Rok 1941, Bernie wraca z frontu wschodniego i podejmuje pracę w wydziale zabójstw berlińskiej Kripo, służąc pod Reinhardem Heydrichem, człowiekiem, którego jednocześnie nienawidzi i którego się boi.Tymczasem Heydrich został niedawno mianowany Recihprotektorem Czechosłowacji. Dostawszy cynk o planowanym na siebie zamachu, przełożony wydaje Bernie’emu rozkaz towarzyszenia mu w swojej wiejskiej posiadłości na przedmieściach Pragi, gdzie Heydrich zaprosił najbardziej odrażające kreatury spośród urzędników Trzeciej Rzeszy, by świętować awans. Wśród gości znajduje się również zabójca…
Ostatnio
moją miłością są kryminały retro. Nie przepadam za współczesnymi powieściami
kryminalnymi, za dużo tam efektów specjalnych, krwi, narządów, akcja jest
zagmatwana, dzieje się tam tyle, że aż w głowie się kręci. Stare dobre
powieści, mają w sobie klasę. Stosunkowo rzadziej czytam powieści dziejące się
w czasie II wojny światowej. Coś w opisie Miłość
i śmierć w Pradze sprawiło, że przeskoczyła zapadka i zapragnęłam
przeczytać tę książkę. Wzięłam ją do pociągu i naprawdę uprzyjemniła mi podróż
na Północ. Później jednak, zachciałam wrócić do mojej ukochanej książki, po
powrocie do domu, był kolejny kryminał, później zachciało mi się odpocząć od
zbrodni. Nie wiem dlaczego zrobiłam sobie taką przerwę, bo książka od pierwszej
strony mnie zauroczyła, czyta się lekko i wbrew moim obawom nie ma tam
okrucieństwa wojny, które odbierałoby nam radość z lektury.
Miłość i śmierć w Pradze
to kolejna powieść z cyklu o Bernhardzie Guntherze, niemieckim policjancie,
który wraca do Berlina ze Wschodu. Wraca do pracy w policji i prędko trafia mu
się tajemnicze morderstwo na berlińskim dworcu. Zamordowany, zdaje się być zwykłym
cudzoziemcem na saksach, chociaż jest 1941 rok i wyjazd do Pracy do Rzeszy,
Polakowi może wydawać się dziwnym, więc dziwi wysiłek włożony w morderstwo i
próba upozorowania wypadku. Do tego dochodzi dziwny napad w okolicach dworca na
piękną Niemkę, którą Gunther ratuje z opresji, a jako że dziewoja mu się
podoba, a krew nie woda, dochodzi do nawiązania interesującej znajomości, tym
bardziej, że Gunther tłumaczy sobie, że w ten sposób ochrania dziewczynę do
czasu wyjaśnienia czy napad i morderstwo są ze sobą powiązane i w jaki sposób.
Wydaje się, że tropy prowadzą do Trzech Króli – przedstawicieli czeskiego ruchu
oporu, który regularnie ośmiesza nazistów. Tymczasem Protektor Czech i Moraw
wzywa Bernharda do Pragi, aby ten czuwał nad jego bezpieczeństwem. Jak
najbardziej słusznie, bo tuż po przyjeździe do Pragi, Bernhard musi wyjaśnić
bardzo tajemnicze morderstwo.
Nie
spodziewałam się, że o II wojnie światowej, gnieździe nazistów, można napisać
tak zabawną książkę. Główny bohater ma fantastyczne poczucie humoru, nie jest
fanatycznym nazistą, głównie wyśmiewa swoich brunatnych kumpli, a jednocześnie
nie może zapomnieć o tym co widział na
Wschodzie, likwidacja Żydów. Koszmar po którym nie może się otrząsnąć, nigdy
nie był fanatycznym nazistą, a teraz nienawidzi ich porównywalnie, jak podbite
narody.
Ostrzegam
przed lekturą osoby, które nie czytały, a chcą poznać Zabójstwo Rogera Acroyd`a w
książce jest potężny spojler, autor zdradza zakończenie, więc jeśli chcecie
czytać tę książkę i mieć niespodziankę, wstrzymajcie się z lekturą tej książki.
Obecnie
mam ogromną fazę na to, aby zdobyć poprzednie tomy i ręka mi drży nad klawiszem
z napisem „kup”. Książka jest fantastycznym kryminałem retro, lekki ze świetną
intrygą. Wprawdzie rozwiązanie wpadło mi do głowy, ale pewna nie byłam w stu
procentach, dlatego ostateczne wyjaśnienie było mi bardzo potrzebne.
W
mojej opinii książka jest fantastycznym pomysłem na rozrywkę w taki leniwy
dzień. Kryminał dobrze napisany, wart uwagi. Jak macie okazję zdobyć – nie wahajcie
się. Nie polecam wcześniejszych części, bo widziałam tylko okładkę, ale prędzej
czy później na pewno zdobędę. Co niech będzie dodatkową rekomendacją.
Znam to uczucie gdy ręka drży nad klawiszem, bo chcemy kupić wypragnione książki. Miostatnio zadrżała. A kryminały retro uwielbiam i na ten się chętnie skuszę :)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja też telepawki dostaję. No marzą mi się te wcześniejsze tomy
UsuńKiedyś zwróciłam uwagę na ten cykl, ale książki były szalenie trudno dostępne, a teraz widzę, że pojawiło się wznowienie :) To oznacza, że na pewno wkrótce sięgnę po powieści Kerra, mimo że częściej sięgam po współczesne kryminały.
OdpowiedzUsuńNiestety wznowienie walnęło mnie po kieszeni :P a i tak jednego tomu mi brak
Usuń