Cała seria nowego tłumaczenia Anne z Zielonych Szczytów zdobyła sobie szerokie grono fanów. Jestem ciekawa ile nowych osób sięgnęło po przygody Anne, a ile to czytelnicy sentymentalni, dla których ta seria to synonim młodości. Chociaż Anne to kultowa powieść, mam wrażenie, że większość osób, po przeczytaniu pierwszego tomu, jako lektury w szkole, nie sięgnęło po kolejne tomy, a moim zdaniem to właśnie Rilla ze Złotych Iskier to tom najlepszy. Byłam ciekawa, czy nadal będę płakała(nadal) i czy nadal uznam ten tom za najlepszy(wciąż).
Ósma część przygód rudowłosej Anne i jej rodziny w nowym – najbliższym oryginałowi – tłumaczeniu Anny Bańkowskiej.Piętnastoletnia Rilla, najmłodsze z dzieci Anne i Gilberta Blythe’ów, szykuje się na swoją pierwszą zabawę taneczną. Oby tylko jakiś chłopiec poprosił ją do tańca! Nie przychodzi jej do głowy, że są gorsze rzeczy, które mogą popsuć ten wieczór – na przykład wiadomość o zamachu na arcyksięcia Ferdynanda w odległym Sarajewie i wybuchu wojny w Europie.Wkrótce do wojska zaciągają się chłopcy z Wyspy Księcia Edwarda, aby walczyć po stronie aliantów. Wśród nich są Jem Blythe i Jerry Meredith. Ta decyzja przepełnia ich rodziny dumą, ale jednocześnie zasnuwa ich codzienność cieniem ciągłego strachu. Dotychczas beztroska Rilla musi odkryć w sobie siłę i dojrzałość, żeby odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Zwłaszcza gdy trafia na noworodka, którego matka umarła przy porodzie, a ojciec wyjechał na wojnę…
Jest lato 1914 roku
najmłodsze dziecko Anne i Gilberta Rilla szykuje się na swoją pierwszą
potańcówkę. Piętnastolatka chce czerpać z życia pełnymi garściami, chce się
bawić, mieć wielbicieli, nie chce studiować jak jej ambitne rodzeństwo. W
gazetach rozpisują się o zabójstwie jakiegoś arcyksięcia, Rillę to nie
interesuje, bardziej myśli czy będzie miała z kim tańczyć. Tymczasem na wymarzonej zabawie, gdzie bawi
się świetnie, nawet Ken, syn przyjaciół Blythów zwraca na nią uwagę, ale
wymarzony wieczór przynosi straszne wieści. Wielka Brytania związana siecią
sojuszów wypowiada wojnę Niemcom. Chłopcy pełni są entuzjazmu, chcą pobić Niemców
prędko i wrócić do domu w glorii już na Boże Narodzenie. Zaczyna się Wielka
Wojna, która potrwa ponad cztery lata, a słodka i beztroska Rilla zamieni się w
dojrzałą kobietę, zaopiekuje się wojenną sierotą, urządzi wojenny ślub,
przepłacze wiele nocy i skonfrontuje się z brutalnym życiem. To także opowieść
o najwierniejszym psie świata. Książka, która jak mało która wyciska łzy z
oczu.
Ta książka jest inna niż
poprzednie z tej serii. Jest poważna, mniej w niej śmiechu, a więcej poważnych
rozmów okraszonych cytatami z Biblii. Anne i Gilbert są tłem, a Rilla wnosi
wiele świeżości. Na początku jest takim pustym i naiwnym dziewczątkiem
zazdrosnym o uwagę brata, jak o zabawkę, ale w miarę upływu akcji dokonuje
trudnych wyborów i dojrzewa. Wiele wydarzeń poznajemy z relacji w pamiętniku, gdzie
nie kryje nawet mniej chwalebnych czynów. Oczywiście wzrusza mnie nadal i
najbardziej wątek Piątka, gdy jego pan wraca, jak zawsze, jak ponad dwadzieścia
lat temu, gdy czytałam ją pierwszy raz, mam łzy w oczach. A los Waltera wciąż
mnie zasmuca. Kibicuję Rilli i Kenowi. Co nowego przy tym czytaniu? Ano postawa
panny Gertrudy, nigdy do tej pory nie zauważyłam jaką jest zarozumiała i
przemądrzałą jędzą. Jest ponad dziesięć lat starsza od Rilli, a non stop ją
poucza, drwi. I oczywiście, że entuzjazm czy emfaza Rilli mogą być z
perspektywy jej wieku śmieszne, ale na bogów, Gertruda jest taka zgryźliwa, jak
stara Sophia, która przychodzi z wizytami do Susan.
Jeśli nie znacie tej
części, gorąco Wam polecam, jest ze wszech miar godna uwagi!
Na co ja teraz będę
czekać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.