Gdy asteroida pędzi ku Ziemi, wszyscy z niepokojem spoglądają w górę. A może lepiej spojrzeć w głąb siebie? Przed takim pytaniem stają też bohaterowie powieści, maturzyści. Co zrobią ze swoją młodością, nadziejami, uczuciami?Podobno szkoła średnia to najlepszy okres życia…Peter, koszykarska gwiazda swojego liceum, martwi się, że to może być prawda. Eliza chciałaby jak najszybciej opuścić Seattle i pozbyć się złej reputacji. Anita zastanawia się, czy dla studiów w Princeton warto rezygnować z prawdziwych marzeń. Andy natomiast nie rozumie, o co w ogóle chodzi z całym tym szumem wokół studiów i kariery: przyszłość może przecież poczekać.Albo i nie.Przyszłość właśnie pędzi przez kosmos i bardzo możliwe, że zmiecie z powierzchni Ziemi całe życie. Czekając na rozwój wydarzeń, czworo bohaterów wraz z resztą planety musi porzucić wszelkie plany i zdecydować, jak spędzić resztę teraźniejszości. A może końca świata jednak nie będzie?
sobota, 4 marca 2017
"Przed końcem świata" - Tommy Wallach [ "żadnego końca świata dziś nie będzie, bo w Tokio jest już jutro" ]
1 komentarz:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Wygląda na to, że warto zainteresować się tą książką :)
OdpowiedzUsuń