Emeryt Herkules Poirot miał wypoczywać w nadmorskim uzdrowisku, tymczasem poznał Nick Buckley i musi uspokajać nerwy, budując domki z kart. Pech, czy ktoś nieudolnie próbuje zabić Nick? Właścicielka Samotnego Domu cztery razy uniknęła śmierci, a jednak lekceważy ostrzeżenia detektywa. Do czasu! Podejrzani przyjaciele, zaginiony narzeczony, pożyczony szal.... Miłość, chciwość i tragiczne qui pro quo. Morderstwo. Czyżby pierwsza porażka detektywa? To tylko pozory!*
Kryzys
recenzjowy chwilowo zażegnany. Gdy jedna książka spędza mi sen z oczu przez
kilka dni. Gdy recenzje nie ukazują się na blogu regularnie, wiem że jest na to
prosta recepta, kryminał Agaty Ch. Znacie taką? Ponieważ półka powoli zaczyna
się uginać pod ciężarem powieści z udziałem pewnego jajogłowego,
niesamowicie zadufanego w sobie,
pedantycznego, ale diabelnie inteligentnego detektywa, uznałam, że zasłużyłam
na dreszczyk emocji, że moje zwoje mózgowe mogłyby zapracować na codzienną
paszę, wysilić się i odgadnąć kto zabił. O ile „Zagadka Błękitnego Ekspresu”
lekko mnie znudziła, tak „Samotny dom” no proszę Państwa… emocje sięgną zenitu.
Jedna z bardziej zaskakujących książek Autorki.
Herkules Poirot
odpoczywa w Kornwalii ze swym przyjacielem Hastingsem, niestety – kolejny raz
nie dane będzie słynnemu detektywowi delektowanie się pięknymi landszaftami i
konwersacjami z przyjacielem, bowiem ktoś na oczach detektywistycznej sławy
wszechczasów próbuje zabić młodą panienkę – i to nie pierwszy raz! Czy Herkules
Poirot pozwoli, żeby jakiś złoczyńca grał mu na nosie? Na pewno nie! Zwłaszcza,
że to nie jest pierwszy zamach na życie panny Nick. Mimo zaangażowania
Herkulesa zamachowiec nie ustaje w swych próbach i wszystko wskazuje na to, że
będziemy świadkami pierwszej porażki detektywa o wąsach w postaci wiechcia pod
nosem.
Zapewniam Was
jest to jeden z lepszych kryminałów Autorki, jeśli chodzi o zwrot akcji mogę
porównać go do takich sław jak „Morderstwo w OE” i „Zabójstwo Rogera Acroyda”.
Wczoraj wieczorem zaczęłam czytać, z sąsiednich komnat napływał jazgot TV i Mam
talentu, ale błyskawicznie przestały docierać do mnie inne bodźce, bo książka
wciąga niemalże od pierwszej strony, ciągle było tylko „Jeszcze jeden rozdział,
jeszcze strona” i tak w końcu siłą rozsądku zmusiłam się do odłożenia książki….
Rano, tzn w
okolicach południa zaczęłam czytać znów i
z każdym zdaniem coraz bardziej rozpływałam się nad kunsztem Christie…
mam nadzieję że życia i pieniędzy mi starczy na przeczytanie wszystkiego co
zostało przetłumaczone na mój rodzimy język.
Polecam
szczerze, wszystkim… bez względu na wiek, na pogodę, porę roku, strefę czasową
czy przekonania polityczne!
* zdjęcie i opis, wyjątkowo nie pochodzą z serwisu LC, a z księgarni Wydawnictwa Dolnośląskiego, które wydaje te kryminały. Notka nie jest sponsorowana, książka została nabyta za ciężko zarobione pieniądze. Ba nawet do księgarni rowerem pojechałam w ramach oszczędzania. A link do strony z której wzięłam okładkę i opis podaje z czystej uczciwości :P Nie spodziewam się laurowych wieńców, ani czegoś podobnego :P
Od długiego czasu planuję sięgnąć po coś tej autorki.
OdpowiedzUsuńNa I spotkanie polecam "Morderstwo w OE" naprawde kryminal wszechczasow ;)
Usuńuwielbiam jej książki :)
OdpowiedzUsuńnie jestes sama xD
UsuńPo Twojej recenzji nasuwa mi się pytanie - dlaczego ja tak rzadko czytam Christie?! Pora się wybrać do biblioteki i coś upolować. Co jak co, ale ta pisarka potrafi zaskakiwać, a skoro "Samotny dom" pod tym względem jest lepszy od innych, to muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko tez za rzadko siegam po Christie, wiec, zaraz za kolejna ie zabieram. W ramach nadrabiania zaleglosci :P
Usuńlubię autorkę, jej książki, tej jeszcze nie czytałam, ale zawsze mogę nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńczem predzej :P
UsuńA wiesz, coś w tym jest, że Christie jest lekiem na kryzysy czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńbo z ust moich przez Christie natchnionych sama prawda idzie :P
Usuńale mnie teraz rozbawiłaś ;P aż parsknęłam w monitor ;)
Usuńto dobrze, ze nie na klawiature, bo ja swoja musze wymienic i ssporo bedzie mnie to kosztowalo :P
UsuńUwazaj przeto :P i nie wykpiwaj mego natchnienia :P
no coś Ty, nie śmiem nawet kpić :)
Usuńa monitor na szczęście nie mój :)
No ja mysle ze nie smisz :P
UsuńNo klawiatura byla niestety moja prywatna :/
Wśród kilkudziesięciu moich książek Christie chyba tej brakuje! Nie wiem jakim cudem, ale najwyraźniej jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńJak mawia Krol Julian: Hanba Ci :P :P
UsuńLepiej bym tego nie ujęła :D
UsuńBo Krol jest mistrzem celnych diagnoz :P
UsuńNo to ja Ci tak niespodziewanie mogę ten wieniec wręczyć. Nawet rowerem pojechałaś, gratulacje! xD Ja nie wiem, jak to jest, ale ja w kryzysie czytelniczym nie mam czasu na czytanie Christie, bo MUSZĘ czytać podręcznik do matematyki. Zero zrozumienia, przecież on nie pomoże!
OdpowiedzUsuńA już tak serio, to zaraz zapiszę sobie tytuł, bo jak tak chwalisz, w dodatku Agathę (no dobra, Ty często ją chwalisz, ale jak jedna z lepszych...). Ja do księgarni może nie pojadę rowerkiem, ale do biblioteki z przyjemnością się wybiorę.
Pozdrawiam!
Dzieki :D Niby bzdura, ale ja do tej ksiegarni mam 10 km rowerem w jedna strone i to w upale, wiec nie ma lekko :P
UsuńKurczę muszę się wziąć kiedyś za Christie, bo aż wstyd, że niczego jej nie czytałam:/
OdpowiedzUsuńU mnie w T. sa tylko dwa kryminaly Jej autorstws, ale w Stw powinno byc wiecej, i jakby co sluze tez mam juz "kilka" :P
UsuńCzyli jest jeszcze dla mnie nadziej;)
UsuńA tak w ogóle to dawno się nie widziałyśmy...może jakaś kawa, albo coś, któregoś pięknego dnia?
Przebiegła intryga, nie ma co. A takie coś jak "Niemy świadek" już czytałaś? Jak nie to koniecznie sięgnij, tam też jest przebiegłość :D
OdpowiedzUsuńNie mam tego JESZCZE...a to z Herkulesem jest, bo na razie z Nim romansuje :P
UsuńZ Herkulesem, wiem, że z nim romansujesz i nie proponowałabym przecież skoku w bok ;)
UsuńNo tak myale ze zdrady bym mi nie proponowala, ale wolalam sie upewnic :P
UsuńHerkules jest kochany, jego megalomania powala :D
Moja ulubiona pisarka. Niezmiernie wielbię Herkulesa P., niezależnie czy emeryt czy nie zawsze w doskonalej formie.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Pozdrawiam:)
Dziekuje :)
UsuńAgata miewa slabze pozycje(Blekitny Ekspres) ale i tak wielbie :D
Ja pani Agaty zbyt wiele nie przeczytałem, ale i tak jest jedną z moich ulubionych pisarek :) ,,Zatrute pióro" z powodu swego rozmiaru i wagi czeka sobie na stosiku na moją przeprowadzkę do Lublina (mam nadzieję, że znajdę czas na pierwszym roku studiów na lekturę :)). Nie przepadam za Herkulesem, nawet serial jakoś tak omijałem z daleka, ale za to pani Marple jest spooko :) Gdy tylko mi się rzuci w oczy ,,Samotny dom", łapię w dłonie i nie zastanawiam się nawet nad tym, czy znajdę czas :D
OdpowiedzUsuńNa lekture zawsze czas sie znajdzie, polecam sie na kawe kiedys ;)
UsuńAgatę Ch. darzę ogromnym szacunkiem, uwielbiam jej kryminały (no może z wyjątkiem tych z teorią spiskową), ale i tak "Morderstwo w Orient Expressie" zajmuje naczelne miejsce wśród moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńOE to mistrzostwo, moim zdaniem. Genialna to ksiazka i moj I raz z agata
Usuń