Czy Elinor, dziedziczka fortuny, otruła córkę ogrodnika, która odebrała jej narzeczonego? Na pewno w rozpaczy życzyła jej śmierci... Sąd skazał Elinor, ale Herkules Poirot nadal uparcie bada sprawę. Czy chodzi o spadek, czy o niewyjaśnioną tajemnicę rodzinną? Detektyw toczy walkę z czasem, własnymi wątpliwościami oraz ze świadkami, którzy kłamią przy filiżance angielskiej herbaty... Niektórzy w dobrej wierze, jak zakochany w Elinor lekarz. Czy niesmaczna pasta łososiowa oraz zwodniczy zapach czerwonej róży bez kolców przeszkodzą Herkulesowi odkryć zabójcę?
Czytam obecnie dwie książki.
Jednej słucham, jedną mam na ebooku. Przypomniałam sobie, że – ponieważ zostało
mi już bardzo mało Poirotów do
przeczytania- miałam czytać chociaż jeden miesięcznie. Tym bardziej, że w
Lublinie zdobyłam kolejnego herkulesa do kolekcji. A myślałam, że będę musiała
buszować na allegro. Wyszarpnęłam, tedy z półki ‘Zerwane zaręczyny”, które to
nabyłam w „Dniu książki”.
Kilka razy zawiodłam się na
kryminałach z jajogłowym Belgiem. Oczywiście w każdym intryga była mistrzowsko uknuta, ale nie wszystkie
były, że tak powiem – zajmujące. Bałam się, że doczytuję już tylko słabe książki,
„Karty na stół” jednak mnie zachwyciły, więc nikły płomyczek ożył. Zaczęłam czytać książkę o obiecującym zarysie fabuły i o
ciekawej, wyjątkowej konstrukcji. „Zerwane zaręczyny”, czyż może być coś
bardziej inspirującego niż zdradzona
miłość, upokorzenie związane z zerwaniem zaręczyn, coś będącego lepszym motywem
do zbrodni? Dlatego kiedy ginie młoda dziewczyna, która była powodem, dla
którego zerwano zaręczyny pomiędzy Elinor Carlise i Roderickiem Welmanem,
pierwszą, główną podejrzaną staje się Elinor, która odziedziczyła właśnie fortunę, po zmarłej ciotce.
Elinor ma zasiąść na ławie
oskarżenia, wtedy młody, wiejski lekarze, który obdarzył ją afektem zwraca się
do Herkulesa Poirota, aby ten znalazł
dowody, które potwierdzą niewinność Elinor. Belg podejmuje się tego zadania.
Dziwnymi drogami planuje dojść do
rozwiązania zagadki. Oczywiście zastrzegając iż wyjawi prawdę, bez względu na
to, czy będzie ona zgodna z pragnieniami zleceniodawcy.
Mały Belg rozpoczyna śledztwo,
zupełnie w swoim stylu. Małymi kroczkami, za pomocą dziwnych pytań, rozmów i
obserwacji dojdzie do prawdy.
Nie zawiódł mnie ten kryminał,
nie jest może tak porywający, jak te najlepsze książki z dorobku Christie, ale
jest zajmująca. Ciekawa intryga, świetnie wymyślone zakończenie, oczywiście
wypełniające jakiś tam schemat, ale jaki – oto jest pytanie. Ciekawa jestem czy zgadniecie kto zabił i
dlaczego, czy Elinor naprawdę jest winna? Mi się nie udało.
Dobrze wspominam tę książka,
podoba mi się pomysł, z pozoru banalny, tandetny i taki telenowelo waty, ale w
gruncie rzeczy poruszający, dający do myślenia.
Smutna książka, ale z nadzieją.
Nie uważam, że kryminały to
książki służące li i jedynie rozrywce, moim zdaniem można wyczytać, między
wierszami, zdania na ważne tematy. Nigdy nie można przegapić okazji do
refleksji na ważne tematy, nawet czytając kryminały.
Wyłączywszy zbiory opowiadań, zostały
mi tylko trzy książki z Poirotem do przeczytania… jednej z nich nie mam.
A z wczoraj na dziś, do późna
oglądałam – z Waszego polecenia, „Karty na stół” i jestem zachwycona. Teraz oglądamy właśnie „Morderstwo w Orient
Expressie”. Zakochuję się w serialowym Herkulesie. Drżyjcie! ; )
Mnie ta książka średnio się podobała, a film był słaby. Natomiast Karty na stół to chyba najlepszy odcinek serialu, choć i Morderstwo w Orient Expresie jest rewelacyjne. Podobało mi się Morderstwo w Mezopotamii i Zło żyje pod Słońcem, Tragedia w trzech aktach i Wigilia Wszystkich świętych, Zabójstwo Rogera Ackroyda i Śmierć lorda Edgware'a. Zazdroszczę, że masz te wszystkie filmy jeszcze przed sobą. Ja czekam z utęsknieniem na ostatni sezon i ostatnie 5 filmów, 1 już jest, ale niestety tylko w oryginale, a ja bym chciała wszystko dokładnie zrozumieć, więc muszę poczekać na tłumaczenie:)
OdpowiedzUsuńDziś rano oglądałam Orient Express, nie do końca podoba mi się końcówka. Poirot nigdy by się tak nie zachował. Ale ta wersja podobała mi się o wiele bardziej od filmowej z Bergman bodajże.
UsuńJa ostatnio kupiłam nemezis i 12 prac herkulesa. Która z nich według cb jest lepsza? Od której powinnam zacząć;)?
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Nemezis" bo to zdaje się z Panną Marple a ja mam ją przed sobą. 12 prac to zbiór opowiadań, ja mam do nich ogromny sentyment, ale przygodę z Herkulesem zaczęłabym od Morderstwa w OE, albo Zabójstwa Rogera Acroyda, albo Samotnego domu
UsuńKocham tą autorkę < 3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
http://naszksiazkowir.blogspot.com/
Samotny dom - dzięki niemu zakochałam się w książkach Agaty :)Tobie zostały tylko 3 książki z Poirotem? Wow! Z filmów z Poirotem oglądałam tylko Wigilię wszystkich świętych, Przyjdź i zgiń i Tragedia w trzech aktach. Ten ostatni odcinek najmniej mi się podobał. Czytałaś może Po pogrzebie, Morderstwo w Boże Narodzenie lub Śmierć na Nilu? Chciałabym sobie jakąś z tych trzech kupić, a nie wiem jaka jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńKtóra książka lepsza?Rendez-vous ze śmiercią czy Tajemnicza historia w Styles?
OdpowiedzUsuńWedług mnie "Tajemnicza historia w Styles" :)
UsuńDzięki
OdpowiedzUsuńnie ma za co :)
UsuńA jakby jeszcze porównać Tajemniczą historię w Styles z Morderstwem w Mezopotamii?
OdpowiedzUsuńto według mnie wygrywa Mezopotamia ;)
UsuńA Śmierć w chmurach albo Zło,które czai się wszędzie?Które lepsze?
OdpowiedzUsuńObie dobre. "Śmierć w chmurach" miałam w wersji audio a mimo wszystko słuchałam z wypiekami, w "Złu" intryga jest naprawdę interesująca :)
UsuńA co sądzisz o Porze przypływu w porównaniu do tych wyżej wymienionych?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zdecydowanie słabsza. ze wszystkich wymienionych, najsłabsza, najszybciej uleciała mi z pamięci.
UsuńW których książkach Agaty Christie najłatwiej wytypować mordercę?mi na 6 dotąd przeczytanych tylko w 1-Śmierci na Nilu.A Tobie?
OdpowiedzUsuńJak się dochodzi do rozwiązania to wszystkie są łatwe do wytypowania ;)
UsuńDziš przeczytałem Śmierć na Nilu i mi się udało trafnie wskazać mordercę
OdpowiedzUsuńTo pierwsza moja z poprawną odpowiedzią
Jak dotąd przeczytałem z poirotowych śmierć na Nilu,samotny dom,a.b.c.,morderstwo w orient expressis i zabójstwo Rogera ackryoda.co poleciłabyś jako następne?
OdpowiedzUsuńMezopotamię może... Karty na stół, Niemy świadek, Żbrodnia na festynie, Śmierć lorda Edgware`a Pięć małych świnek :)
UsuńCieszę się, że wciągnęła Cię Agata :)
A pierwsze,drugie..zapnij mi obuwie co myślisz,albo przyjdź i zgiń
OdpowiedzUsuńZ tych dwóch zdecydowanie "Pierwsze, drugie", w "Przyjdź i zgiń" jest wątek sensacyjno-szpiegowsi, co Agacie za dobrze nie wychodzi, a Poirota tam jak na lekarstwo. Zresztą to samo w recenzji pisałam ;)
UsuńWidzę że dużo herkulesowych powieści już przeczytałaś.jakie były wg ciebie najlepsze,najlepiej się czytało?
OdpowiedzUsuńTe wspomniane wyżej ;)
UsuńA jakie poirotowe ci zostały?co potem?panna Marple?
OdpowiedzUsuńA ze cztery jeszcze mi zostały, na blogu jest lista z zaznaczonymi ;)
UsuńCo później, zapewne Panna Marple, chociaż słyszałam, że słabsza.
Jakbyś miała na bezludną wyspę wziąć 5 poirotowych książek to które byś wybrała
OdpowiedzUsuńnie lubię pytań o bezludną wyspę :P
Usuń