Rok 50 p.n.e. - głodny podbojów Juliusz Cezar rozpoczyna BITWĘ O ANGLIĘ, wykorzystując perfidnie narodową skłonność Brytów do tradycyjnej przerwy na wrzątek. Królowa Brytów Kordelia wysyła z tajną misją specjalną swego agenta - sir Mentafixa, który ma odnaleźć galijską "willidż" z LICENCJĄ NA OPIERANIE… się siłom Rzymu. Dzielni Galowie Asterix i Obelix podejmują wyzwanie i wyruszają na odsiecz Jej Królewskiej Mości. Mają ze sobą tajną broń przeciw Cezarowi - beczkę magicznej mikstury Panoramiksa oraz niesfornego młodziana imieniem Skandalix, na każdym krok ściągającego na nich kłopoty. Spotkanie Galów, Brytów i Rzymian prowadzi do serii arcyzabawnych nieporozumień, w które zaplątani są jeszcze m.in. najemnicy z Normandii, piraci, złodzieje, dżentelmeni, futboliści, angielskie damy, kaci i nielegalni imigranci.ratunek...
W sobotę poczułam się namówiona na najnowszą część przygód o Galach – Asterixie i Obelixie. O ile „Misja Kleopatra” mnie zachwyciła i to jest mój sposób na dobry humor. Świetny dubbing, zabawne gagi, ciekawe odwołania do popkultury, sprawiają, że czas spędzony na seansie uważam każdorazowo za bardzo udany. Niestety mam już zupełnie inne refleksje jeśli chodzi o część „Na olimpiadzie”. Miałam problem, wynudziłam się, na pewno nie bawiłam się dobrze,, ogólnie widziałam ten film raz i riplej nie jest przewidywany.
"Misja Kleopatra" jest rwelacyjna, zgadzam się - dubbing jest idealny, niektóe teksty są nieziemskie, uwielbiam ten film, zawsze poprawia mi humor. "Na olimpiadzie" widziałam tylko krótki fragment, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć. Na "W służbie jej królewskiej mości" pewnie się nie wybiorę, ale jak wyjdzie na dvd, to z chęcią obejrzę. Szkoda tylko, że nie dorównuje drugiej części. Bo tak na marginesie jedynka jakoś szalenie mi się nie podobała.
OdpowiedzUsuńJa dwójkę mam gdzieś na DVD, ale jakoś nie mogłam sie zebrać do oglądania
UsuńNiestety boków nie zrywa. W sumie oglądając ten film, rzadko kiedy się śmiałam. "Misji Kleopatry" chyba nic nie przebije.
OdpowiedzUsuńNic nie przebije Numernabisa :P
UsuńHm, tę część na Olimpiadzie moja siostra bardzo polubiła, ja już trochę mniej, ale no dno to nie było ;D Mówisz, że film nawet spoko na samym początku (przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie), ale z każdym słowem czuję coraz gorsze wrażenie "po". Szczególnie po zdaniu "Powiedziałabym, że zmarnowałam dzień". Jednak dobrze, że nie poszłam na to z siostrą do kina, tylko wybrałam "Hotel Transylwania". Asterixa i Obelixa obejrzymy sobie na dvd ;D
OdpowiedzUsuńBo słyszałam dobrą opinie o tym filmie, ja zachwycałam sie "Misją Kleopatra"
UsuńNiektóre teksty z "Misji.." są wręcz kulktowe.. Słowienie mają takie targi, gdzie możesz kupić wszystko...Miałam nadzieję, ze ta część też będzie podobna, szkoda, że nie jest.
OdpowiedzUsuńDokładnie!! Czy teks Numernabisa wędrującego przez Galię, ten o zimnie i o Syberii, przecież nie ma zimy i mrozu bez tego tekstu... tutaj nic nie wychwyciłam.
UsuńMam zamiar obejrzeć, nawet ost. patrzyłam czy jest to gdzieś online. Podobno co nowsza część, to bardziej śmieszna.
OdpowiedzUsuńOjjjj no nie zgodziłabym się z tą teorią.
UsuńToday, I went to the beach front with my kids. I found a sea shell and gave it to my 4 year
OdpowiedzUsuńold daughter and said "You can hear the ocean if you put this to your ear."
She placed the shell to her ear and screamed. There was a hermit crab inside and it pinched her
ear. She never wants to go back! LoL I know this is entirely off topic but I had to tell someone!
Visit my site exercises to improve vertical leap