Serial akcji opowiadający o przygodach Johna Portera (Richard Armitage), brytyjskiego komandosa. Po nieudanej akcji w Iraku, John, zostaje zwolniony z wojska. Niedługo jednak okazuje się, że jest on niezbędną osobą do wykonania kolejnej misji. Dzięki temu dostaje szanse na odkupienie swoich win. Wraca do Iraku, tym razem już nie jako żołnierz, ale agent.rządowej służby wywiadowczej - MI6.
Ryś to jest Richard Armitage to dla mnie przede wszystkim niezapomniany John Thornton, cenię Go również za inne role, które grał i teraz do tej listy muszę dopisać Strike Back. Serial ten składa się z sześciu odcinków(dlaczego Brytyjczycy produkują takie krótkie seriale a u nas badziewiaste tasiemce ciągną się dekadami). Ryś gra tam żołnierza, który po dosyć dramatycznej akcji odchodzi na emeryturę. Jednak skoro raz było się na wojnie ciężko wrócić do normalnego życia, zwłaszcza jeśli swoje się już przeżyło.
W związku z porwaniem pewnej brytyjskiej dziennikarki, tak się złożyło, że córki Szychy John postanawia zdjąć z kołka swój mundur.
Fabuły zdradzać nie będę, powiem jednak, że serial ten to pokaz aktorstwa Rysia, który moim zdaniem jest bardzo niedoceniany i nie wiem doprawdy nie wiem dlaczego. W tym serialu jest wiele dramatycznych zwrotów akcji,
Początkowo myślałam, że pomysł kolejnego sezonu jest nietrafiony, bo mimo uwielbienia Rysia, należało patrzeć obiektywnie, ze kolejny sezon z odcinkami robionymi jednym szablonem może innych znudzić, jednak koniec pierwszego sezonu pokazał, że się myliłam. I teraz wyczekuję…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.