Świetnie napisany, klasyczny thriller z 1925 roku. Akcja rozpoczyna się na początku XX wieku.
Jest czas prohibicji. Rodzi się zorganizowana przestępczość…
Po wojnie następuje wielki kryzys. Podział na ofiary i beneficjentów krachu gospodarczego staje bardzo wyraźny. Główny bohater Jay Gatsby jest oficerem zasłużonym w czasie wojny. Jego nie jasna przeszłość staje głównym wątkiem powieści. Akcja nabiera tempa i następuje kilka nieoczekiwanych zwrotów…
Książkę czyta sprawdzony w tej roli aktor Antoni Rot. Jego interpretacje są zawsze wciągające i ciekawe, a głos jakby stworzony do tekstów "z dreszczykiem".
Specjalnie skomponowana muzyka, stylizowana na okres narodzin jazzu,
dodaje całości odpowiednią atmosferę.
Audiobooki
wróciły do mych łask drodzy Państwo. Jeśli mól książkowy jest jednocześnie
człowiekiem renesansu, to nie ma wyjścia. Audiobooki to jedyne wyjście, można
haftować, gotować, piec, uprawiać nornic walking, rób zwykły rowering i jednocześnie
na moment nie porzucać lektury. Książka „Wielki Gatsby” chodziła za mną długo, słyszałam
że to znana książka, ale z braku tej książki na półce odkładałam lekturę na
wieczne „jutro”. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności trafił w me łapki audiobook.
I niezwłocznie załączyłam. Słuchałam haftując, łażąc po okolicy oraz usypiając.
Przenosimy się
do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, dwudziestolecie międzywojenne, czasy
prohibicji a więc okres podczas którego powstanie wiele fortun, zaroi się od
nuworyszów, jednak autor daje jasne przesłanie „pieniądze szczęścia nie dają”.
Losy Johna Gatsby`ego
poznajemy z relacji jego sąsiada i jak się okazuje jedynego przyjaciela. Gatsby – weteran z czasów wojny w tajemniczy
sposób doszedł do ogromnej fortuny, jest odpowiednikiem dzisiejszego celebryty,
ma ogromny, luksusowy dom, wyprawia w nim regularnie gigantyczne przyjęcia na
których wydaje się bawić całe miasto, lepsza jego część – na pewno. Ma własny
samolot, luksusowe auto oraz ogromną bibliotekę. Jest jeden problem, po mieście
krążą sprzeczne plotki na jego temat, opowiada się nawet jakoby zabił
człowieka. Tymczasem Gatsby przybył do miasta w jednym celu, aby odzyskać
miłość swojego życia, kobietę dla której zgromadził takie bogactwo, chce być
jej godzien. Tylko, że ta kobieta ma już męża, ma dziecko, czy z tego może
wyjść coś dobrego?
Książka nie jest
jakoś szalenie emocjonująca, jest niespieszna, narracja jest prowadzona
leniwie, jakby po okropnościach wojny, codziennych emocjach Autor nie chciał
dodatkowo czytelnika stresować. Książka MOŻE sprawiać wrażenie nudnej, ale moim
zdaniem broni się ciekawą fabułą, nie musi to znaczyć, że na każdej stronie
pada trup a czytelnik przeżywa każdą stronę. Podobał mi się niesamowicie opis miłości
Gatsby`ego i Daisy, tym bardziej że patrzymy tym razem z męskiej perspektywy.
Niesamowicie to motylkowe….
Mimo, że dosyć
długo tej książki słuchałam, bo jakoś nie wciągnęła mnie początkowo historia,
to jednak mimo wszystko uważam ją za ciekawą wycieczkę do Nowego Świata do sfer
pięknych i bogatych ludzi, którzy otrzymali wszelkie możliwe dobra materialne,
ale są ubodzy duchem, bezduszni, zimni i sztuczni jak PCV.
Pozwolę sobie
kilka słów na temat samej jakości audio wtrącić. To mój czwarty audiobook w
życiu i chyba najlepszy pod względem
interpretacji i jakości. Pan Antoni Rot, który jest lektorem, ma nie
tylko niesamowitą barwę głosu, ale także sobie świetnie radzi z interpretacją,
potrafi oddać wzniosłe emocje, jak również odegrać pustą lalunię, tak że
widzimy słodziutką blondyneczkę odzianą w róż. Mam nadzieję, że to nie będzie
ostatnia książka w interpretacji Pana Antoniego z którą będę miała do
czynienia.
Dodatkowo
audiobook został wyposażony w klimatyczną ścieżkę dźwiękową dzięki której możemy
jeszcze intensywniej wczuć się w klimat powieści.
Audiobook można pobrać tutaj, aby w zależności od prędkości łącza dosyć prędko móc zacząć słuchać.
Uważam, że to książka wybitna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super, że Ci się podobała, ja długo na nią polowałam aż wreszcie się udało.
Usuńhistorię znam :)
OdpowiedzUsuńale audiobooków nie lubię :P
ale dlaczego? :>
UsuńWiele lat temu oglądałam film, więc historię znam :) Pewnie był bardziej emocjonujący niż książka.
OdpowiedzUsuńDo audiobooków nigdy się nie przekonam, bo zwyczajnie nie umiałabym się skupić na robieniu jakiejś rzeczy i słuchaniu jednocześnie :)
Coś o filmie słyszałam... muszę nadrobić.
UsuńA Audiobooki są świetnym rozwiązaniem, wcale nie tak trudno się skupić. Kiedyś też myślałam, że nigdy się nie przekonam i jasne nie przy każdej czynności mogę słuchać, ale przy wielu uprzyjemnia mi to czas
"Wielki Gatsby" był w zeszłym roku moją lekturą. Podobnie jak u Ciebie, historia mnie nie porwała, w końcu nie zdążyłam przeczytać książki i na zajęciach wyjawili mi jej zakończenie. Porzuciłam i nigdy nie skończyłam, ale na film zamierzam się wybrać. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno mogła mnie porwać bardziej, ale to już taki styl... taki okres w literaturze, tak najwyraźniej wtedy pisano, bo to kolejna książka z tamtego okresu w podobnym stylu napisana.
UsuńSzkoda, że nie wysłucham - książkę już czytałam, wracać nie będę, choćby i interpretacja (o, a tego lektora jeszcze nie znam) była znakomita.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie "pobrać", raczej "zakupić" :)
Naprawdę nie był to celowy zabieg, tak mi się napisało. Rozumiem, że po tym jak książka Cię nie porwała możesz nie mieć ochoty... aczkolwiek lektor faktycznie jest świetny
UsuńJay Gatsby ;)
OdpowiedzUsuń