Powieść historyczna o politycznym i psychologicznym zabarwieniu, poruszająca temat konfliktu pomiędzy Węgrami a Turcją w XV w., a konkretnie w latach panowania Władysława Jagiellończyka, zwanego potem Warneńczykiem. Powieść opowiedziana jest ustami kilku narratorów, mi. in. samego króla, biskupa Oleśnickiego, legata papieskiego Cesariniego i generała węgierskiego Hunyadyego. Każda z postaci reprezentuje inną postawę polityczną, dyplomatyczna i obyczajową. Powieść podaje historyczną wersję wypadków, choć wiele wydarzeń z tego okresu, łącznie ze śmiercią króla pod Warna, do tej pory nie zostało zadowalająco wyjaśnionych. Autorka podaje własną literacką interpretację i stara się odpowiedzieć na pewne zarzuty stawiane przez badaczy Władysławowi, a czyni to z prostej sympatii do tragicznej postaci królewskiej. Pisałam z myślą o wszystkich tych, którzy kochają średniowieczną historię Polski i Europy, a szczególnie czasy Jagiellonów. Warneńczyk jest mało znanym królem, poza tragiczną śmiercią pod Warna nie zapisał się w pamięci narodowej niczym szczególnym, więc chcę przełamać ten schemat i bardziej wyrafinowanym czytelnikom dostarczyć nowych wrażeń i nieznanego materiału. Alina Zerling-Konopka
Lubię książki historyczne. Moja dusza historyka jest wtedy w niebie. O Władysławie Warneńczyku wiedziałam stosunkowo niewiele. Pamiętam, ze nauczycielka z Liceum potraktowała go po macoszemu(jak zresztą większość tematów). Jako średnia fanka tego okresu historycznego poza czytaniem „Pocztu książąt i królów” w kilku wydaniach, nie czułam potrzeby zgłębiania tego okresu. Tymczasem wpadła mi w ręce książka która pozwoliła mi przenieść się w tamte czasy. Dosłownie.
Książka świetna. Kilku narratorów pokazuje wydarzenia z kilku punktów widzenia.
Książka wciągająca o wartkiej akcji. Można się wielu rzeczy dowiedzieć. Mam wrażenie, że literatury dotyczącej tego okresu nie jest za wiele. A tu proszę książka która bawi ucząc i ucząc bawi.
Niewiele jest książek historycznych, które nie nudzą, nie drażni ich sztuczny język. Żadnej z tych rzeczy nie mogę zarzucić „Warnie”.
Mogę tylko zachęcić zainteresowanych historią a także tych lubiących książki z akcją osadzona w dawnych czasach po sięgnięcie po tą pozycję!
Za książkę dziękuję serdecnie wydawnictwu Novae Res
Brzmi bardzo kusząco, zwłaszcza że do Warneńczyka mam słabość... Między innymi ze względu na tę piosenkę zresztą: http://www.youtube.com/watch?v=Mn0YjEICe6g :)
OdpowiedzUsuń