Ten wosk nabyłam ostatnio w Lublinie, spodobała mi się jego świeżość i intensywność, na tyle, że po przybyciu do pokoju w akademiku, który jest przesympatyczny i superaśny, ale jednak pachnie jak pokój obcy, nie moj zadecydowałam, że użyję tego wosku. Pokruszyłam i odpłynęłam w lekturę "Był sobie książę".
Roznoszący się zapach nasunął mi skojarzenia z wakacjami. Ongiś pojechałam z przyjaciółmi na wakacje do Krynicy Górskiej, jechaliśmy, jak to studenci bez rezerwowanych noclegów, na tak zwanego głupa. Na szczęście był koniec września więc udało nam się znaleźć fajne pokoje. Do kontaktów były wsadzone odświeżacze brise czy jakieś inne, elektriki, które pachniały owocami cytrusowymi. Spędziłam w Krynicy świetne chwile, bawiłam się przednio, toteż z tym zapachem mam niesamowicie fajne skojarzenia. Nadal.
Bardzo mi się podoba ten wosk. Jest cytrusowy, świeży i intensywny. Mandarynki, pomarańcze, cytryny, melony, marakuja, koktajl z tych owoców czujemy. Bardzo szybko opanowuje pokój, jest dobrze wyczuwalny... świetnie się nadaje do wygonienia zapachu, np. po wosku który nam nie spasował.
Nie trzeba dać go dużo. Wydajny, dzięki temu mam go jeszcze troszkę, ale wiem że kupię go ponownie
:) :) :)
OdpowiedzUsuń