Dwa lata temu w środku pandemii ogarnął mnie zakupowy szał. Jakoś tak wtedy wolałam siedzieć w domu, zbierałam ogromne zapasy, jaby znowu ktoś miał zamknąć nas na długie miesiące. Miesiące mijały a książki zaległy w hałdach, stosach i czekały na swoją kolej. Stąd właśnie akcja trupów z półki. Tym razem wylosowałam Śledztwo setnika dostałam jako gratis i chociaż bardzo lubię tę autorkę i czytałam mnóstwo pozytywnych recenzji, to jakoś leżał ten tytuł i czekał, aż się zlituję.