Ekranizacja przebojowego broadwayowskiego musicalu. Kiedy Sweeney Todd przybywa do Londynu z poczciwym młodym żeglarzem Anthony Hope'em, poznaje panią Nellie Lovett - właścicielkę cukierni. Kobieta rozpoznaje w Sweeneyu Benjamina Barkera, który został przed laty wygnany z miasta przez bezwzględnego Sędziego. Złoczyńca wraz ze swoim podwładnym uknuł podły plan - podczas nieobecności Barkera brutalnie zgwałcili jego żonę i porwali córkę, Johannę. Teraz już jako Sweeney poprzysięga im zemstę. Z pomocą pani Lovett zakłada krwawy interes: otwiera salon fryzjerski, w którym podcina gardła niewinnym klientom i w ten sposób zaopatrza wspólniczkę w... nadzienie do ciastek. Wyroby pani Lovett zdobywają ogromną popularność i uznanie Londyńczyków, podczas gdy Sweeney wciąż planuje odwet na zabójcach swojej żony...
Lubię Johnego Deepa, uwielbiam Alana Rockmana i naprawdę bardzo chciałam oglądnąć ten film, ale ilość krwi, która chciała zalać mnie z ekranu mnie zbrzydziła do połowy, kiedy wytrzymałam, wszystko było ok., piosenki, aktorzy no i Alan miodzie, ale moja wrażliwość mnie pokonała.
Takiej ilości krwi, mówię stanowcze NIE
Dla osob niewrażliwych na tryskający płyn, polecam ;) chociaż jak się skończy nie wiem.
Ja na pewno jestem zbyt wrażliwa na tryskający płyn ;) Chciałam obejrzeć, ale stwierdziłam, że to stanowczo nie na moje nerwy.
OdpowiedzUsuńA ja widziałam już dość dawno i pamiętam, że straaasznie mi się podobał. Może trochę zbyt ponury i ciemny był, ale generalnie byłam i jestem na tak.
OdpowiedzUsuńŚwietny Johnny Depp i piękny wokal. Super Benjamin Barker/Sweeney Todd. Końcówka mi się nie podoba, zresztą jak zawsze, gdy coś nie tak z moim ukochanym Johnnym <3 Aktor genialny, polecam (kocham Jacka Sparrowa, a teraz bardzo polubiłam też Edwarda Nożycorekiego). On jest boski! <3
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz ja. Ogólnie mnie tam ta krew nie przerażała. Niby te ciastka, ale... Dla Johnnyego i jego śpiewu... Ogólnie dobry film. Polecam. Johnny <3
OdpowiedzUsuń