Historia młodej mieszkanki Leningradu, wychowanej na ideałach komunistycznych, która - rzucona w wir przygód - powoli traci wszystkie złudzenia.Stefan Türschmid, autor "Mroku i mgły", potrafił w znakomity sposób przedstawić realia potwornej epoki Stalina, ale przede wszystkim stworzyć wzruszającą miłosną opowieść, od której nie można się oderwać. - Anna Herbich, autorka "Dziewczyn z Powstania" i "Dziewczyn z Syberii"
Leningrad, listopad 1934. Siedemnastoletnia Sonia Buriagina właśnie zostaje przyjęta w poczet kandydatów do partii. Wychowana na komunistycznych ideałach, wierzy w nieomylność towarzysza Stalina. Jest przy tym piękna i zdolna, jej przyszłość rysuje się więc w jasnych barwach. Jednak jej życie zmieni się w koszmar.
Aresztowanie narzeczonego, śmierć ojca, wybuch wojny, blokada Leningradu, wyjazd do Murmańska - to wszystko pozwoli jej zrozumieć, że system, w który tak wierzyła, to najgorsza rzecz, jaka ją może spotkać.
Moskwa, styczeń 1934 r. Józef Stalin po raz kolejny zostaje wybrany sekretarzem generalnym partii. W tym momencie jego władza, i tak ogromna, staje się absolutna. Od tej pory nikt nie może się czuć bezpiecznie: jedno słowo dyktatora wystarczy, aby stracić życie, a wczorajszy przyjaciel jutro może się stać największym wrogiem.
Ślepa wiara, rozczarowanie, zakazana miłość, oblężony Leningrad, okropności wojny. Wreszcie ucieczka do wolności, to wszystko w tej niezwykłej powieści, w której fikcja literacka po mistrzowsku splata się z historią, tą prawdziwą, niekłamaną, która przejmuje do szpiku kości i każe wciąż na nowo stawiać pytanie: Jak to w ogóle było możliwe?
czwartek, 25 czerwca 2015
" Mrok i mgła"- Stefan Türschmid
18 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Szkoda, bo przyznam, że i ja liczyłam na mocną książkę. Ale mogę Cię pocieszyć, że sama mam często takie nastawienie na książki a później męczę je i męczę :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
oby Tobie się spodobało, jak pokazują komentarze poniżej - jest to możliwe
UsuńJestem w trakcie lektury i mi się podoba.Zobaczymy,jak będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńoby do końca się podobała :)
UsuńMi się bardzo spodobała :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
i wbrew pozorom się cieszę :)
UsuńA ja tak liczyłam na dobrą lekturę. I przepraszam, czy ja dobrze przeczytałam, że ty się chcesz pozbyć tej książki?! To musiała rzeczywiście być beznadziejna. W takim razie odpuszczam sobie.
OdpowiedzUsuńMama się nią zajmie :P jak wygrzebie się z hałd, które powiększam systematycznie ;)
UsuńOho! Książka kusi cudowną okładką, ale nie spodziewałam się, że pierwsza recenzja jaką będę czytać będzie na nie:) Zastanowię się jeszcze nad nią, nie lubię nudy.
OdpowiedzUsuńuwierz mi - też się zawiodłam ;/
UsuńWygląda na to, że to ciężki temat, ale może sięgnę?
OdpowiedzUsuńZa to z innej beczki: zastanawiam się nad wprowadzeniem widgetu 'You might also like". Czy masz kod do tego? PLEASE
Szczerze Ci powiem, że ja sama robiłam z pomocą google, bo ja już nie pamiętam jak to się robi, wygygluj
UsuńWolę, kiedy akcja danej powieści toczy się we współczesnych realiach, dlatego też raczej nie skuszę się na powyższą pozycję.
OdpowiedzUsuńale Królową powieści współczesnych jesteś Ty, nie mam co rywalizować.
UsuńNie ukrywam, że trochę mnie zasmuciłaś, ponieważ miałam w planach czytanie tej książki, ale cieszę się, że tę recenzję napisałaś szczerze, bez owijania w bawełnę:)
OdpowiedzUsuńgdybym miała napisać nieszczerze, wolałabym wyrzucić laptopa i przestać prowadzić bloga :)
UsuńTak mi się trochę skojarzyło z pewną książką o Związku Radzieckim i szachach, której nie skończyłam, tak była nudna. Też była napisana przez polskiego autora - może Polacy nie potrafią pisać o Stalinie i ZSRR?
OdpowiedzUsuńA wiesz, że coś w tym może być... może ciężko nam pojąć złożoność tego jak postrzegano Stalina w ZSRR przez co książka traci walor autentyczności...
Usuń