Gdy liczne zdrady oraz korupcja prokuratora stanowego wychodzą na jaw, jego żona, by utrzymać rodzinę, musi po latach wrócić do zawodu prawnika.
Zakończył się już czwarty sezon, jednego z moich ulubionych seriali. Good wife, tłumaczony przez naszą telewizję jako "Żona idealna". Serial ten, nie opowiada - wbrew tytułowi - jak stać się idealną partnerką. To h istoria Alicji Florric, której mąż - prokurator stanowy - trafia do więzienia za korupcję, w międzyczasie wychodzą jego inne świństwa, między innimi korzystanie z usług prostytutek. Jego żona, wraca - po kilkunastu latach do praktykowania prawa, w kancelarii swojego przyjaciela ze studiów - Willa. Pełna ideałów Alicja zostaje wrzucona między rekiny.
Czwarty sezon. Alicja wciąż praktykuje, jej mąż dawno wyszedł z więzienia, objął - znów(bodajże trzeci sezon) stanowisko prokuratora stanowego, ale apetyt mu wzrósł w miarę jedzenia. Teraz chce być
|
Ekipa Good Wife |
gubernatorem. Alicja go wspiera, chociaż praca adwokata w dużej korporacji nieco ukróciła jej idealistyczne zapędy, niewiele zmieniła jej charakter.
Kobieta wciąż nie akceptuje wielu posunięć firmy, a także komitetu wyborczego jej męża. W międzyczasie kryzys ekonomiczny uderza w jej firmę, która zmuszona jest do dużych oszczędności Will Gardner, jeden z filarów firmy boryka się z procesem i grozi mu wyrzucenie z palestry.
Już sama niwa zawodowa obfituje w kłopoty. Perturbacje towarzyszą również jej życiu osobistemu, Alicja wciąż nie może się zdecydować kogo kocha i z kim chce żyć.
Ten serial oglądam nie na bieżąco, ale czekam aż nazbiera mi się odcinków kilka i oglądam hurtem. Od pierwszego odcinka uwiódł mnie Will Gardner i wierna mu oglądam do dziś. Wciąż kibicuję jego związkowi z Alicją, która jak zwykle się miota i momentami mnie irytuje. Wydaje się stosować pełen hipokryzji relatywizm, a jej niezdecydowanie w obliczu faktów jest wkurzające.
Jestem bardzo przywiązana do tego serialu, do humoru jaki w nim panuje, zwykle gdy na ekranie pojawia się David Lee - specjalista od prawa rodzinnego, sarkastyczne żarty mnożą się jak bakterie w czasie pandemii. Irytuje mnie Peter i jego syn. Tu również nic się nie zmieniło.
Lubię ten serial, za to że jest stały, pojawiają się bohaterowie z poprzednich odcinków. Takimi stałymi są prawnicy - adwokaci i sędziowie, jak również pracownicy prokuratury. Także sprawy klientów zataczają koło i spinają fabułę klamrą.
Co do odcinka finałowego... mimo niepewności, dużej stawki i końcowych scen, które miały być pełne niepewności i podgrzewać atmosferę, jakoś nie byłam jakoś bardzo przekonana. W pewnym momencie gdy odgadłam na kogo czeka Alicja, czułam raczej rozczarowanie.
Ciekawa jestem jak w przyszłym sezonie zostanie to rozwiązanie.
Mam nadzieję, że po mojej myśli.
W czwartym sezonie mogliśmy poznac również nowe twarze, które dużo dobrego wniosły do akcji.
Ale moimi ulubieńcami wciąż są:
Will Gardner którego gra Josh Charles
Cary Agos czyli; Matt Czuchry
Elli Gold w którego wciela się; Alan Cumming
Lubię bardzo wątek Diane i Kurta...
Oj nie mogę się doczekać co będzie dalej... a tu czekaj tyle
Widziałam bodajże trzy pierwsze odcinki i jakoś mi nie przypadło do gustu, ale może dlatego, że równocześnie zaczęłam oglądać Homeland, które pokochałam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam żadnego odcinka tego serialu, chociaż wiele o nim słyszałam. Myślę, że kiedyś skuszę się na obejrzenie pierwszego odcinka, a później się zobaczy... Teraz jednak muszę nadrobić moje ukochane Bones! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
im-bookworm.blogspot.com
Może kiedyś. Na razie śledzę trzy inne seriale i czwarty - to byłoby już ciut za dużo jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy gość po wyroku może być prokuratorem? Hm. Oglądałam 2 pierwsze sezony i jakoś sobie serial odpuściłam. Czasem włączę jeden odcinek na chybił trafił, ale już nie wiem, o co chodzi z bohaterami, skupiam się tylko na historii danego odcinka :)
OdpowiedzUsuńU Nas nie :P ale czy u Petera nie było uniewinnienia? Tam były perturbacje przeróżne.
UsuńJa skupiam się na Willu :D
Rowniez lubie ten serial. Jak dla mnie postac Elli Golda jest po prostu niedoscigniona.
OdpowiedzUsuń