źródło |
sobota, 24 stycznia 2015
Motyl - Still Alice
15 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
A ja myślę, że Stewart wypadła dobrze - grała niemalże sam siebie, więc uniknęła tego manierycznego przygryzania wargi i miętolenia własnych włosów. Za to Baldwin - tragedia. Drewno, sztywniactwo i sztuczność. Ale Moore - poezja, Oskar murowany.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że film nie oddaje emocji z książki. Ale też zadanie było karkołomne. I tak dobrze, że dzięki filmowi więcej ludzi usłyszy o powieści.
A ja jestem chyba uprzedzona do Stewart. Masz rację Baldwin tylko w tym filmie wygląda. Jak Moore nie dostanie oskara, to nie wiem.
UsuńJesteś optymistką, ja nie sądzę, że filmolubni sięgną hurtem po film, zwłaszcza że on mimo wszystko nie daje tak do myślenia jak książka.
Dziewczyny obejrzę dzisiaj, no najpóźniej jutro. Zależy na ile dzieć mi pozwoli :P :) Książka niesamowita, to nie podlega dyskusji. Jestem ciekawa gry Moore. Jestem niemal pewna, że emocji nie zabraknie :)
OdpowiedzUsuńMoore gra świetnie, a książkę próbuję wcisnąć Mamie, na razie kiepsko mi idzie...
Usuńo, oglądałam wczoraj i... jednak sie zawiodlam... ksiazka to jest to. wiele z niej jakby umknelo, mozna bylo inaczej porozkladac akcenty. hm, mimo wszystko ciesze sie, ze go obejrzalam - to wazny temat. sam w sobie mocny, dajacy do myslenia obraz. wzrusza.
OdpowiedzUsuńsorry za brak pl znakow, ale pisze 1 reka - i to lewa - , bo druga podtrzymuje dziecko ktore w lozeczku nie chce spac, ale na mnie owszem :)
Ja sobie nie wyobrażam Alzheimera... brrr film mnie suma summarum też zawiódł, ale tak jak Ty cieszę się, że oglądnęłam.
UsuńOj Hanka rządzi twardą ręką widzę ;)
A gdzie oglądałaś jeśli można spytać? To już było w kinach??
UsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Film też chętnie obejrzę.
OdpowiedzUsuńza film nie daję głowy, ale książkę polecam
UsuńNajpierw przeczytam powieść, a później sięgnę po film - zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńksiążka daje po prostu po gębie
UsuńOoo, nie wiedziałam, że postał film na podstawie Motyla. U mnie najpierw książka, potem film :)
OdpowiedzUsuńbo to najlepsza kolejność ;)
Usuńhej hej.. a czy orientujecie sie może czy już i gdzie ewentualnie można obejrzeć ten film?
OdpowiedzUsuńja niestety nie
Usuń