Ostatnio odkryłam serię Knockemout, tom pierwszy nawet mnie wciągnął, ale okazało się, że brakowało mi jednego tomu i to dodatkowo drugiego tomu. Zamówiłam, przyszedł, ale chciałam odczekać chwilę zanim sięgnę po tom drugi, bo jednak tom pierwszy był długi, nie czyta się tak szybko, chciałam odpocząć. Wzięłam się za tom drugi i mordowałam tę książkę od poniedziałku. Strasznie wolno szło. Nie wiem jak tom trzeci, ale tom drugi jest strasznie przegadany i przed powrotem do Knockemout, muszę odczekać dłużej.
Do Knockemout przyjechała
była dziewczyna Knoxa – Angelina, co trochę zamieszało w relacji Knoxa i Naomi,
ale finalnie ta para jest szczęśliwa i wszystko się ukłąda. Angelina przyjechała
służbowo – pracuje w ubezpieczeniach, ale nie mówi prawdy, czym się zajmuje tak
naprawdę, a ma to związek z postrzałem jakiego doznał Nash – brat Knoxa.
Pomiędzy Angeliną a Nashem pojawia się chemia. On po postrzale przechodzi
traumę, miewa ataki paniki, które ona pomaga mu przetrwać. Szybko się do siebie
zbliżają, ale Nash nie wie nad czym
pracuje Angelina, gdy to wyjdzie na jaw to się wścieknie. Angelina od lat przyzwyczajona
jest do intensywnego życia, irytuje ją jak Nash chce ją kontrolować, troskę
bierze za ograniczanie. Wszystko to w małej społeczności Knockemout, gdzie
każdy się interesuje sąsiadami, a Knox i Naomi z przyjaciółkami lubią układać
komuś życie. Oczywiście ciągle gdzieś też czyhają niebezpieczni przestępcy.
Boże, ale ta książka jest
przegadana. Prawie siedemset stron, które powinny być obcięte o połowę. W
pierwszym tomie Nash naprawdę miał potencjał na świetnego bohatera i w sumie w
tej części on jest fajnym bohaterem. Takim charakternym, romantycznym. Także
Angelina jest nietuzinkowa, ale autorka uznała, że zrobi powtórkę z dramatyzmu
pierwszego tomu i nie wiem po co uparła się dalej kontynuować ten wątek
przestępczy, bo to jej wychodzi najsłabiej. Powinna zostać przy romansach. Naprawdę się umęczyłam lekturą. Nie polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.