Ciąża, poród, nowe życie to tematy które interesują nas od wczesnych lat życia. Gdy byliśmy dziećmi rodzice opowiadali nam o bocianie, kapuście, czy w inny sposób próbowali wyjaśniać co i jak. Dziś takie opowiastki są zgodnie potępiane, że to robienie z dzieci idiotów i że najlepiej wprost. Powiem Wam szczerze, że sama nie pamiętam jak to u mnie było, w końcu całe eony minęły, ale pamiętam, że uwielbiałam w szkole lekcje o rozmnażaniu, nie dlatego że w podręcznikach były rysunki, ale dlatego że to wszystko było takie ciekawe, z dwóch mikroskopijnych komórek, bach! Nowy człowiek. Co się z nami dzieje w życiu płodowym, jaki te dziewięć miesięcy ma na nas wpływ? Jesteście ciekawi? To zapraszam.
Niesamowita podróż od komórki do człowieka
Na początku jesteś tylko maleńką komórką. Następnie dzieli się ona na pół. Z dwóch komórek robią się cztery. Osiem. Szesnaście. Wkrótce pojawiają się pierwsze zarysy człowieka. Rdzeń kręgowy. Pulsujące delikatnie serce. Kolejne są płuca, oczy, usta. Mózg. Przez kilka magicznych miesięcy ze zbitki komórek powstaje oddychający, odżywiający się, myślący organizm.
Ale jak to właściwie możliwe?
Od czasu odkrycia cząsteczki DNA biologia rozwinęła się w błyskawicznym tempie. Obecnie umiemy znaleźć odpowiedzi na pytania, które niegdyś były wielką zagadką. Skąd komórka wie, że ma stać się częścią serca, a nie dłoni lub ucha? Jak to możliwe, że jednojajowe bliźnięta mają ten sam zestaw genów, ale różne odciski palców? I co tak właściwie łączy nas z muszką owocową?
Wydaje się, że poczęcie to chwile, później ciąża i bach Tymczasem autorka zabiera nas do świata który czuć, że jest jej pasją. Pokazuje nam jak natura jest mądra. Komórki jajowe z których powstaną nasze dzieci, zostały przez nas wyprodukowane, gdy same byłyśmy jeszcze płodami. Czasami wydaje się nam, że życie nasze jest pasmem przypadku, paskudnych zbiegów okoliczności, tymczasem, to kim jesteśmy jest wynikiem genialnej ewolucji, serii skomplikowanych procesów chemicznych których nie powstydziłyby się najlepsze laboratoria. Pewnie pomyślicie, że taka tematyka to tylko dla biologicznych freaków? Bynajmniej książka jest tak doskonale napisana, że można ją czytać jak powieść. A jeśli do tej pory o muszkach owocówkach myśleliście tylko w kontekście dobrego przedmiotu badań z genetyki, to zrozumiecie dlaczego!
Bardzo lubiłam genetykę oraz wątki związane z ciążą, życiem płodowym w szkole, wprawdzie w pewnym momencie poszłam zdecydowanie w stronę nauk humanistycznych, to do dziś lubię sięgać po książki o tematyce medycznej, biologicznej. Może mam to po Mamie, które maturę zdawała z biologii i intensywnie to wspomina.
Książka napisana przez Katharinę Vestre jest wciągająca i napisana tak przystępnym językiem, że nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia by się nią zachwycić!!!!! Ta książka wyjaśni wam wiele procesów, których doświadczacie jako dorośli ludzie, chociażby dlaczego musimy się ruszać by mieć mocne kości!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.