Na moich trupich stosach mam sporo powieści Hannah. Wynika to z tego, że lubię tę autorkę i regularnie kupuję jej książki, a że swoje muszą odleżeć? No bywa i tak słuchajcie, to chyba druga książka w tym roku. Może nie będzie ostatnią? Tym razem padło na nią w stosikowym losowaniu i trochę żałuję, mogłam spędzić czytelniczo lepiej ten weekend. Chociaż książka ma wysoką ocenę na portalach czytelniczych…
Są
dwie siostry Claire i Meghan, kiedyś były sobie bardzo bliskie. Do tego
stopnia, że Claire traktowała Meg jak matkę. A jednak coś się wydarzyło i teraz
prowadzą zupełnie różne życie. Meg jest odnoszącą sukcesy prawniczką, ma duże
pieniądze, chociaż ciągle cierpi z powodu złamanego serca i rozpamiętuje
rozwód. Stara się nie angażować. Natomiast Claire pomaga ojcu w prowadzeniu
biznesu, wychowuje córkę, wkurza się na siostrę, która udziela jej
nieproszonych rad. Jednak dzieje się kilka rzeczy, które sprawiają, że obie
siostry znowu się zbliżają. Meg bierze udział w strzelaninie, co nie oszukujmy
się, jest wstrząsająca, natomiast Claire – no u niej też dzieje się sporo.
Dodatkowo mamy też tajemniczego mężczyznę, niby kloszarda, ale ewidentnie
ciągnie się za nim jakaś głębsza historia.
Mamy
tu znany u Hannah motyw, dwie kobiety, dwie siostry, które prowadzą zupełnie
inne życie. Jedna jest kobietą sukcesu, która uciekła od przeszłości, a druga
jest taką zwykłą dziewczyną z sąsiedztwa. Coś je podzieliło, chociaż kiedyś
były bliskie, to teraz wydaje się, że nie ma szans na porozumienie. Gdzieś na
peryferiach jest wątek romansowy, ale najważniejsze i bardzo sztampowy jest
wątek odnalezienie relacji i odkryciu co dla każdej z nich jest ważne. Jak dla
mnie średnie wykonanie. Ogólnie jestem rozczarowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.