Nałóg jest nałogiem.
Przybył kurier z Muzy i obdarował mnie książką "Zabawy z kotem" i "Koty". Listonosz przyniosł "Sekretną corkę". A kurir ze Znaku obarował mnie przesyłką zawierająca okazje z ichniej ksiegarni. Przecenione o ponad połowę książki. Najwięcej zaoszczędziłam na "Kacie z Listy Schindlera", później na "Deweyu", "Wszystko co chcielibyście wiedzieć o niebie", "Stokrotkach w śniegu" no i na koniec dorzuciłam sobie "Wspomnienia wojenne" :)
Oj okropny nalóg.
Muszę przyznać bardzo ciekawy stosik :) najbardziej chyba z tych wymienionych chciałabym przeczytać "Kata z Listy Schindlera", mam nadzieję, że niedługo ją dorwę :P
OdpowiedzUsuńEch, no piękny stos, cóż powiedzieć - rozumiem Cię jak nałogowiec nałogowca ;)
OdpowiedzUsuńświetny stosik! Najchętniej porwałabym te książki o kotkach :)
OdpowiedzUsuńcudne nabytki, ciekawa jestem jak ci się spodobają. Czekam więc na recenzje.
OdpowiedzUsuńO "Sekretnej córce" czytałam dziś co nieco w gazecie "Nowiny" :) Resztą książek kojarzę jak przez mgłę ale i tak gratuluję pięknego stosiku! Ja teraz staram się nic nie kupować i zazdroszczę wszystkim szczęśliwym kupującym :D
OdpowiedzUsuńCiekawy i piękny stos! Czekam na recenzje. A o nałogu zakupów książkowych coś wiem bo sama też na to cierpię :).
OdpowiedzUsuńNo tak, nałóg... Ale za to jaki piękny! :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ciekawa jestem kiedy do mnie zajrzy kurier z Muzy, jako że czekam i czekam i doczekać się nie mogę już od dobrego miesiąca! Chyba rozumiesz moją desperację :D
Pozdrawiam ciepło
Rozumiem, bo ja już do Muzy nawet pisałam. ALe tam drukarnia coś się opóźniła i nie trzeba desperować.
OdpowiedzUsuńPilnować będę podkraść nie dam. Tyle Wam powiem, że "Kat" jest niesamowicie wstrząsającą lekturą...
Peter Kreeft! Zasługa reklamy Szymona? ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaa ja chce "Kata z listy Schindlera". mój stosik już się utworzył, nie mówiąc o książkach, które mają przyjść. zostawię sobie ten tytuł na następną okazję :)
OdpowiedzUsuńjo.anna Oczywiscie że Szymusia.
OdpowiedzUsuńOj Kat... bardzo traumatyczna ksiażka...
Aż pozazdrościłam i również sobie zamówiłam, póki promocja ;)
OdpowiedzUsuń