piątek, 1 marca 2013
podsumowanie lutego
21 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
U mnie też było 17 :) Baaaardzo dobry wynik. To też musimy Kaśku... uczcić ;)
OdpowiedzUsuńNam te okazje się kumulują :D
Usuń17 książek - świetny wynik! Mam nadzieję, że i ja kiedyś będę miała tyle czasu, by przeczytać taką ilość powieści w jednym miesiącu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObyś jednak nie miała ;)
Usuńnadmiar czasu ma swoje minusy
Z agatowych kryminałów to pewnie niewiele Ci zostało do przeczytania :) Na półce mam kilka nieprzeczytanych książek Christie, które do mnie krzyczą, ale inne je skutecznie zagłuszają :) Z chęcią bym przeczytała "W cudzym domu", lubię tego typu historie. Oby marzec był równie udany :)
OdpowiedzUsuńZ tych Herkulesowych niewiele. Bo Agata płodna była :P i o kurdę ile jeszcze przede mną.
UsuńNo proszę, ja też mam 17 w lutym. :) Za to w dzierganiu u mnie spódnica się kończy.
OdpowiedzUsuńU mnie w dzierganiu kryzys. Coś spieprzyłam i nie wiem w którym momencie tego konkretnego babola strzeliłam.
UsuńPoliczyłam, przeczytałam 20 książek, byłoby więcej ale chyba przekroczyłam limit, i dlatego od kilku dni nic nie czytam, dopiero wczoraj słońce dało mi kopa i dzisiaj zaczynam ponownie lektury:)
OdpowiedzUsuńNie ma limitów w czytaniu :D Mam nadzieję, że kryzysik szybko minie
UsuńGratuluję, świetny wynik. Co do książek żadnej nie czytałam przez Ciebie wyróżnionych, natomiast jest w drodze do mnie "Sekretne życie CeeCee Wilkes" także będzie okazja do porównania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo będziesz czytała jedną z lepszych lutowych mych lektur, wiec będę cierpliwie czekała na wrażenia :)
UsuńWOW, żeby wszyscy uczniowie tak chętnie czytali:)
OdpowiedzUsuńhe he. Dlatego ja uczę :P
UsuńGratuluję świetnego wyniku!
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie pozycją, którą uznałaś za najciekawszą biografię. Jestem jakoś do tej brytyjskiej królowej przywiązana, interesuje mnie jako wybitna postać i bardzo jestem jej biografii ciekawa.
OdpowiedzUsuńSiedemnaście książek to rewelacyjny wynik. Ja w lutym głównie leżałam i kwiczałam ;)
Bo szalałaś w styczniu :)
UsuńA Biografia powinna Ci się spodobać anglofilko :P
17 książek w tak krótkim miesiącu? Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńCo do czterech wyróżnionych, to nie czytałam jeszcze żadnej.
Życzę powodzenia w marcu :)
Gratuluję wyników! Chętnie sięgnę po wyróżnioną przez Ciebie "Weronikę...":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Doskonały wynik. Ja nałogowo przez ciebie szukam Sekretnego życia..i biografii Elżbiety II. Nie wiem, kiedy przeczytam, ale to twoja wina, że myszkuję po księgarniach, jak opętana:)
OdpowiedzUsuńO rrrany, fantastyczny wynik, gratuluję :). No a z tą "Weroniką..." to mnie zaciekawiłaś jeszcze bardziej, muszę w końcu przykleić się do niej na dobre, a nie buszować po serialach ;).
OdpowiedzUsuń