wtorek, 26 lipca 2011
Juliusz
Mój Juliusz znowu kwitnie.
Splunijcie na psa urok.
Raduję się, że nie zabiłam tego kwiatka, ale że rośnie piękny i oby rósł jeszcze piękniejszy.
Dbam, chucham i dmucham.
A skończyłam właśnie "Kochanie chcę Ci powiedzieć" ale nie mam weny.
Po prostu nie mam weny na lekturę tak jestem padnieta. No i oglądam Pottera, biorę się za nową lekturę i jutro Was "uraczę" recenzją :)
Jak nie padnę w robocie ;)
5 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Koniecznie musisz mi zdradzić tajniki opieki nad Juliuszem. Moje dwie panienki powoli zrzucają kwiatuszki i nie wiem kompletnie co zrobić by nie popełnić takiego błędu jak przy poprzednim storczyku, który do dnia dzisiejszego nie zakwitł :/
OdpowiedzUsuńJuliusz jest piękny, ma naprawdę niesamowity kolor:)
OdpowiedzUsuńJuliusz jest bardzo ładny... Ja niestety nie mam, jak się to mówi - ręki do kwiatów :(
OdpowiedzUsuńO szukam takiego Juliusza, do mojego... bukietu... nie bij i nie krzycz :)
OdpowiedzUsuńJuliusz jest kochany i pielęgnowany. Mam dwie roślinki na parapecie. Juliusza i Fiskusa, każden ma swoją odżywkę, podlewany jest najlepiej deszczówką, lub przegotowaną wodą i zraszany pryskaczem. :)
OdpowiedzUsuńA Juliusza do bukietu nie dam!