to wkurzało. Dziś to ja śpiewam w myślach moim uczniom. Nie dla mnie już kompletowanie wyprawki, odliczanie dni do matury, robienie ściąg itp.
Z jednej strony... szkoda, z drugiej, lubię moje prace, lubię to, że jestem panią własnego czasu, nikt mnie nie wbija w krzesło na 45 minut i nie każe startować z bloczków startowych, po to bym tylko dostała ocenę... Z drugiej strony w szkole było sporo fajnych chwil... no, ale to se ne wrati.
Sierpień to dla mnie, nie miesiąc zakończenia wakacji, ale miesiąc jak miesiąc. Wprawdzie korzystam, z promocji na artykuły szkolne i obkupiłam się w zakładki indeksujące(zapas - ogromny).
Jak wiecie, w tym miesiącu wyskoczyłam na urlop, krótki bo dostałam nową pracę, która oprócz masy radości, sprawi, że:
- odłożę nieco grosza i oficjalnie odkupię od Taty Rydwan Szatana
- w koszyku w zapachyswiata.eu mam pełen koszyczek i czekam na przelew
- kupa książek do kupienia
Z powodu mojej nowej pracy urlop był krótki, ale intensywny, zdjęcia i relacje mogliście oglądać na Instagramie i Fanpejdżu bloga. Spacerowałąm, opalałam się i czytałam.
Niestety filozoficznie, znowu leżę :(, ale przesłuchałam jedną książkę audioo
Przeczytałam w sumie osiemnaście (18) książek. Edit. jednak Dziewiętnaście.
Szczególnie chciałabym Wam przypomnieć o:
"Powstanie `44"
"Zaczaruj mnie"
"Celebryci z tamtych lat"
"Uwaga to może być miłość"
"Stulecie chirurgów"
Z najsłabszymi mam problem... ciężko było przy okazji:
"Domu złudzeń"
Jeśli już muszę jakąś wybrać
Książek było o jedną mniej niż w ubiegłym miesiącu, ale dwie książki mam na ukończeniu. Może jedną dziś skończę...
Stosik zaprezentuję Wam, jutro, na dniach pokażę Wam też wszystkie moje woski :)
Powiedzcie, jak Wam minął miesiąc? Zadowoleni jesteście?
A tutaj podsumowanie w zdjęciach z Instagrama, bo nie chcę burzyć idealnego kształtu innymi zdjęciami:
W domu akurat z tym mam dobrze, że moja mama też powraca do szkoły i obie denerwujemy się, gdy w radiu wspominają, że zaraz do nauki. Dla mnie to ostatni rok liceum i matura. Zapowiada się intensywny czas nauki ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak ja się cieszę, że nie muszę już chodzić do szkoły :D sama radość!
OdpowiedzUsuńTeż korzystam z początku roku szkolnego, żeby porobić zapasy papiernicze, głównie zeszyty i długopisy, bo ja uwielbiam pisać ręcznie :D I widziałam, że furorę robią biedronkowe zeszyty czy tam notesy, widziałam na zdjęciach i cudne, szkoda, że do Biedronki mi daleko...
OdpowiedzUsuńA o Nałęczowie napisz, zwłaszcza o tym, przed czym chcesz przestrzec :D
Notesów nie używam... za często gubię, zmieniam :P
UsuńPisać ręcznie uwielbiam, ale jestem wierna pióru. :)
Uwielbiam zakładki indeksujące ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też już od kilku lat 1 wrzesień nie kojarzy się ze szkołą - po prostu dzień jak co dzień :)
Gratuluję nowej pracy, która spełnia jakby nie było marzenia ;)
Zakłądki indeksujące są super, mam już spory zapas :)
UsuńDziękuję, marzenia trzeba spełniać, nawet naokoło.
Byłaś w Nałęczowie? Jejku, lata temu byłam tam na koloniach, wspominam z sentymentem to miasto, chciałabym tam wrócić. Ciekawa jestem, przed czym chcesz ostrzec...
OdpowiedzUsuńCudnie tam jest, chociaż nie wszystkie knajpy i rzeczy są cacy :)
UsuńGratuluję nowej pracy. Ja niestety jeszcze muszę chodzić do szkoły.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam (dopiero zaczynam) http://ksiazkowy-zlodziej.blogspot.com/
Dziękuję :) ale szkoła też jest fajna, przekonasz się...
Usuń18 książek? Wow. Ja trzy razy mniej, niestety. Życzę Ci zachowania tego wyniku na najbliższe miesiące, a może tendencji zwyżkowej? ;)
OdpowiedzUsuńBy the way: Szkoła nigdy nie była moim powołaniem. Na studiach lepiej się odnalazłam, ale nie ma to jak praca. I tak MUSISZ to robić, a masz jeszcze z tego pieniążki (na książki) ;) Czego chcieć więcej? :)
zaktualizowałam na 19 :D
UsuńFajnie jest pracować.
Ja póki co cieszę się z ostatniego miesiąca wakacji (studenckie przywileje;) Wrzesień zupełnie inaczej wyglądał te pare lat temu, tak jak piszesz ni to dobrze ni to źle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pokolenie-zaczytanych.blogspot.com
ach studencie wakacje, super sprawa - jeśli bez kampanii wrześniowej. Wypoczywaj!
UsuńCzekam na relację z Nałęczowa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, postaram się w wolnej chwili coś skrobnąć.
Usuń