Z jaką łatwością spada się ze szczytów władzy na dno piekła zniesławienia! Jak szybko pełnia życia może stać się igraszką śmierci!
Barcelona, koniec 1799 roku. W pokoju hotelowym zostaje znaleziona śpiewaczka, słowik z Orleanu, z poderżniętym gardłem i nożem wbitym w serce. Oskarżenie pada na młodziutkiego poetę, który spędził w jej pokoju namiętne chwile, ostatnie w jej życiu.
Ciąg niefortunnych wydarzeń splecie ze sobą losy poety i romantyka z losami wszechwładnego sędziego Massó, prezesa Sądu Królewskiego w Barcelonie, człowieka ogarniętego obsesją władzy, zafascynowanego astronomią, a także, na nieszczęście dla siebie, urodą młodych kobiet. Jaume Cabré wiernie odtwarza klimat epoki i powołuje do życia wiele postaci, wplątanych w sieć namiętności i intryg, korupcji politycznej i walki o władzę.
Jaśnie pan to przełomowa powieść w karierze literackiej katalońskiego pisarza, pierwsza przyjęta z entuzjazmem przez czytelników i z uznaniem przez krytykę. Dzięki niej Jaume Cabré otrzymał Hiszpańską Nagrodę Literacką oraz szereg nagród katalońskich, jak Premi Joan Crexells, Crítica Serra d'Or, nagrodę czytelników pisma El Temps i nagrodę Prudenci Bertrana, przyznawaną przez czytelników i krytyków.
niedziela, 31 maja 2015
"Jaśnie pan" - Jaume Cabré
7 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Czytała i zgadzam się :) "Wyznaję" zniechęciło mnie swoją grubością i zawiłym stylem autora, ale juz "Głosy Pamano" czytało mi się lepiej. "Jaśnie pana" połknęłam. A "dialog" Masso z Hipolitem na temat nazywania go per "jaśnie pan" był po prostu przekomiczny :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić wcześniejsze książki.
UsuńWiem o którym dialogu mówisz - też się ubawiłam
Już się przymierzam do przeczytania tej książki i cieszę się, że mogłam poczytać o niej to i owo. W sumie to dobrze, że 'Jaśnie Pan' to kryminał. A czy czytałaś już 'Głosy Pamano'?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie ;/ Oba grubasy - czekają
UsuńNo właśnie, grubasy....
UsuńHmm, tylko że "Jaśnie Pan" wcale nie jest kryminałem - ten trup w powieści jest sprawą zupełnie drugorzędną.
OdpowiedzUsuńAle jednak trup jest. Mnie bardziej wciągnął opis ludzie, cudne portrety i świetnie opisane stosunki społeczne :)
Usuń