Bezlitośnie, acz powoli zbliża się jesień a co za tym idzie więcej czasu w domu z ciepłą herbatą, kocem i dobrą książką. W celu wybrania zacnego tytułu przeglądając nowości Księgarni Tania Książka, w oko wpadła mi kolorowa okładka. Takie pastelowe barwy, idealne na pożegnanie lata i początek jesieni. Nie wiem jak Wy, ale mnie zawsze najbardziej kuszą okładki. Niby nie jestem powierzchowna, ale latami pamiętam piękne okładki i nawet gdy zwalczę pokusę kupna jakiejś książki, to później latami to za mną chodzi. Tweet cute to książka, która rzuca się w oko, ale czy treść koresponduje z miłą oku otoczką?
Długo oczekiwana premiera zagraniczna – w końcu w Polsce!Pepper – kapitanka drużyny pływackiej, perfekcjonistka, która musi mieć wszystko pod kontrolą. Dziewczyna czuje się rozdarta. Jej rodzina się rozpada, ale ich fast foodowy biznes kwitnie, głównie dzięki Pepper, która prowadzi ogromne konto Big League Burger na Twitterze.Jack – klasowy klaun i sól w oku Pepper. Pracuje w małym rodzinnym biznesie i próbuje nie wchodzić w drogę swojemu popularnemu bliźniakowi. Kiedy Big League Burger kradnie kultowy przepis jego babci, postanawia zniszczyć fast food, tweet po tweecie. W miłości i gotowaniu wszystkie chwyty dozwolone – dopóki kłótnia Pepper i Jacka nie przekształci się w viralową wojnę na Twitterze. Pepper i Jack nie widzą jednak o tym, że kłócąc się w social mediach, jednocześnie piszą ze sobą w anonimowej aplikacji, którą stworzył chłopak…Lubicie młodzieżówki z motywem hate/love? „Tweet Cute” to idealna powieść dla osób kochających przezabawne książki z bohaterami, których nie da się nie lubić!
Pepper jest nastolatką, która chodzi
do elitarnej szkoły, przeniosła się z prowincji do Nowego Jorku, gdy mały
rodzinny biznes stał się wielką korporacją. Zbiegło się to w czasie z rozwodem
jej rodziców, z tym że jej siostra pokłóciła się z matką. Pepper jest
perfekcjonistką, wszystko musi robić najlepiej, więc mało śpi, dużo się uczy,
dużo ćwiczy a po godzinach współprowadzi firmowe konto na Twiterze i realizuje
cukierniczą pasję. Jest wyalienowana, ale wszystko ma swoje utarte tory, do
czasu, gdy na Twiterze wybucha wojna, rodzinna firma Pepper zostaje oskarżona o
to, że splagiatowała przepis na kanapkę od małej rodzinnej knajpki. W mediach społecznościowych
wrze, a Pepper odkrywa, że Twitera tamtej knajpki prowadzi Jack – jej kolega ze
szkoły. Ten spór ich zbliża. Oboje borykają się z kompleksami, rodzinnymi
problemami i brakiem akceptacji. Rozwój tej relacji poznajemy z obu perspektyw,
ma to w sobie urok młodości z nutą szkolnej rywalizacji, która ewidentnie dodaje
wszystkiemu smaczku.
Po pierwsze podoba mi się wątek
szkolny, nauka, rywalizacja, życiowe rozdroże związane z końcem szkoły i
wyborem nowej drogi. Kto z nas nie pamięta, jak wtedy człowiek czuje się
zagubiony, spanikowany, a tu każą mu podjąć decyzję, która zaważy na całym jego
życiu… Po drugi uwiódł mnie wątek kulinarny, zwłaszcza w aspekcie cukierniczym.
Marzę o przepisie na Monster Cake i na makaroniki.
Uwiodła mnie ta książka
całokształtem, jest taka inna od współczesnych powieści młodzieżowych,
wulgarnych, pełnych seksu, nagości, relacji zbudowanej na pożądaniu. Tutaj mamy
budowanie relacji pomiędzy dwójką nastolatków i kupuję tę wizję i jestem w niej
całym sercem. Oglądanie tego jak to się rozwija, jak powstaje chemia, a przede
wszystkim przyjaźń było urocze!
Wszystkim zmęczonym tym co na tym
świecie oznaką postępu i emancypacji(niemniej nie skreślam wszystkiego, ale
jestem zgorzkniałą raszplą), a tu znajdziecie enklawę powieści nie dla dewotek,
nie dla pensjonarek, ale po prostu ciepłą opowieść z humorem. Bardzo polecam!!
Książka do kupienia w księgarni Tania Książka
Brzmi bardzo ciekawie, chętnie siegne
OdpowiedzUsuńTak dawno nie czytałam książki tego typu, że na tę bym się skusiła. Wątek twittera mnie tu przyciąga, bo ja totalnie nie rozumiem tej platformy i może przekonam się po lekturze tej książki :) Wątek nastoletniej miłości nieprzesyconej seksem też będzie miłą odmianą.
OdpowiedzUsuńO proszę, teraz trochę żałuję, że się na nią nie skusiłam... Muszę sprawdzić czy jest na Legimi.
OdpowiedzUsuń