Premiera kolejnego tomu serii o Bezimiennym popchnął mnie w stronę wcześniejszych tomów, które leżą i czekają aż je przeczytam. Byłam zdziwiona bo okazało się, że czytałam tylko tom pierwszy, więc by uspokoić sumienie wzięłam się za tom drugi, Dług honorowy leżał u mnie na półce kilkanaście miesięcy, a w głowie mam to jak Wojciech Chmielarz barwnie opowiadał o tej serii u nas w bibliotece dwa lata temu. Teraz muszę przegrzebać hałdy przy łóżku i znaleźć tom trzeci, ale na pewno kilka książek przerwy sobie zrobię. Nadal jestem w szoku jak sprawnie Chmielarz napisał tę powieść, że faktycznie nigdzie nie pada imię głównego bohatera. Brawo za kreatywność.
Wilki to niewielka wieś zagubiona gdzieś nad jeziorem w województwie lubuskim. Miejscową społecznością wstrząsnęła tragedia, kiedy zamordowano tam młodą dziewczynę. Mordercę szybko złapano. Okazał się nim skłonny do wybuchów agresji odludek Traszka. Są jednak osoby, które nie wierzą w jego winę.
Bezimienny bohater, znany z Prostej sprawy, pojawia się w Wilkach, żeby zbadać sprawę. Sam jednak nie wie, w co się pakuje. Będzie się musiał zmierzyć z miejscowymi, którzy nie lubią obcych, holenderskimi gangsterami i tajemnicami przeszłości, które miały nigdy nie wyjść na jaw.
Jedziemy z bohaterem w
głuszę, jedzie z nim Rom – Czarny, który odwołując się do długu wdzięczności
prosi go o przysługę. Otóż pośrodku niczego, w miejscowości Wilki została
zamordowana nastolatka, zdarzenie samo w sobie makabryczne, ale podejrzany
siedzi w więzieniu, w sumie nie wiemy dlaczego Czarny chce się w to
zaangażować, ale bohater po kilku próbach uzyskania odpowiedzi po prostu bierze
się do pracy. Co ciekawe na miejscu jego przybycie z automatu wywołuje wrogość
małej społeczności, co jest dziwne, bo na miejscu przebywają Holendrzy, więc
nie jest to wieść hermetyczna, nie pomaga towarzystwo Roma. Dziwna sytuacja, ale
od samego początku wszyscy chcą sprawić by wyjechał, ale on się nie poddaje,
dosyć szybko ustala, że oskarżony o zbrodnię jest niewinny, ale kto zabił Olę?
Co się dzieje w Wilkach, kim są Holendrzy i czy mają związek z zabitą nastolatką?
Ach, dałam się wyprowadzić w pole, bo wciągnęłam się w zgadywankę kto zabił, a
dodatkowo już gratulowałam sobie przenikliwości, ale jednak autor mnie
zbajerował i zwiódł.
No ale książkę
pochłonęłam.
Co za świetna powieść, raz,
że trzyma w napięciu, bo takie małe wioski na odludziu świetnie oddziałują na
wyobraźnię i budują atmosferę grozy, powiem Wam, że wieczorne spacery na cmentarz
były podszyte dodatkową warstwą adrenaliny. Dwa Wojciech Chmielarz doskonale
wplótł w akcję frustracje młodych mężczyzn, wszystkie te wątki chadów, mężczyzn
upokarzanych przez kobiety wybierające samców alfa, narastającą żółć, brzmi to absurdalnie,
ale obserwacja dyskusji w mediach społecznościowych pokazuje, że to niestety
nie jest fikcja, ale takie myślenie jest myśleniem wielu mężczyzn, którzy
upatrują w tym źródła swoich problemów. A takie poczucie krzywdy prowadzi do tragedii,
podobny schemat mieliśmy u Jodi Picoult, gdzie młody chłopak, upokarzany przez
rówieśników wchodzi pewnego dnia do szkoły i zaczyna strzelać, a tutaj mamy chłopaka,
który konstruuje misterny plan zemsty.
Ta książka jest wciągająca
na każdej płaszczyźnie, każdy wątek intryguje, a często mam tak, że gdy jest
kilka takich wątków pobocznych, to jakiś mnie nudzi, tu nic mnie nie nużyło,
nie mogłam się dosłownie oderwać. Wiedziałam co robię biorąc tę książkę na
lekturę weekendową, nie wiem jak byłabym w stanie robić dłuższe przerwy, bo
łyknęłam ją praktycznie na raz(nawet odpaliłam audiobooka na siłowni, żeby nie
przebywać za długo z dala od powieści), dlatego z kolejnym tomem poczekam do
weekendu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.