Jest to szósta część popularnego cyklu o Świecie Dysku. Król Verence, władca Lancre, został zamordowany i snuje się teraz jako duch po zamku. Czarownice ocaliły maleńkiego synka Verence'a i oddały go na wychowanie aktorom z wędrownej trupy. W Lancre objął władzę okrutny książę Felmet z jeszcze okrutniejszą małżonką. Poddani nie lubią nowego władcy. Duch Verence'a nieźle musi się nakombinować, aby zawrzeć wreszcie sojusz z wiedźmami. Wspólnie doprowadzą do powrotu prawowitej dynastii na tron
Nawet jak bardzo chcę być taka
jak wszyscy, to mi nie wychodzi. Zupełnie tego nie rozumiem. Kasiek apostata,
Kasiek odszczepieniec. Pratchetta zna
każdy. Jeśli nawet nie czytał, to słyszał o niy sim każdy, średnio nawet
oblatany w świecie książkowym człowiek. Autor płodny jak królik, wydaje swe
książki z prędkością, która zatrważa niejeden portfel. Ongiś czytałam kilka
jego książek, nawet, nawet, ale mnie nie uwiodły. No, ale Wiktor truł mi o
Terrym i truł, opowiadał o Świecie Dysku, śmiał nawet stwierdzić, że moim
literackim odpowiednikiem jest Niania Ogg. Nie miałam wyjścia, powróciwszy do
domu, przetrząsnęłam cały dom w poszukiwaniu „Trzech wiedźm”, nie było to
łatwe(nowe półki, przenosiny itp.) i zaczęłam czytać.
Ślepy i głuchy zorientowałaby
się, że zarówno tytuł jak i treść nawiązuje do twórczości Wiliama
Wstrząśniętego. Tak, nawet autor, niewiadomo czy lękał się o kłopoty z prawami
autorskimi, czy może nie docenia inteligencji czytelnika, a może uważa, że w
XXI wieku znajomość angielskich klasyków jest de mode i lepiej wyłożyć kawę na ławę. Ale to Pratchett, więc mamy
trzy dosyć specyficzne wiedźmy, specyficzną śmierć i wielce oryginalny dramat z
tronem w tle. Przewinie się również ŚMIERĆ, jak zwykle w świetnej formie z
dudniącym głosem i ciętym dowcipem. Same znane motywy, klasyka literatury, ale
podane w nowy, wielce zabawny i oryginalny sposób. I jakkolwiek Kasiek uwielbia
Shakespeare`a, uwielbia czarny humor, sarkazm i ironię, tak Świata Dysku –
kolejny raz – nie kupił.
Nie jestem sztywniakiem i
naturalnie humor, teksty Pratchetta bawiły mnie i to bardzo. Zdecydowanie uwielbiam
jego styl, ale nie kupuję świata, który stworzył, nie umiem się w niego
zaangażować. Nie potrafię do niego wejść. Jakby ktoś zatrzasnął przede mną
drzwi, a ja mogę podglądać przez dziurkę od klucza, w wielce niewygodnej
pozycji. Szybko się męczę, usypiam, uciekam. Nie mogę. Chyba ostatecznie
zaprzestanę prób przekonania się do Świata Dysku, skoro książka, uznawana przez
wiele osób, za tą od której warto zacząć podróż do Świata Dysku, bo jest tak
świetna, dowcipna i wciągająca, że KAŻDEGO zachwyci, a mnie nie zachwyciła, to
coś znaczy. Prawda?
Niezmiernie żałuję, że nie umiem
się przekonać, że nie umiem wciągnąć się w Świat Dysku, bowiem Pratchett pisze
stylem, który mnie rozwala. Zerknijcie na te cytaty!
„Kiedy
łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.”
„Ale
to, że coś jest oczywiste nie oznacza jeszcze, że jest prawdą.”
„Babcia pokiwała głową. Pochwalała takie
zwyczaje, przynajmniej dopóki nikt nie sugerował, że sama powinna się do nich
stosować.”
„Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje, czasem tylko nie była pewna,
gdzie jest wszystko inne.”
„Hwel był przekonany, że droga musi przecież
dokądś prowadzić. Ta geograficzna fikcja wielu wędrowców doprowadziła do zguby.
Drogi wcale nie muszą dokądś prowadzić. Muszą tylko gdzieś się zaczynać.”
„- Moje imię brzmi: WxrtHltl-jwlpklz -
oświadczył demon z wyższością. - Gdzie byłeś, kiedy rozdawali samogłoski? -
wtrąciła Niania Ogg. - Stałeś za
drzwiami?”
Może, może
jednak kiedyś na jakąś inną jego książkę się skuszę? Poprawiają humor. Męczą
mnie, ale bawią ;)
Ja jednak jestem skłonna dać autorowi szansę
OdpowiedzUsuń"Szybko się męczę" - Coś jest na rzeczy z tym męczeniem się. Czytałam kilka powieści tego autora i za każdym razem musiałam je sobie dawkować. Styl i humor, nierzadko podszyty goryczą, szybko przytłaczają.
OdpowiedzUsuńPratchetta polubiłam po przeczytaniu jego trzeciej książki. Jeśli jednak chcesz się przekonać do tego autora to polecam Ci moją ulubioną serię o Straży :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zabrać się za Pratchetta, ale cały czas coś staje mi na drodze :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do wzięcia udziału w moim pierwszym autorskim WYZWANIU czytelniczym "Literacka Korona Ziemi" :) Będzie mi bardzo miło, jeżeli Ci się spodoba :) Wyzwanie skierowane jest również do osób nie posiadających blogów.
Wszystkie informacje znajdziesz na moim blogu w zakładce "Literacka Korona Ziemi" :)
A ja Świat Dysku wręcz ubóstwiam:) Trzy wiedzmy to książka, kolejna na mojej liście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńZ tym imieniem i brakiem samogłosek- hahaha :) Reszta też zabawna
OdpowiedzUsuń