Wiecie co... mam wrażenie, że w tym tygodniu nic nie czytałam. Złapał mnie jakiś marazm. Gdyby nie powtórka
Północ południe i jedna książka z dzisiejszego stosu, to chyba pogrążyłabym się w otchłani rozpaczy. W tamtym tygodniu nie pokazywałam stosu bo byłby to niemalże moje zakupy, gdyż po poprzednim stosie wyhamowałam z recenzenckimi. Tak mam samokontrolę, tak jak w przypadku ogona - w formie szczątkowej. Ale mam!!
Przerwa... zapomniałam o jednej książce, już trzeci raz... idę zrobić nowe zdjęcie. A że jedną książkę porwała Mama, to kursuję jak regularny pociąg :P Również nie bez przeszkód.
To jak było z tą eeee silną wolą?
Przyznam się Wam szczerze, że Eugeniusz Bodo, a raczej jego biografia to z myślą o Mamie, Ona lubi dobrą starą muzykę, wyniosła to z domu i wiedziałam, że sprawi Jej to radość, a że gdy ja zobaczyłam ostatnie zdjęcie Eugeniusza zrobione w więzieniu NKWD to nie mogę o tym zapomnieć... też przeczytam.
Posiadacz, tak, mamy w domu stare wydanie Sagi rodu Forsythów boję się, że w końcu dojdzie do rozdziału naszej domowej biblioteczki, więc wolę mieć swoje. A ciekawa jestem strasznie i mimo, że od dawna chcę oglądnąć serial bo David Lewis jest rewelacyjny. Więc już niebawem...
Za cudze grzechy książka promyczek, wczoraj ją połknęłam. Kontynuacja
W cudzym domu, koniecznie się zainteresujcie.
Koniec defilady trzeci tom - mam już komplet. Oby naprawdę mnie nie zawiodła.
Sezon złamanych serc oraz We troje tę ostatnią zaczynam czytać. Mam ochotę na coś polskiego, lekkiego.
Motylek ach! tyle zachwytów nad prozą pani Puzyńskiej, że w końcu ja muszę się przekonać.
Koniec defilady przy poprzednim zdjęciu mieliście wszystko
Cud chłopak, lubię, lubię młodzieżówki. Od czasu do czasu.
Kino Venus Mati moje zakochało się w tomie pierwszym i musi mieć następny
Nomen Omen ojej autorka ma rzesz fanów, a ja już polubiłam
Dożywocie, a ta książka też już powoli wyczerpuje się w magazynach
Ja, Fronczewski No kocham Go!!!
Rękopis znaleziony w Saragossie na dziesięciolecie matury, może wypadałoby przeczytać, zwłaszcza, że fragmentu podręcznika w którym było o tej książce nie tknęłam? A maturę zdałam. Rozszerzoną. Bardzo dobrze : P
Zrobiła doskonałą herbatę(już wypiłam) Klarik wróciła. Idziemy czytać, chociaż spacer mnie kusi.
A Wasze plany?
Serial o sadze rodu Forsythów jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńNajpierw książka, chociaż fragmenty widziała. Davidek jest cudowny!
UsuńStrasznie kusi mnie to nowe wydanie "Rękopisu..." i pewnie w końcu przy jakiejś promocji się skuszę. Chociaż jak zwykle z rezerwą podchodzę do nowego tłumaczenia...
OdpowiedzUsuńSądzę, że Literackie się postarało... nie wydaliby bubla. Mam nadzieję ;D
UsuńPuzyńskiej dotąd nic nie czytałam, ale te zachwyty dookoła sprawiają, że też mam ochotę sprawdzić, czy jej książki są faktycznie tak dobre. Czytaj tego "Motylka", bo ciekawa jestem, czy Ci podejdzie ta historia :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w tym tygodniu mi się uda ;)
UsuńMoje plany to nadrabianie zaległości, bo nie ogarniam już :P
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki, chrzanić samokontrolę! ^^
Nadrabianie zaległości? A pamiętasz, że widziałam Twój stosik ;)
UsuńWięc rozumiem apel o chrzanienie samokontroli ;)
Mam całą Sagę rodu Forsythów w starym wydaniu...oglądałam tez serial. Ale to było dawno temu.
OdpowiedzUsuńStosik prezentuje się bardzo smakowicie, że wymienię chociaż "Ja Fronczewski", "Bodo".
Ja mam tylko trzy tomy, a tego chyba jest więcej.
UsuńKsiążki o Bodo wydają chyba dwa wydawnictwa, nieprawdaż?
UsuńChciałam kiedyś czytać 'Sagę rodu Forsythów', ale jakoś tak zeszło. Więc teraz będzie można.
Po co ci samokontrola? :D Idź na żywioł!!! :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to podejscie :D
UsuńUkradłabym Ci Motylka ;)
OdpowiedzUsuńNie dam!!
UsuńJa, Fronczewski i Dożywocie czekają u mnie na przeczytanie, bo nomen Omen przeczytałam w dwa dni w wakacje
OdpowiedzUsuńPs. Mój stos zakupowy to masakra
Aż pójdę zobaczyć Twoje cuda, może wyrzuty mi przejdą :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWrońskiego bardzo lubię, z chęcią bym Ci go podebrala:) A "Cud chłopca" jestem bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńOj tego to jeszcze Mama pilnuje i Jej wierna sługa Raula
UsuńJa też zakochałam się w książkach pana Wrońskiego. Kino Wenus jest świetne. W ogóle to mamy podobne ksiązki. Ja też mam 'We troje' i jeszcze jej nie czytałam, 'Posiadacza', bo dotychczas nie czytałam, a 'Rękopis' to Ci chcę ukraść albo coś. Ale na razie czytam 'Shantaram' i może zdążę do Wielkanocy.
OdpowiedzUsuńCzyli gościu musi naprawdę dobrze pisać. Ty byle czego nie polecasz. Musimy się umówić na kawę w tym Zamościu. Nie byłam tam... kilkanaście lat
UsuńWedług mnie pisze świetne, plastycznie i z humorem i pokazuje troszkę historii. Świetna jest ta część o wojennym Lublinie 'A na imię jej było Aniela'.
UsuńZ chęcią się kiedyś z Tobą spotkam!
Cud chłopak jest świetny, chociaż lektura zdecydowanie bardziej luźniejsza. A dla siebie znalazłam Motylka, też jestem ciekawa tej autorki :)
OdpowiedzUsuńLuźniejsze książki też są potrzebne :).
Usuń"Motylka" chwycę tylko się nieco z zaległości wygrzebię ;)
Książki Wrońskiego jeszcze przede mną. Życzę udanej lektury!
OdpowiedzUsuńA ja znowu popełniam błąd i kompletuję serię, chociaż nie wiem czy mi się spodoba. Ale Mama poleca.
UsuńPolecam "Motylka".
OdpowiedzUsuńale kusicie.
UsuńMotylek bardzo mi się podobał, zresztą jak cała seria. Rękopis mam ,ale nie czytałam, jakoś nie mogę się za niego zabrać. Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńTyle dobra do czytania, jak wybrać
UsuńJak cudnie, że jest kontynuacja "W cudzym domu". Bardzo mi się podobała tamta część, muszę się zapoznać z dalszymi losami bohaterów.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci bardzo warto, gryzłam palce
Usuń