Nasze prababki nie miały pod ręką preparatów z połową tablicy Mendelejewa, którymi my dziś zapełniamy łazienki. Jednak na zdjęciach wyglądają olśniewająco! Jak zatem dbały o siebie? To proste: sięgały po naturalne sposoby, które przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie.
W przedwojennej Polsce nastąpiła urodowa rewolucja: makijaż przestał być czymś wulgarnym, magazyny kobiece wypełniły się reklamami polskich kosmetyków, zaczęły powstawać salony piękności.
Ola Zaprutko-Janicka odkrywa zapomniane sekrety naszych prababek, tajemnice ich piękna sprzed epoki konserwantów. Podsuwa wiele prostych i skutecznych porad, które bez wahania możesz stosować w domu, by lepiej zadbać o wygląd i zdrowie.Jak zrobić w domu ekologiczny krem z najprostszych składników? Jak zapobiegać wypadaniu włosów? Jak zdrowo schudnąć? I jak przytyć? Wystarczy zastosować sprawdzone triki naszych babek i prababek.
Teraz możesz sprawdzić na własnej skórze, że to naprawdę działa!
Czy to aby na pewno bezpieczne sięgać po przedwojenne sposoby w dobie nowych technologii? Bez obaw! Wszystkie porady zostały zweryfikowane przez znaną lekarkę-kosmetolożkę i popularną dietetyczkę – trenerkę personalną.
sobota, 15 października 2016
"Piękno bez konserwantów. Sekrety urody naszych prababek" - Aleksandra Zaprutko-Janicka [ nie ma takiego problemu, którego kobieta nie umiałaby stworzyć]
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Lubię takie książki, więc przyjrzę się jej bliżej. Jestem bardzo ciekawa jak radziły sobie nasze prababki z sekretami urody etc. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie, że pojawiają się takie książki, bawią i uczą.
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Mi też się bardzo podobała. Jest taka inna w zalewie innych tytułów a jednocześnie wciągająca i pokazująca że lata temu kobiety potrafiły sobie radzić :) A kwerenda autorki jest niewiarygodna :)
OdpowiedzUsuńBo kobiety, jak muszą zawsze coś ciekawego wymyślą ;)
UsuńChętnie poczytałabym o tych tajemniczych specyfikach, których używały nasze babki :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę miały fantastyczne pomysły. Babeczki górą!
UsuńChętnie poczytam jakie to sposoby na poprawienie urody funkcjonowały przed laty. Domyślam się, że autorka nieźle musiała się natrudzić przy pisaniu tej książki.
OdpowiedzUsuńOj solidnie się napracowała. to na pewno
UsuńZawszde lubiłam historię od tej strony. Nie interesowały mnie podboje i wojny, ale to jak ludzie sobie kiedyś radzili nie mając tego wszystkiego, co my.
OdpowiedzUsuńPrawda? człowiek dostrzega iloma zbędnymi rzeczami się otacza
Usuń