wtorek, 28 grudnia 2010
bezy
Bezy sa pyszne. Przysłowiowo slodkie. Tuczące, ale o tym nie myslimy. Jest krótko po świętach, ale zostały mi dwa białka wiec do roboty. Nie mogą się zmarnować :P Zwłaszcza, że Wigilijne(tzn ukończone w Wigilię) były wyborne.
Składniki
4 białka
szczypta soli
12 dag cukru drobnego kryształ
12 dag cukru pudru
łyżka maki ziemniaczanej
Najpierw białka ubijamy z szczyptą soli na sztywną piane.
Dodajemy cukier i ubijamy, cukier ma nie chrzęścić w zębiskach
mieszamy puder z mąka ziemniaczaną i stopniowo dodajemy do białek mieszając delikatnie.
Na blachę wyłożona papierem pergaminowym, dowolną techniką wylewamy, uważając coby nie było cienitkich sterczących konców, bo te lubią sięprzypalić.
I suszymy.
Darujcie nie napiszę jak długu i w jakiej temperaturze, bo ja robię to "na oko"(a zarzekałam się, że nigdy tak nie powiem/napiszę).
Powiem jedno, to slodka chmurka, obloczek z nieba, rozpływajacy się w dziobku :D
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Pewnie mnie zlinczujesz xD jeśli powiem, że mi się słabo zrobiło :)
OdpowiedzUsuńNie że na widok TWOICH bez, ale po prostu jestem tak najedzona słodyczami, bezowym lukrem na pierniczkach, cukrem i innymi słodkościami... :)
Jednak jestem taaaką wieeelką miłośniczką bez, że prędzej czy później, jak pierniki odejdą w niepamięć, chętnie skorzystam z Twojego przepisu.
Zapraszam też do mnie :)
Ja rozumiem. Przeslodzić od czasu do czasu dobrze jest.
OdpowiedzUsuńPrzepis polecaam bo jest pyszny. u mnie jeszcze tony ciast, ale nie mogłam białek zmarnować ;)
a ja się tak najadłam, że chyba do następnych świąt będę pościć:P
OdpowiedzUsuńChętnie bym taką bezę zjadła.. Jak próbowałam sama zrobić to zawsze mi cos nie wychodziło, ale może z Twojego przepisu się uda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń