Greta sama zaproponowała Einarowi, żeby założył pończochy i damskie buty. Chciała dokończyć zamówiony kobiecy portret, a modelka nie mogła przyjść do pracowni. Mąż – mężczyzna o subtelnych rysach i drobnej budowie ciała – zdawał się idealny do tego zadania. Ot, niewinna prośba, artystyczny żart… Greta nie mogła przypuszczać, że ta chwila zmieni cał e jej życie: obudzi w nim pragnienie, które trudno będzie zlekceważyć i uciszyć. Dziewczyna z portretu to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które wstrząsnęły życiem dwojga duńskich artystów: Einara i Gerdy Wegenerów. To pełna subtelności, liryczna opowieść o odważnej miłości, która potrafiła przekroczyć wszelkie granice, także te obyczajowe i seksualne, bez oglądania się na to, co wypada. Na podstawie książki powstał FILM TOMA HOOPERA z gwiazdorską obsadą Oscarowy EDDIE REDMAYNE w roli głównej! W filmie zobaczymy też Alicię Vikander, Amber Heard i znanego ze Skyfall Bena Whishawa.
piątek, 29 kwietnia 2016
"Dziewczyna z portretu" - David Ebershoff [ fascynująca opowieść o tożsamości ]
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
O książce usłyszałam po premierze pierwszego wydania, kiedy film jeszcze nie był w planach. Powieść zakupiłam, jednak do tej pory nie znalazłam czasu by po nią sięgnąć... Sama fabuła bardzo mnie intryguje, chociaż nie ukrywam, że mam wobec tej pozycji naprawdę duże oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńTo śledziłaś zapowiedzi lepiej niż ja, ja dopiero niedawno się dowiedziałam, że książka się ukazała w innej okładce.
UsuńTak zaprezentowałaś książkę, że jak będzie w bibliotece to może się skuszę chociaż nie miałam takiego zamiaru.
OdpowiedzUsuńTo cała przyjemność po mojej stronie. o ile Ci się spodoba
UsuńWidziałam zapowiedź filmu. Nawet mnie zaciekawił. Ale gdy użyłaś porównania powieści do "obrazów malowanych swiatłocieniem", przepadłam. Więc chyba przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMoje metafory :D
Usuń