowana, więc na taki się nastawiłam. Dlatego ani "Wielkie serce Mike'a Larssona" , ani "Jedyna prawda" to nie są książki, które przeczytam.
OdpowiedzUsuń"Pokuta" podobała mi się o wiele mniej, dlatego też bałam się "Jedynej prawdy", ale się miło zaskoczyłam.
UsuńA ja mam ochotę na tę książkę, skoro nie wynudzę się przy niej, to czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już za sobą i całkiem dobrze ją wspominam. Świetnie nakreślone relacje na linii ojciec- syn, ich konflikt narastający przez lata...
OdpowiedzUsuń