"Sami wybrali los straceńców. Z zachodu wracali do piekła okupowanej Polski, żeby tu walczyć. Zginął co trzeci z tych, którzy dotarli do kraju. "Czas honoru" jest opowieścią o losach grupy młodych polskich oficerów - tzw. "cichociemnych" skoczków - zrzuconych na teren okupowanej Polski 16 lutego 1941 roku."Cichociemni" to nazwa, która powstała wśród żołnierzy polskich w Szkocji na tajnych kursach dywersji dla kandydatów do służby w kraju. Określała trafnie jej cel: konspiracyjną walkę z Niemcami i specyficzny sposób włączenia się do niej - tajny przerzut samolotem i nocny skok na spadochronie, akcje szpiegowskie i dywersyjne. W serialu twórcy pokażą losy kuliku takich bohaterów - Bronka Wojciechowskiego, Michała, Czesława i Władka Konarskich, Janka Webera oraz ich najbliższych i przyjaciół.>Głównym wątkiem 13-odcinkowej produkcji będzie uwięzienie Władka Konarskiego na Pawiaku oraz realizowany przez Niemców misterny plan stworzenia fikcyjnej organizacji niepodległościowej, która przenika do struktur prawdziwego podziemia AK-owskiego.
Dwa lata temu z wielką niecierpliwościć i ciekawością oczekiwałam na pierwsze odcinki. Byłam ciekawa w jaki sposób Polacy nakręcą film o polskim ruchu oporu. Komedyjną parodię(nieudolnie naśladującą Allo Allo) mieliśmy, a tak na dobrą sprawę o podziemiu film nie powstał. Nie powstał film, który ja widz stosunkowo młody mogłabym oglądnąć. Serial... no fajnie, będzie bardziej rozbudowany, złożony. Super.
I pierwszą serię oglądałam z niesamowitą przyjemnością. Wszystko mi grało(no dobra odczepmy się na chwilę od wierności i realności) ale aktorzy bardzo mi podeszli. Wszyscy! Od Wandy w którą rewelacyjnie wcielała się Maja Ostaszewska, która chyba jest stworzona do ról z tej epoki, bo wygląda ślicznie i doskonale oddaje emocje i ducha czasu. Brygada Cichociemnych miód(może Zakoscielny mniej, ale to prywatna awersja). Cudowna Katarzyna Gniewkowska była ozdobą tego serialu, uwielbiałam patrzeć na jej grę, relacje z rodziną, pacjentami, współpracownikami.
Podobały mi się wątki. Naprawdę byłam pod wrażeniem.
Natomiast druga seria zepsuła się dla mnie już wczesniej kiedy, dowiedziałam się, że Maja Ostaszewska została zastąpiona przez aktorkę na którą mam alergię.
I wątki zaczynają mnie irytować, moze nawet nie tyle watki co postacie. Np bardzo lubiana Lena, wkurzała mnie strasznie. Może powstrzymam się od spojlerowania, wszak może nie wszyscy widzieli, a chcą oglądnąć. Ale jakoś małą sympatię darzę do sezonu drugiego, czekam z nadzieją na sezon trzeci i mam rónież złudne nadzieje, że nieco się poprawi, oraz, ze twócy wezmą się w garść i nie dadzą nam okazji do wykpiwania prawdy historycznej i realiów na wykładach :P
Uwielbiam ten serial i z utęsknieniem czekam na jutrzejszy dzień ;) Najbardziej lubię postać Antoniego Pawlickiego ;)
OdpowiedzUsuńJanek jest świetny, ja jeszcze lubię Guzika, taki radosny, słodki jest :)
OdpowiedzUsuńA książkę już czytałaś?
OdpowiedzUsuńmam zamiar nabyc, ale ciągle jest coś WAŻNIEJSZEGO :p
OdpowiedzUsuń