Ponieważ nie spodziewam się zalewu książek jutro, mogę odgwizdać uroczyście ostatni stosik w tym roku. I nie, nie liczę ile książek przybyło na półkach w ostatnim roku. Wiem, że za dużo, w stosunku do czytanych. Może nowy rok przyniesie odmianę? Dobra, nawet ja się nie powinnam łudzić. Wiem, że Nowy Rok zacznę tradycyjnie, koncertem noworocznym, prosto z Wiednia. Oglądanym w domu, bo znowu nie udało mi się wylosować biletu. Co jest bardzo krzywdzące.
Pierwsze zdjęcie, które widzicie, pokazuje kolejne cegiełki w moim domu z książek, wrzucam je, bo
Syn po przeczytaniu trafił na półkę, spoczywa pod samiuśkim sufitem, do samego sufitu brakuje mu jakiegoś centymetra, więc nie chciało mi się wspinać tak wysoko, a okazało się, że mam fotkę na aparacie. A jak klikniecie w tytuł, przeczytacie tekst, który urodziłam po przeczytaniu.
Ta wieża, piękna jak Spaskaja baszta(chociaż bez rubinowej gwiazdy) to cieszące moje oczy i serce książki, które przyszły, onegdaj.
Wygnana królowa książka, którą kupiłam sobie na urodziny, ale z braku miejsca wcisnęłam ją w wolną szczelinę i przy poprzednich stosach, zapomniałam.
Dobrawa pisze CV, coraz bardziej interesuje mnie ta kobieta, a że MG wydaje dobre książki o postaciach historycznych, to jestem ciekawa!
Zanim, kto wie, jak potoczyłyby się losy Mani Skłodowskiej, gdyby chłopak, w którym się zakochała miał wystarczająco dużo ikry, aby postawić się rodzicom. Podobno kochał ją do śmierci, sam też był wybitnym naukowcem. Brak uczuć, łączy się z sukcesami naukowymi.
Jego ekscelencja na herbatce z Goringiem, Marszałek Rzeszy też mnie żywo interesuje.
Lion. Droga do domu Slumdog lata temu, podobał mi się, chociaż brutalny świat mną wstrząsnął, ufam, że ta książka będzie jeszcze lepsza.
Czwartki w parku kto ma najlepszych przyjaciół na świecie? Ja!! Marzyłam o tej książce od lat. Aga, Irenka - Kocham Was!
Bridget Jones. Dziecko, jestem zapaloną fanką Bridget, teraz będąc w zbliżonym wieku, mam do niej jeszcze większą sympatię.
Zegarmistrz świata, rozmowa z panem Woźniakiem. Lubię takie książki i któreś z moich Rodziców, dostanie w prezencie : D może.
Ostatni pielgrzym, kocham serię
Gorzka czekolada, mam nadzieję, że w przyszłym roku poznam więcej książek z tej serii.
Hurrem oraz Mihrimah to dwie kolejne części o bohaterach serialu Wspaniałe stulecie pierwsza księga bardzo mi się podobała
Dobranoc Auschwitz, dawno nie czytałam nic obozowego, odchoruję to, ale i tak zbliża się dół.
Złoty sen, każda książka
Andrzeja Andrusiewicza, którą do tej pory czytałam, mnie podbiła, po tej również oczekuję samych wspaniałości.
Był sobie pies, ponieważ istoty, którym Bóg poskąpił rozumu już tydzień strzelają petardami, moja psina siedzi w domciu. Będziemy czytać razem.
O ziołach i zwierzętach, kurczę te pająki na okładce, nieco przerażają, ale może w końcu czegoś się nauczę ; )
Czy muszę pisać, że spodziewam się wspaniałego czytelniczego roku?
Powoli spisuję sobie różne listy i o losie, skąd się bierze wolny czas? A jeszcze za dwa tygodnie zacznie się Australian Open, co zredukuje czas na sen. Kto wymyślał strefy czasowe??
Tylko dobroci, tylko siedzieć i czytać. ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe stosisko:) Miłej lektury w nowym roku w takim razie życzę:)A czasu ciągle mało!
OdpowiedzUsuńImponujące stosisko. A i Koncert Noworoczny też zapewne (jak co roku) obejrzę.
OdpowiedzUsuńTwoje stosy zawsze wprawiają mnie w osłupienie. Kiedy Ty to czytasz i gdzie Ci się to jeszcze mieści? :D "Lion. Droga do domu" kusi mnie od premiery, ale już brakuje mi funduszy, a jeszcze tyle styczniowych premier czeka... Bridget Jones jeszcze nie czytałam, ale wczoraj oglądałam najnowszy film i był rewelacyjny! :D "Dobranoc Auschwitz" również wydaje się być ciekawą propozycją. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale lubię czytać wspomnienia i dzienniki z okresu II wojny światowej.
OdpowiedzUsuńŚwietne nabytki, czekam na recenzje :)
Szalony stos :) Ja nawet nie próbuję zliczać kupionych książek w tym roku, bo mogłabym się załamać i czuję że w 2017 nie będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńFajnie, że będzie Australian Open tylko kiedy to wszystko oglądać?!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Nie wiem, kto wymyślał strefy czasowe, ale czasem z ich istnienia się cieszę. Przykładowo serial w piątek puszczany w Korei Południowej, może w piątek wieczorem jeszcze u nas obejrzeć. Za to na seriale mające premierę w Stanach trzeba czekać do dnia następnego :(
OdpowiedzUsuńA stosik przepiękny!!!
Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości
A jakież to seriale puszczają w Korei Południowej?
UsuńImponujący stos! Fascynuje mnie książka 'Złoty sen'.
OdpowiedzUsuń'Zanim' jest ciekawa i ta druga. Czytałam obie.
Ja na 2017 postanowiłam ograniczyć recenzenckie do 6 miesięcznie. Ale nie wiem czy dotrzymam słowa.
Zaczytanego 2017.
OdpowiedzUsuń