Kiedy przeczytałam pierwszy tom serii Szpital Whitestone, to cieszyłam się, że mam od razu drugi tom, ponieważ po różnych perturbacjach u bohaterów już miało być dobrze, a nagle doszło do wybuchu i zostajemy w zawieszeniu, ale mając nowy tom możemy czytać. Niestety dowiedziałam się, że jest tom trzeci, ale w Polsce go nie ma jeszcze i straciłam trochę serce, ale przeczytałam i to dosyć szybko.
Czy w świecie, gdzie każdy błąd może kosztować ludzkie życie, znajdzie się miejsce na miłość?
Studia medyczne były dla Sierry Harris niemałym wyzwaniem. Teraz jako rezydentka w Szpitalu Whitestone z determinacją chce udowodnić, że stać ją na więcej, niż mówią jej wyniki egzaminów. Jest w pełni skoncentrowana na pracy i nie pozwala sobie na żadne rozproszenia. Wszystko byłoby proste, gdyby nie kolega Mitch Rivera. Arogancki, irytujący i – tak jak ona – pragnie być najlepszy. Ale Sierra nie pozwoli mu pokrzyżować jej ambitnych planów.
Kiedy w Szpitalu Whitestone dochodzi do tragicznego wypadku, świat na chwilę staje w miejscu. Sierra jest jedną z pierwszych na miejscu zdarzenia, a fakt, że Mitch został ranny, sprawia, że ziemia osuwa jej się spod nóg. Sierra próbuje trzymać się od niego z daleka, nie może sobie pozwolić na to, by kierowały nią uczucia, jeśli chce być najlepszym kardiochirurgiem. Ale Mitch już dawno wkradł się do jej myśli… i serca.
Drowning Souls to pełna emocji powieść New adult, którą pokochają wszyscy miłośnicy serialu Grey’s Anatomy: Chirurdzy.
Poznajemy
bliżej znaną nam z pierwszego tomu Sierrę Harris. Nie miała i nie ma lekko,
mieszka z matką, która jest wampirem energetycznym. Od początku pracy podrywa
ją kolega Mitch, ale ona była nieczuła na jego awanse i chciała się skupić na
pracy. Kiedy dochodzi do wybuchu w windzie w wyniku którego najbardziej ucierpiał
Nash i Mitch właśnie. Sierra zaczyna
dostrzegać, że mogła Mitcha stracić i że do tej pory życie przeciekało jej
przez palce. Ten wypadek jest pretekstem, aby zmienić wiele w swoim życiu. Wyprowadzić
się od matki i dostrzec fajnego faceta obok siebie. A przecież ciągle musi ciężko
pracować, a dookoła jest mnóstwo ciężkich przypadków, no i szpital próbuje wrócić
na normalne tory, po wybuchu.
Ten
tom podobał mi się mniej i czytałam go raczej z obowiązku. Nie chodzi mi nawet
o to, że jest zły, po prostu pierwszy był lepszy, miał w sobie lekkość i jakąś
chemię, której mi w tej części zabrało, mniej było tego klimatu z Chirurgów.
Za mało było też w moim odczuciu Laury i Nasha, nie chciałam się z nimi
rozstawać, ale też rozumiem, że ciężko byłoby prowadzić równą narrację o dwóch
niezależnych parach. Pewnie jak pojawi się tom trzeci, mimo wszystko
przeczytam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.