Nie
ma co ukrywać, że człowiek nie młodnieje. No czas płynie, ja wiem, powiecie, co
Ty Kasiek, przecie po Tobie nic nie widać, ciągle piękna i młoda, nawet tak z
greki kallokhagatia. Tak wiem, że to znaczy piękny i dobry, no też pasuje. No,
ale nie odchodźmy od meritum. Czas płynie, ja nie młodnieję, powoli dociera do
mnie, że chociaż jestem długowiecznym Entem, nie będę żyła wiecznie i nie zdążę
tych zapasów zgromadzonych wyczytać. Więc prawda, nie kupuję a wyczytuję. A że
jadę do stolicy naszego kraju, a ongi obiecałam Irence, memu poganiaczowi, że
Jej pożyczę(można pożyczać osobom znanym osobiści) książkę Cud chłopak, to uznałam, że te refleksje o przemijaniu i wyjazd do
miasta stołecznego, cudnie się zgrały i pora zacisnąć sznurki w galotkach i
książkę przeczytać. Tak słyszałam sporo superlatyw, chociaż jak zobaczyłam, że
to była najlepsza książka dla dzieci, to nieco mina mi zrzedła. Ale okładka
piękna, cudny turkus. Tematyka trudna, taka młodzieżowa, potencjalnie łzawa.
Wzruszająca opowieść o walce dziecka z przeciwnościami losu. August urodził się ze zniekształconą twarzą. W wieku 10 lat po raz pierwszy idzie do szkoły, gdzie styka się z nietolerancją i ostracyzmem kolegów. Pogoda ducha i wewnętrzna siła sprawiają jednak, że chłopiec pokonuje kolejne trudności i zdobywa uznanie otoczenia.
Zapadająca w pamięć opowieść o dobroci, odwadze i inności Kirkus Reviews
Jest
sobie dziesięcioletni August, gdy chłopiec się urodził, nie dawano mu szans na
przeżycie, a jednak się udało. Chłopiec łamie pewne kanony prawdopodobieństwa,
bo prawdopodobieństwo takiej kumulacji wad genetycznych wynosiło jeden do
kilkunastu milionów, niemniej – przydarzyło się. Po licznych wycieczkach do
szpitali, trudnych operacjach, rodzice chcą by August poszedł do prawdziwej
szkoły. Początkowo, nie jest tym pomysłem zachwycony, bo, raczej o tym nie
wspomniałam, wady genetyczne Augusta są widoczne, nieprawidłowa budowa
twarzoczaszki, sprawiają, że jego twarz zwraca uwagę. A wszyscy wiemy jak jest
w szkole. I ta książka będzie opowiadała o pierwszym roku w szkole Augusta, o
tym jak sobie poradzi z tym jego siostra, koledzy ze szkoły. Powiem Wam, że
płakałam jak dziecko. Możliwe, że weszłam w ten wiek, gdy kobietę wzrusza
wszystko.
Książka
jest adresowana do młodych ludzi, nie tylko do tych chorych, wydaję mi się, że
problemy z akceptacją są coraz powszechniejsze. Dlaczego uważam, że książka
jest dla młodych? Bo nie ma w niej pełnego obrazu, nie mamy świata przeżyć
rodziców Augusta, chociażby, na których choroba syna też się odbija. A mimo to,
i to jest ogromna zaleta tej książki, tworzą cudowny, pełen ciepła dom, w
którym każdy nastolatek chciałby mieszkać, tak dobrze się tak czujemy. Mamy
tylko opisane przeżycia nastolatków. O dziwo, nie w sposób infantylny. Tego nie
lubię!
|
bransoletka, mego wyrobu : P |
Czy
August, czy jego siostra, przyjaciółka siostry, kolega z klasy, nie są idealni,
nie są pozbawieni tego młodzieńczego egoizmu, który sprawia, że nie widzimy
dalej, niż koniec własnego nosa. Często takie zabiegi mnie irytują, a w tej
książce nie. Na szczęście tych najbardziej walących po gruczołach łzowych
fragmentów, nie czytałam u fryzjera. Bo pod koniec to płakałam jak bóbr.
Chociaż kurczę, ta książka nie jest doskonała, ale jest mądra. Nie jest
odkrywcza, raczej w konwencji młodzieżowego filmu z USA, nawet konstrukcję ma
podobną, a jednak ma coś w sobie.
Czytało mi się ją więc dobrze i szybko. Nie wiem czy można jej przypisać
walor terapeutyczny, bo ja w szkole ciężko nie miałam i z doświadczenia pisać
nie mogę. Na pewno warto ją podsunąć młodemu człowiekowi, aby uczył się i
tolerancji, i wytrwałości.
Dobra,
mądra książka. Do popłakania solidnego!
Oficjalnie nabyłam bilet na pociąg, który zawiezie mnie na Targi do Warszawy, to kto w związku z tym rezygnuje z udania się tam? ; )
Lektura w irlandzkiej szkole średniej:-) Córce się bardzo podobała.
OdpowiedzUsuńPs. Przepraszam, ale nie wiem czemu dublują mi się komentarze ;-)
Lektura w irlandzkiej szkole średniej:-) Córce się bardzo podobała.
OdpowiedzUsuńPs. Przepraszam, ale nie wiem czemu dublują mi się komentarze ;-)
Nic się nie dzieje :)
UsuńTo jest dobra ksiażka dla młodzieży, uczy fantastycznie tolerancji.
Po pierwsze piękna podstawka pod kubek. Muszę sobie zamówić, gdy an me konto wpłynie odpowiednia kwota. Po drugie: podziwiam ile książek czytasz. I zazdroszczę, bo ja ostatnio nie mam na to czasu :(
OdpowiedzUsuńPodstawkę dostałam od Oleńki <3
UsuńNie ma co podziwiać, to smutne, że wolę literackie życie niż realne ;)
Po taką książkę to sięgnę bez zastanowienia!
OdpowiedzUsuńI jestem pewna, że się nie zawiedziesz!
UsuńJak książka zapewnia mi płacz i wzruszenia to jestem na tak☺
OdpowiedzUsuńTa ksiażka gwarantuje Ci mega emocje!
Usuń