środa, 8 czerwca 2011
po obronie
Od dziś od 11 jestem magistrem prawa :)
Jeszcze to do mnie nie dociera chyba ;)
17 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
gratulacje :)
OdpowiedzUsuńSuper, moje gratulacje! xD
OdpowiedzUsuńgratuluję :) podejrzewam, że możesz iść za mnie na egzamin z postępowania sądowoadministracyjnego :p JESZCZE RAZ GRATULACJE :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! pozdrawiam serdecznie, Maciej Grabski
OdpowiedzUsuńGratulacje,pani magister :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i witam w gronie magistrantów ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Ja też się już od pięciu lat szykuję na ten tytuł ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję !!! i witam w gronie magistrów :)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńa wybierasz się na uroczyste wręczenie dyplomów? takie w togach:)
OdpowiedzUsuńJa byłam po swojej obronie i nie żałuję
Fantastycznie, gratuluję z całego serca! :)
OdpowiedzUsuńMgr... to brzmi dumnie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZa gratulacje dziękuję z całego, całego serca :)
OdpowiedzUsuńIle mnie to stresu kosztowało to wiedzą w pewnym sensie Ci co widzieli :)
Ale powoli do mnie dociera :)
Na wręczenie oczywiście się wybieram.
BRAWO!!!!:)
OdpowiedzUsuń