Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Dziesięciu bohaterów, z którymi chcielibyśmy zamienić się miejscami!
Ciężko mi wybrać bohaterów z którymi zamieniłabym się miejscami, bo zawsze, lub zwykle jest coś co w ich losach bym zmieniła, a tak nie można… No więc popróbujmy
Gandalf Biały
Bo jest mądry. Mądry i prawy. Odważny, silny. Zdaje się ze wie wszystko co jest moim marzeniem. Popełnia błędy, niedopatrzenia, jak choćby to najpoważniejsze – nie zorientował się że miał Jedyny Pierścień tyle lat pod bokiem. Ale ile dokonał. A koniec jego bytowania w Śródziemiu czy nie jest godny pozazdroszczenia? Odpływa do Valinoru. Jakże bym się z nim zamieniła!
Arwena.
W książce jej postać nie jest tak wyrazista… ale ta książkowa jakie miała ciekawe życie. Jej dom to Rivendell, często bywa w jednym z najpiękniejszych miejsc Śródziemia w Lorien, jej babką jest Galadriela, ojcem Elrodn. Mimo że ma twardy orzech do zgryzienia, bo ma do wyboru miłość lub nieśmiertelność, a nie oszukujmy się nie jest to oczywiste. Wybiera Aragorna i wierzę że mimo tego całego lęku, obaw była z nim szczęśliwa i chociaż musiała stracić wszystko, aby umrzeć pod gubiącymi liście drzewami, gdy wszystko co było jej drogie przeminęło, chyba było warto : )
Minerwa Mcgonagall
To chyba oczywiste :P Najlepszy nauczyciel w Hogwarcie mądra i inteligentna kobieta, czuje się przed nia respekt, przed nią i przed jej wiedzą. Musiała mieć ciekawe życie. Może nie najłatwiejsze, ale przepełnione nauką i zdobywaniem wiedzy.
Melania Hamilton Wilkes.
Chciałabym być tak dobrym człowiekiem jak ona. Po prostu. Książkowa Mela nie była pięknością, ale miała przepiękną dusze i serce. I chciałabym przeżyć jej życie, a niech tam będzie ucieczka z płonącej Atlanty, upadek świata w którym żyłam, ale jeśli miałabym wciąż być taka niezłomna jak ona. Co mi tam!
Nimfadora Tonks
Bo chciałabym zmieniać swój wygląd i umieć tak walczyć o miłość swojego życia jak ona to robiła.
Ania Shirley
Zastanawiałam się czy ją wybrać. W końcu miala diabelnie trudne życie. Najpierw sieroctwo, błąkanie się po domach nieprzyjaznych, pozbawionych ciepła i miłości, później owszem niemalże bajkowe Zielone Wzgórze i naturalne koleje życia z jego smutkami(śmierć Mateusza), później dylematy młodości, szamotanina serca, ale w końcu spokojna zatoka jaką okazała się miłość Gilberta, tylko że to nie jest happy end jeszcze. Moim zdaniem Anię spotkała największa tragedia, straciła nowonarodzone dziecko a później pochowała syna. I według wszelkiego prawdopodobieństwa, jej wnukowie walczyli w II wojnie światowej… Mimo to chciałabym mieć jej radość życia i tą wiarę, że będzie lepiej.
Eleonora Dashwood
Z nią zamieniłabym się bezwarunkowo, bo chciałabym być tak rozważna jak ona, żeby burze moich uczuć były ukryte przed wszystkimi – wyjąwszy mnie. Chciałabym umieć stawiać cudze dobro nad własne. Chciałabym przede wszystkim docenić honor mężczyzny a nie mieć ochotę go zabić za to że nie wybrał jednak mnie. I chciałabym mieć szczęśliwe zakończenie też.
Don Corleone
Niemalże nieograniczona władza. Niekoniecznie sama chciałabym być mafioską, ale takim Ojcem Chrzestnym chciałabym być chociaż jeden dzień.
Jane Eyre
Z nią tak jak z Anią Shirley, miałam wątpliwości, ale całokształt jej przeżyć przemawia za chęcią zamienienia się z nią losami.
Darcy
Bohaterka książki "Coś pożyczonego" oraz kolejnej cześci "Coś niebieskiego". Wiem, wiem ostatnio pisałam, że mało jest tak irytujących postaci. Sama nie jestem geniuszem, może nie jestem idiotką, ale geniuszem niestety też nie. Więc chciałabym być pusta po całości, ale tak piękna i pewna siebie, jak ona. Chociaż przez jeden dzień.
Ciekawe zestawienie. Sama wybrałabym inne typy, bo np. zamiast dobrej Melani wolałabym być tragiczną postacią : Scarlett. :)
OdpowiedzUsuńW sumie nie mam co się zamieniać ze Scarlett, mimo że traktowałam ją jako przestrogę mogę się z nią identyfikować w wielu punktach żywota
UsuńMnie jakoś nic nie przychodzi do głowy. Chyba wolę przeżywać przygody tylko w wyobraźni.
OdpowiedzUsuńChociaż Ania kusi...:)
Sama Ania to przyznała, że wyobraźnia jest bezpieczna wtedy się ma wszystkie blaski bez cieni...
UsuńHmmm... Minerwa też jest na mojej liście, ale mimo że cenię ją za wiedzę, jakoś fakt zmiany w kota jest dla mnie równie atrakcyjny... :D
OdpowiedzUsuńdo mnie również bardzo kot przemawia :D
UsuńZ tą Darcy toś mnie rozbroiła totalnie :) Książkę odrzuciłam po kilkunastu stronach, ale coś mi mówi, że jeszcze się skuszę, skoro tak ją 'reklamujesz' ;)
OdpowiedzUsuńxD nie rozumiesz jak to jest chcieć być chociaż jeden dzien piękną! Nie zrozumie glodnego syty!! książka jest bez szału, ale da się znieść :P
Usuń