Autorka "Idealnej", najlepiej sprzedającego się debiutu kryminalnego ostatnich lat, wraca z nową historią, która nie pozwoli ci zasnąć.
Najpierw był błysk flesza – ktoś zrobił jej zdjęcie z ukrycia.Później usłyszała tajemniczy głos w mieszkaniu.Potem ktoś stał pod jej drzwiami. Nasłuchiwał.
***
Eliza jest terapeutką. Podczas wielogodzinnych sesji zagląda w głowy swoich pacjentów.Pewnego dnia orientuje się, że ktoś ją śledzi. Teraz to do jej życia zagląda obcy człowiek.
Kiedy Eliza szuka pomocy, nikt jej nie wierzy.
Tymczasem ON wie już o niej wszystko.Ma listę.Eliza jest na niej trzecia.
piątek, 23 czerwca 2017
"Trzecia" - Magda Stachula [ a może usuńmy konto na Facebooku? ]
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Nie znam tej autorki, muszę sięgnąć po jej debiutancką książkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 50 stron, na razie nie porwała mnie tak, jak "Idealna". Zobaczymy, jak będzie dalej.
OdpowiedzUsuńFacebooka permanentnie nie znoszę a książkę, i owszem, przeczytam.
OdpowiedzUsuńFacebooka permanentnie nie znoszę a książkę, i owszem, przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki - jak się czyta z zapartym tchem, odkłada na półkę tylko po to żeby za 5 minut znowu po nią sięgnąć z ciekawością co się wydarzy dalej, kiedy napięcie rośnie, a sekret odkrywany jest po sekrecie, zaciekawiona jestem recenzją :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja kusi, ale z drugiej strony mam w pamięci "Idealną", która nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuń