Nowa książka Anny Herbich, autorki bestsellerów "Dziewczyny z Powstania" i "Dziewczyny z Syberii"
Mówili im: "Kobiety, nie przeszkadzajcie nam, to my walczymy o Polskę!"Nie posłuchały. Dla wolności gotowe były zaryzykować wszystko.
Janina miała 50 lat, gdy została pobita przez ZOMO na demonstracji. Do szpitala trafiła z siedemnastoma szwami na głowie. Za domową drukarnię aresztowali ją dwa razy.Izabella zostawiła w domu dwójkę maleńkich dzieci. Mimo więzienia nie ugięła się. Zbuntowała całe miasto.Joanna w oknie celi wywiesiła biały ręcznik, na którym napisała czerwoną szminką Solidarność. Straszyli: jeśli się nie zamkniesz, zamkniemy ci syna. Siedemnastolatek został najmłodszym więźniem stanu wojennego.Należały do legendarnej Solidarności i chciały lepszej Polski dla swoich dzieci. Czasem walczyły ramię w ramię z mężczyznami, a czasem wbrew nim. Produkowały i kolportowały „bibułę”, strajkowały, chodziły na demonstracje. Wyrzucano je z pracy, podsłuchiwano, bito i aresztowano. Grożono im odebraniem dzieci. Często zostawały bez środków do życia, musiały liczyć na pomoc innych.
To prawdziwe historie naszych mam i babć. Czy zdobylibyśmy się na podobną odwagę?
Anna Herbich przywraca pamięć o kobietach, bez których rewolucja Solidarności nie mogła się udać. Oddaje głos bohaterkom, które zbyt długo pozostawały w cieniu wielkiej historii.
czwartek, 20 października 2016
"Dziewczyny z Solidarności" - Anna Herbich [ niezłomne, niepokonane, solidarne]
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
mam w planach
OdpowiedzUsuńnie pożałujesz!
UsuńHeh żałuję że się na nią nie zdecydowałam. Wiem, że Anna Herbich umie pisać, czytałam inne jej książki, ale jakoś okres PRLu mnie mocno nie ciągnie. Jednak wydaje mi sie ze zmienie zdanie i jednak sie skusze :)
OdpowiedzUsuńŻałuj słusznie i nadrób prędko
UsuńZ wielkim zainteresowaniem sięgnę po tę książkę, to może być satysfakcjonująca lektura. :)
OdpowiedzUsuńBardzo poruszająca, to Ci mogę obiecać.
UsuńMnie też urzekły te historie, mają w sobie coś osobistego. Coś, co się czuje, gdy się czyta pamiętnik...
OdpowiedzUsuńogromne wzruszenie, to na pewno.
UsuńPierwszy raz trafiłam na ten tytuł, ale mam nadzieję, że spotkam się z tą książką przy zamawianiu czegoś do czytania :)
OdpowiedzUsuńbierz i się nie zastanawiaj!
Usuń