Są
książki tak bardzo zaliczane do klasyki, że wstyd ich nie znać. Wodnikowe wzgórze od wielu lat rozpala
wyobraźnię czytelników na całym świecie. Do bycia fanami tej powieści przyznał
się i Andrzej Sapkowski i J.K. Rowling. To ważny element literatury światowej.
Nie wiem dlaczego długo uważałam, że Wodnikowe
wzgórze to opowieść dla dzieci. Prędko się przekonałam, że miałam mylne
wyobrażenia. Moim zdaniem nie jest to opowieść dla dzieciaków, a raczej jeśli
już to dla młodzieży, chociaż to dorośli mogą w pełni zachwycić się metaforami,
i pełnią tego utworu.
Dwa
króliki: Leszczynek i Piątek chcą opuścić królikarnię Sandleford. Piątek,
posiadający siódmy zmysł, wyczuwa zagrożenie, nadciągające prędko nad
społeczność królików. Dwa króliki ostrzegają, rządzącego królikarnią Wielkiego
Królika, ale ten jest tylko zły, że przerywają mu sen. Leszczynek i Piątek
podejmują decyzję o ostrzeżeniu innych królików i opuszczeniu siedliska.
Dołącza do nich kilku innych kompanów i razem, wbrew króliczym obyczajom,
ruszają w nieznaną, długą i niebezpieczną podróż. Po drodze spotka ich wiele
niebezpieczeństw, pokażą nam, że królicze obyczaje, wcale nie są tak dalekie od
tych ludzkich. Wiele przygód, wiele niebezpieczeństw, a przede wszystkim
wędrówka w towarzystwie puchatych króliczków. I tak, pamiętam ile mam lat. Nadal
będę czytała powieści o królikach.
Na
samym początku chciałam podkreślić jak pięknie wydana jest ta książka. Jest
prawdziwą wydawniczą perełką, od okładki po każdy, najmniejszy rysunek. Tę
książkę chce się trzymać w rękach, obracać, głaskać. Idealna na prezent. Sądzę,
że znajdzie się sporo okazji, żeby obdarować bliską osobę tak śliczną książką
Oczywiście,
piękno Wodnikowych wzgórz, nie tkwi
tylko w ilustracjach. Ta książka niesie ze sobą prawdę o życiu, o wędrówce,
nakaz lojalności. Zawiera szereg obserwacji, trafnych nie tylko w świecie
królików. Chyba najbardziej przejął mnie fragment, gdy poznajemy środowisko
królików mieszkających w sąsiedztwie siedziby człowieka, które wyrzekają się
króliczego życia i godzą się, że od czasu do czasu człowiek zabije ich brata. Z
pozoru, króliczy brak perspektywicznego myślenia, ale tak naprawdę czy nie
łatwo doszukać się tam, konformizmu, która na dłuższą metę niesie zło?
Budzi
podziw, pełny, bogaty świat, króliki mające swoją religię, mitologię, nawet
tworzące wiersze. Tą książką trzeba się delektować i zachwycać się każdym
słowem, każdym aspektem. Gorąco polecam!!
Książka w świetnej cenie do kupienia na stronie księgarni Matras
Kocham tę książkę miłością przeogromną! Mam wydanie z Muzy, ale to jest bajeczne, muszę sobie takie sprawić.
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tej książki. Wstyd.
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że takie ładne wydanie kupiłam :). Jeszcze nie czytałam, ale się skuszę. Kiedyś jak o tej książce słyszałam, to myliłam ją z inną, co czytałam i co średnia była. I przez to tak mi dotąd ten klasyk umknął.
OdpowiedzUsuń